Skocz do zawartości


Transport Roweru - Bagażniki: Dachowe/hak/itd.


110 odpowiedzi w tym temacie

#41 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2825 postów

Napisano 05 maj 2020 - 08:15

Piach, kamyczki, wszystko. A może są skarpety na cały rower z usztywnionym przodem? Albo całe pokrowce z nieco sztywniejszym materiałem?

AirBike w którymś filmie odnośnie przyssawek zaznaczył problem ale nie pamiętam czy podał dobre rozwiązanie (pomijając wożenie roweru w aucie, do mojego kombi nawet to jest umiarkowanie wygodne - zwłaszcza porządne zabezpieczenie w środku; idealne minivany lol), jakiś sposób musi być.

#42 dmxzor

dmxzor
  • Użytkownik
  • 1133 postów
  • SkądKonstancin-Jeziorna

Napisano 05 maj 2020 - 09:45

Piach, kamyczki, wszystko. A może są skarpety na cały rower z usztywnionym przodem? Albo całe pokrowce z nieco sztywniejszym materiałem?

AirBike w którymś filmie odnośnie przyssawek zaznaczył problem ale nie pamiętam czy podał dobre rozwiązanie (pomijając wożenie roweru w aucie, do mojego kombi nawet to jest umiarkowanie wygodne - zwłaszcza porządne zabezpieczenie w środku; idealne minivany lol), jakiś sposób musi być.

 

Napiszę do Mikołaja i dam znać co on o tym myśli ;-)

 

#edit:

 

Zawsze można rower lekko owinąć folią stretch, dwa razy widelec, kierownicę itp. Nie duży koszt, a i kamień nic nie zrobi, a mucha czy robal zostanie na folii.



#43 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2198 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 05 maj 2020 - 10:20

Może mam szczęście, ale woziłem wielokrotnie karbonową szosę na dachu (najdalej warszawa - dolomity) bez żadnych zabezpieczeń i jakoś nic się nie stało.

Zamiast owijać rower folią to szybciej go umyć po jeździe. Wiadro z wodą, mikrofibra 3 minuty i po owadach nie ma śladu.
  • bonobo lubi to

#44 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1962 postów
  • SkądWrocław

Napisano 05 maj 2020 - 10:26

Coś takiego?

 

 

Dokładnie coś takiego. Wydaje mi się, że powinno być wystarczające. Drobiny lecą równolegle do kierunku poruszania się samochodu. Najbardziej narażone są widelce, główka i kierownica, klamki, sztyca.

 

Natomiast z moich drobnych obrysowań ramy chyba wszystkie powstały głównie podczas transportu w bagażniku. Z doświadczenia znajomych wynika podobnie.



#45 Yudo

Yudo
  • Użytkownik
  • 679 postów

Napisano 05 maj 2020 - 11:07

Dokładnie coś takiego. Wydaje mi się, że powinno być wystarczające. Drobiny lecą równolegle do kierunku poruszania się samochodu. Najbardziej narażone są widelce, główka i kierownica, klamki, sztyca.

 

Nie znam się to się wypowiem ;-)

Łączenie czegoś takiego (duża powierzchnia prostopadła do kierunku natarcia) i bagażnika na przyssawki wydaje mi się średnim pomysłem. 


  • Prozor i 4gotten lubią to

#46 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1962 postów
  • SkądWrocław

Napisano 05 maj 2020 - 11:21

Tak, na pewno powstaje żagiel. W takim wypadku poruszałbym się z odpowiednio mniejszą prędkością. Ale o trzymanie przyssawek bym się nie martwił. Widziałem filmy, na których podnoszą samochód na takich przyssawkach albo instalują bagażnik z rowerami na rachu samochodu rajdowego. Oczywiście to może być magia marketingu, wiadomo.

 

Producent bagażnika podaje bezpieczny limit prędkości jako 120 km/h. To na pewno z ogromnym marginesem. Z doświadczenia - przy 150 km/h nic się nie dzieje. 

 


  • lukaszzsch lubi to

#47 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 05 maj 2020 - 11:40

Tak, na pewno powstaje żagiel. W takim wypadku poruszałbym się z odpowiednio mniejszą prędkością.

