Co to za firma?
Started By
chlebu
, 12 lis 2009 17:19
14 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 12 listopad 2009 - 17:50
Principia produkowała kiedyś jedne z najlepszych aluminiowych ram. Były lżejsze od innych alu ram, super jeździły i wytrzymywały wieczność, technologię produkowania alu ram opanowali do perfekcji. Firma niestety upadła, ze względu na wysokie koszty produkcji, która odbywała się w całości w Danii, gdzie koszty robocizny są kosmiczne. Później historia jest pogmatwana, bo prawa do marki kupiły dwie firmy, obydwie miały prawo do starej technologii firmy, ale marką handlować mogły w różnych miejscach (jedna tylko na skandynawie, druga w reszcie państw), ale czy niezwykle wysoka jakość ram, która została przejęta w tych firma została utrzymana - to nie mam pojęcia. Nie znam także dalszej historii, bo z tego co widzę, to Principia of Denmark (producent roweru z tej aukcji), która mogła handlować rowerami tylko w Skandynawii sprzedaje swoje rowery teraz w wielu miejscach na Świecie, być może odkupili reszte praw do marki albo do handlu międzynarodowego, bo strony www drugiej Principii odnaleźć nie mogę.
Co do jakości ram karbonowych wypowiedzieć się nie mogę. Stara Principia zawsze słynęła z aluminium i ramy z tego materiału robili chyba najlepiej, powstawały ręcznie w Danii jak wspomniałem, z najdroższych stopów, całość była perfekcyjnie wykończona. Aluminiowe ramy nowej principii powinny być niby tej samej jakości, skoro nabyli też prawa do technologii, ale czy tak jest to nikt nie wie, bo teraz wszystkie ich ramy (karbon też) są robione w Azji. Także czy ta "nowa" Principia kontynuuje tradycję tworzenia produktów wysokiej jakości, szczególnie jeśli chodzi o karbon, to nie wiadomo.
Ale na pewno to coś rzadkiego, szczególnie w Polsce, o cenie ciężko coś powiedzieć. Moim zdaniem jest bardzo dobra, jeśli ta rama jest w miarę przyzwoita
Co do jakości ram karbonowych wypowiedzieć się nie mogę. Stara Principia zawsze słynęła z aluminium i ramy z tego materiału robili chyba najlepiej, powstawały ręcznie w Danii jak wspomniałem, z najdroższych stopów, całość była perfekcyjnie wykończona. Aluminiowe ramy nowej principii powinny być niby tej samej jakości, skoro nabyli też prawa do technologii, ale czy tak jest to nikt nie wie, bo teraz wszystkie ich ramy (karbon też) są robione w Azji. Także czy ta "nowa" Principia kontynuuje tradycję tworzenia produktów wysokiej jakości, szczególnie jeśli chodzi o karbon, to nie wiadomo.
Ale na pewno to coś rzadkiego, szczególnie w Polsce, o cenie ciężko coś powiedzieć. Moim zdaniem jest bardzo dobra, jeśli ta rama jest w miarę przyzwoita
#4
Napisano 12 listopad 2009 - 19:39
Ultegra 6700 taaaaaa
Ależ mnie tacy ludzie wkurzają, bo nie wierze, że jest nieświadomy tego co pisze.
Ależ mnie tacy ludzie wkurzają, bo nie wierze, że jest nieświadomy tego co pisze.
#8
Napisano 14 listopad 2009 - 14:13
Storck to wysokiej klasy niemiecki producent rowerów. Super sztywne i lekkie ramy, typowe wyścigówki z ograniczoną ilością komfortu. Znakomite opinie w fachowej prasie, podparte wygranymi w ogromnej ilości testów (m in. w niemieckim Tourze), do tego super wykończenie i egzotyka na polskim rynku, czego chcieć więcej?
Trzeba jedynie zwrócić uwagę na geometrię, bo jest dosyć nietypowa.
Ta cena 5400 to za rower w jakiej konfiguracji jest?
Ta cena 5400 to za rower w jakiej konfiguracji jest?
#12
Napisano 14 listopad 2009 - 21:09
Skąd ta cena. No właśnie. Może zna ktos teg gościa z Allegro. Jest zza wschodniej granicy i proponuje rowery w dobrych cenach. Ta 5400 jest w złotówkach!!!
Jeśli ktoś może o nim coś powiedzieć byłbym wdzięczny. Rowery można odbierać w Terespolu, ale maila ma z rozszerzeniem .ru.
Jeśli ktoś może o nim coś powiedzieć byłbym wdzięczny. Rowery można odbierać w Terespolu, ale maila ma z rozszerzeniem .ru.
#13
Napisano 14 listopad 2009 - 21:10
Jeszcze link z jednej aukcji, który był wyżej http://aukcja.onet.p...?item=807906946
#14
Napisano 15 listopad 2009 - 10:46
Ten gość ma Storcka za 5400 zł. ? jeśli tak to cena dobra ale kupować w ciemno to za duże ryzyko. Jak jestes zdecydowany na kupno to lepiej się przejechać i obadać sprawę na miejscu, najwyżej stracisz 200-300 zł. na paliwo.
Gość to rosjanin, może jakiś kolarz. Sporo ich przyjeżdza do Polski na wyścigi (głównie masters ale i w elicie startują) i maja naprawdę rowery z górnej półki także jest możliwe że ma takie sprzęty na zbyciu.
Gość to rosjanin, może jakiś kolarz. Sporo ich przyjeżdza do Polski na wyścigi (głównie masters ale i w elicie startują) i maja naprawdę rowery z górnej półki także jest możliwe że ma takie sprzęty na zbyciu.


