Nasze zdjęcia, nasze twarze...
Started By
xubix
, 01 Dec 2009 16:27
791 replies to this topic
#183
Posted 06 September 2010 - 06:25
Cóż zrobić, opona rzuca błoto na gębę i gdzie tylko może. Błotnik niewiele daje, a potrafi spowodować zablokowanie koła od nagromadzonego błota (w Krynicy koła stawały i bez błotników), a w okularach po kilku minutach i tak nic nie widać (zaparowane, zachlapane), więc w takich warunkach jeździ się bez nich. Nieprzyjemnie się jedzie tylko pierwsze 500m, potem człowiek już nie zwraca na to uwagi, najwyżej się zirytuje, jak błoto walnie w oko, bo głupio się zjeżdża z jednym okiem :-D Ocena odległości siada i można pięknie wyglebić.
Mam też ładne i czyste zdjęcia, bo i w mtb czasami błota brak zupełnie. Te tutaj są ekstremalne, taka pogoda na starcie zdarza się co najwyżej raz-dwa razy w roku, a w Krakowie (skąd są zdjęcia) po raz pierwszy od pięciu lat. I dobrze, bo bardzo to sprzęt masakruje, hamulce zwłaszcza, co niektórzy nie mieli ich już po 20km.
Mam też ładne i czyste zdjęcia, bo i w mtb czasami błota brak zupełnie. Te tutaj są ekstremalne, taka pogoda na starcie zdarza się co najwyżej raz-dwa razy w roku, a w Krakowie (skąd są zdjęcia) po raz pierwszy od pięciu lat. I dobrze, bo bardzo to sprzęt masakruje, hamulce zwłaszcza, co niektórzy nie mieli ich już po 20km.
#184
Posted 06 September 2010 - 13:46
hamulce zwłaszcza, co niektórzy nie mieli ich już po 20km.
No nie żartuj że hydraulika siadała.. To ze V-ki się zapychają to tak ale hydraulika po prostu siąść nie ma prawa. U Ciebie widzę SLX, mam takie same i w skrajnym syfie działają jak trzeba. To bardzo solidne hamulce.
W takim syfie zapychają sie przerzutki, pancerze i manetki. To głównie.
#188
Posted 06 September 2010 - 18:51
Zaczynamy robić off-top, ale jeszcze odpowiem: miałem metaliczne Accenty (baaardzo dobre klocki!), ale... miały już dwa lata i najwyżej 1mm okładziny. Też mi brakło, ale o dziwo do samego końca hamulce były, tylko dźwięki wydawały inne. W domu okazało się, że hamowałem metalem o metal i tarcze są nieco poharatane, ale zeszlifowałem je odrobinę papierem wodnym nr 400, założę stare klocki i troszkę pojeżdżę z górki, żeby tarcze doszlifować.
Żeby nie był taki zupełny off-top, to proszę bardzo, oto jakie potrafią być ATRAKCJE na trasie. To Szczawnica z ubiegłego roku, przejeżdżamy potok Grajcarek tuż przed metą. Takie trasy długo się pamięta
I z tego roku z GŁUSZYCY i z KRYNICY.
No dobra, wystarczy tego
Żeby nie był taki zupełny off-top, to proszę bardzo, oto jakie potrafią być ATRAKCJE na trasie. To Szczawnica z ubiegłego roku, przejeżdżamy potok Grajcarek tuż przed metą. Takie trasy długo się pamięta
I z tego roku z GŁUSZYCY i z KRYNICY.
No dobra, wystarczy tego
#190
Posted 06 September 2010 - 22:57
Zazdraszczam tych przełęczy. Może w przyszłym roku, kto wieto moje zdjecie z Passo Stelvio (przy okazji sie pochwale) ;)bylem tam tydzien temu przy okazji zdobyta Gavia,Mortirolo i kilka innych znanych przeleczy
Ale, żeby nie było, też dorzucę swoje fociszcze (robione przy okazji objazdu trasy przed tegorocznym La Marmotte)
#195
Posted 29 September 2010 - 14:00
A wyglądasz dosłownie tak jak Twój nick :-D :mrgreen:
Byle wiaterek i gleba ;-)
http://picasaweb.google.pl/maliksogest
Parę takich tam picsów rowerowych i nie tylko ;-)
Byle wiaterek i gleba ;-)
http://picasaweb.google.pl/maliksogest
Parę takich tam picsów rowerowych i nie tylko ;-)