Ciekawe jak wygląda spalanie przy wyższych prędkościach ;) zakładając że ktoś się tym przejmuje mając rower za 20-30 tys i auto za 10x tyle :P



#48 stryjek

stryjek
  • Użytkownik
  • 815 postów
  • SkądSobótka

Napisano 05 maj 2020 - 11:54

Ciekawe jak wygląda spalanie przy wyższych prędkościach ;) zakładając że ktoś się tym przejmuje mając rower za 20-30 tys i auto za 10x tyle :P

Mój klekot normalnie pali 6l, przy 4 rowerach na dachu 8,5-9l, prędkości zawsze zgodne z przepisami ;)
  • beskidbike lubi to

#49 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 05 maj 2020 - 12:34

Czyli jak ktoś na autostradzie jedzie 120-150 to normalnie będzie 9-10 l/100 km. Z rowerami pewnie 15. Na trasie np. do Włoch juz trochę tej "nadwyżki" się robi. Dalej pozostaje pytanie, czy dla kogoś to istotne ;)



#50 Chikushou

Chikushou
  • Użytkownik
  • 861 postów
  • SkądOstrów Wlkp.

Napisano 05 maj 2020 - 12:46

Moim zdaniem, bagażnik na hak rozwiązuje większość z tych problemów.



#51 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1962 postów
  • SkądWrocław

Napisano 05 maj 2020 - 13:07

Moim zdaniem, bagażnik na hak rozwiązuje większość z tych problemów.

 

Pod warunkiem, że: 

a) masz hak,

B) masz czas, żeby to montować - zajmuje na pewno chwilę

c) masz miejsce na to, żeby przechowywać taki bagażnik.

 

Jak widać, nie ma rozwiązań idealnych dla wszystkich. Wszędzie potrzebny jest kompromis. Dla mnie przyssawki są idealne, bo:

- są bezpieczne;

- ewentualnym obiciem ramy przez piasek się nie przejmuję i nie zdarzyło mi się;

- spalaniem się nie przejmuję;

- chowanie koła do samochodu mi nie przeszkadza;

- bagażnik przychodzi w bardzo fajnym, poręcznym etui, które jest nie większe niż butla z płynem do spryskiwaczy - mam ten bagażnik zawsze w bagażniku;

 

minus jest jeden dla mnie: każdy z łatwością może zdjąć rower i sam bagażnik w 10 sekund i sobie taki zestaw zabrać. 

 

 

 

Czyli jak ktoś na autostradzie jedzie 120-150 to normalnie będzie 9-10 l/100 km. Z rowerami pewnie 15. Na trasie np. do Włoch juz trochę tej "nadwyżki" się robi. Dalej pozostaje pytanie, czy dla kogoś to istotne ;)

 

 

U mnie z jednym rowerem różnica w spalaniu jest niezauważalna.



#52 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 05 maj 2020 - 13:18

 

- ewentualnym obiciem ramy przez piasek się nie przejmuję i nie zdarzyło mi się;

- spalaniem się nie przejmuję;

 

to są podstawowe zalety ;)

 

 

 masz hak,

 

c) masz miejsce na to, żeby przechowywać taki bagażnik.

 

- chowanie koła do samochodu mi nie przeszkadza;

 

jak masz miejsce na koło w bagażniku, to równie dobrze możesz schować w jego miejsce bagażnik na czas wycieczki/treningu ;)

 

 

 

U mnie z jednym rowerem różnica w spalaniu jest niezauważalna.

szczególnie z tym żaglem na czoło roweru ze zdjęcia? to jest nierealne, chyba że przy prędkości do 30 km/h ;)



#53 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1962 postów
  • SkądWrocław

Napisano 05 maj 2020 - 13:32

to są podstawowe zalety ;)

 

 

jak masz miejsce na koło w bagażniku, to równie dobrze możesz schować w jego miejsce bagażnik na czas wycieczki/treningu ;)

 

 

szczególnie z tym żaglem na czoło roweru ze zdjęcia? to jest nierealne, chyba że przy prędkości do 30 km/h ;)

 

 

Nie no ten bagażnik na hak to jest duża rzecz. Bagażnik na przyssawki to przy tym kieszonkowe rozmiary. Trzeba to gdzieś trzymać, wynieść z garażu / piwnicy, zmontować, podłączyć kable. Na pewno przygotowania do trasy trochę zajmują. Rozumiem, że mowa o czymś takim: thule-euroride-2-940,sp,35,6858.

 

I jeszcze kwestia tablicy rejestracyjnej. 

 

 

A żagla na czoło roweru nie używam. Jak wspomniałem, nigdy nic mi nie obiło roweru podczas transportu na dachu. Gdybym jechał za ciężarówką wiozącą żwir, to trzymałbym od niej spory dystans bardziej z uwagi na lakier auta niż roweru. 



