Witam,
mam dosyć sporą bolączkę, poszukuję kompromisowych opon asfaltowych, którymi będzie można od czasu do czasu zahaczyć o leśną albo szutrową ścieżkę. Rama przełajowa, więc maksymalny rozmiar to 35C.
Wiem że to dosyć ciężki temat bo teoretycznie na zwykłej wąskiej asfaltowej oponie również można powoli przejechać po delikatnym terenie.
Muszą być w miarę lekkie (zwijane), i odporne na przebicia, po głowie chodzą mi następujące typy:
Schwalbe Marathon Supreme 700x28C (trochę trekkingowa)
http://www.schwalbe....on-supreme.html
Continental GatorHardshell 700x28C lub nawet 32C (pancerna szosowa)
https://www.conti-on...rdshell_en.html
Vittoria Open Pave CG 700x27C (jeżdżona w Paryż-Roubaix itp.)
http://www.vittoria....e/open-pave-cg/
Ewentualnie jakiś Semi-Slick, aczkolwiek jeżeli 80-90% będzie jeżdżone po asfalcie to chyba bez sensu pakować się w oponę terenową.
Ma ktoś doświadczenia z powyższymi modelami albo w jeździe tego typu aby podzielił się swoimi spostrzeżeniami?