Witam.
Mam szosę Kellys Arc 1.0 i niedawno zrozumiałem, że mój łańcuch jest już do wymiany.
Chciałem więc wymienić kasetę + łańcuch (kaseta też już wyjeżdżona). Zastanawiałem się nad wymiana całęgo ospszętu na coś wyższej klasy, ale póki co to za duży wydatek, więc jeszce ten sezon będę śmigał na tym co jest, przez zimę uzbieram pieniądze na większy remoncik roweru.
I pytanie: czy kupować taką samą kasetę jak oryginalna (SHIMANO CS-HG50-8 (11-28)) i łańcuch KMC Z7? Nie chciałbym dużo przy tym grzebać i martwić się czy wszystko będzie pasowało, po prostu wymienić i jeździć jeszcze przez lato, a później pomyśleć nad czymś lepszym. Czy takie rozwiązanie będzie ok, czy macie jakieś inne pomysły?