#54 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 05 maj 2020 - 13:38

Co do zabezpieczenia, to mam belki z zabezpieczeniem na kluczyk ale sam rower przypięty jest bez zabezpieczenia, bo oś jest wkręcona w widelec. Nie da się tego zabezpieczyć, no chyba że są jakieś uchwyty z zasłoniętą osią, aby się do tego nie dostać. Można co najwyżej przypiąć na czas jak oddalamy się od samochodu założyć zwykłe zapięcie. Spiąć ramę z belką. Choć osobiście nigdy nie zostawiam auta z rowerem na dachu tak aby nie mieć ich na oku. Wg. mnie zabezpieczenia tylko przeszkadzają a nie zabezpieczają. Dają trochę czasu.

#55 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 05 maj 2020 - 13:48

Co do uchwytu z tyłu. Za samochodem leci najwięcej syfu, a potem ten syf dostaje się tam gdzie nie powinien. Ale też zdarzyło mi się widzieć niegroźną stłuczkę. Najechanie na tył, które skończyłoby się pewnie na zadrapanym lub pękniętym zderzakiem, ale aż żal było patrzeć na dwie zgniecione karbonowe ramy. Wolę z ubezpieczenia naprawić zderzak niż kupować nowy rower. Dla mnie jedynym uzasadnieniem dla bagażnika na hak jest auto typu van lub duży suv, gdzie na dach trudno się dostać a do tego zestaw jest mega wysoki i trzeba uważać na niskie przejazdy i wiadukty.

#56 alterego

alterego
  • Użytkownik
  • 1224 postów

Napisano 05 maj 2020 - 13:48

W rowerze każdy kombinuje jak tu ukryć przewód o przekroju paru mm żeby zaoszczędzić 1W, a na dach sprzedają żagle, które przy mocniejszym wietrze i pechu mogą doprowadzić do nieprzyjemnej sytuacji.

Osobiście jechałem dwie dłuższe trasy z rowerami, każda po 3000 km. Jedyne zabezpieczenie to był stretch na froncie roweru żeby nie musieć później walczyć z usuwaniem owadów - okazało się to i tak zbędne.
Biorąc pod uwagę powierzchnię przodu samochodu, a rowerów to naprawdę trzeba mieć pecha żeby to one akurat ucierpiały.
  • lukaszzsch lubi to

#57 Chikushou

Chikushou
  • Użytkownik
  • 861 postów
  • SkądOstrów Wlkp.

Napisano 05 maj 2020 - 21:13

1. Montaż bagażnika na hak, zajmuje mniej lub porównywalnie tyle czasu, co montaż bagażnika na przyssawki.

2. Tablicę można wyrobić w Polsce już od kilku lat trzecią, więc problem znika.

3. Bagażnik nie zajmuje dużo miejsca, zmieści się do bagażnika kombi na luzie.

4. Każdy rower można zabezpieczyć na klucz (obejma chwytająca ramę ma zamek).

5. Opory powietrza są znikome, nie zależnie czy masz 1 czy 4 rowery.

6. Nie musisz ściągać koła.

 

No i jeśli chodzi o kwestie syfu, który jest zasysany za samochodem - to akurat prawda. Nie ma go tyle co w przypadku bagażnika na dachu, ale szczególnie kiedy pada jest to problem. Jest na to na szczęście rozwiązanie:
 

d734eb281293f233d0b72e1a5b232139.jpg

 

Może, nie kosztuje to mało (około 200-400 zł), ale robi to robotę. Mieliśmy taki pokrowiec jak jechaliśmy z ekipą do włoch, i rower na miejscu był idealnie czysty, mimo ze na trasie lało.

Problem drobny jest w przypadku użytkowania tego przy samochodach typu sedan, bo robi się delikatny żagiel.

 

Pozdro


  • 4gotten lubi to

#58 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8584 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 05 maj 2020 - 22:17

Nie no ten bagażnik na hak to jest duża rzecz. Bagażnik na przyssawki to przy tym kieszonkowe rozmiary. Trzeba to gdzieś trzymać, wynieść z garażu / piwnicy, zmontować, podłączyć kable. Na pewno przygotowania do trasy trochę zajmują. Rozumiem, że mowa o czymś takim: thule-euroride-2-940,sp,35,6858.

 

I jeszcze kwestia tablicy rejestracyjnej. 

 

Standardowy i owszem, na ogół mały nie jest. Osobiście mam Thule EasyFold (kiedyś okazyjnie kupiłem nówkę za 1/3 ceny - znajomy kupił i nawet raz nie użył, to się pozbył), wymiar po złożeniu to w miarę kompaktowe 31 x 63 x 68 cm.

555357_sized_1800x1200_rev_1.jpg

Same przygotowania to włożenie na hak i po przygotowaniu.

Tablica to dodatkowe 5 dych, choć przy kosztach haka i instalacji elektrycznej (jeśli nie ma) oraz dobrego bagażnika to pikuś jest. 


  • mucher lubi to

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Medrida HFS, Merida TFS 

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#59 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 06 maj 2020 - 08:25

Czyli jak ktoś na autostradzie jedzie 120-150 to normalnie będzie 9-10 l/100 km. Z rowerami pewnie 15. Na trasie np. do Włoch juz trochę tej "nadwyżki" się robi. Dalej pozostaje pytanie, czy dla kogoś to istotne  ;)

 

Nie jest tak źle z tym spalaniem. Od n  lat jeżdżę z bagażnikiem dachowym w zasadzie cała Europa, ostatnio Alpy,sporadycznie Bałkany wcześniej Pireneje, czy nawet Sierra Nevada czyli trasy ca 1000-1500 w 1 stronę, czasem 2 rowery najczęściej 3, w zeszłym roku 4.

 

Chciałem żeby to był bagażnik  dostosowany do prędkosci    140-150 km/h żeby nie trzeba było się wlec te 120  bo taka wolna jednostajna jazda przez długi czas rmoże być niebezpieczna, kupiłem wtedy Thule 532 i przy takich prękościach się sprawdza.

 Wiadomo  zależy od samochodu  min. jego wymiary , wysokość   ale w moim przypadku( stare wyjechane 2 litrowe diesle C5, Octawia,male Bmw 1 ) nigdy nie było to spalanie rzędu 15 l/100  a raczej 7-8,5 /100  czyli    ca 1,5-2l/100 więcej niż bez rowerów  przy takich samych predkościach .

Tyle że te auta bez bagażnika przy powiedzmy średniej 120 km/h spalają ca 5,5l/100 km, przy avg 150 ca 8  ......a jakiś tam potężny Suv to na wstępie jest 12 z rowerami nie wiem pewnie rzeczywiscie 15. 

 

Spalanie koło 10/1000 mieliśmy jadąc z 3 rowerami beznynowym   Passatem  1,4 i 150 km.... ten trochę za dużo żarł  paliwa ale  i tu tragedii nie było. 



#60 mucher

mucher
  • Użytkownik
  • 283 postów

Napisano 06 maj 2020 - 09:02

To ja mam inne doświadczenia - jadąc np. z rowerami na dachu do Włoch podczas gdy zwykle w starym aucie zbiornik LPG starczał mi na jakieś 320 km trasy, tu już po 250 było zwykle pusto. Na benzynie podobnie, z 8 litrów robiło się 10.

 

Z bagażnikiem na hak różnica jest niezauważalna, śmiałem się że zwraca się w tempie ok. 100 zł/1000 km w porównaniu z dachowym (te 2l/100 km mniej); ale mniejsza z tym - jak dla mnie komfort montażu i poziom hałasu nieporównywalny, myślę że w czasie, w którym założę same uchwyty na dach, zamontuję hak, platformę i rowery na niej. No i montując na dachu np. jakieś fulle do enduro jest to jednak trochę większy wysiłek.

 

A co do bezpieczeństwa hak vs dach -anegdotycznie, jak na razie słyszałem tylko opowieści od znajomych, co zapomnieli o rowerach na dachu wjeżdżając do garażu (mnie udało się na szczęście "tylko" zahaczyć o ogranicznik na parkingu podziemnym - i to z boksem dachowym, nie rowerami), horror stories związanych z hakiem jeszcze nie mam. A jeszcze jedno -  w krajach śródziemnomorskich bardzo często parkingi mają bramki na wjeździe uniemożliwiające wjazd kamperom - gdzieś na 2.20 -2.5 metra, więc samochód z rowerami też się nie zmieści.

 

Oczywiście, YMMV - u mnie jest to kwestia tego, że na rodzinne wyjazdy i tak potrzebne są cztery uchwyty + obecnie wysokie auto - ale mając porównanie obydwu sposobów montażu - u mnie wygrywa hak.


  • Prozor i 4gotten lubią to



Dodaj odpowiedź