
Nasze zdjęcia, nasze twarze...
#61
Posted 12 December 2009 - 16:43
#62
Posted 12 December 2009 - 19:25
Quote
Ja tam byłem tylko na GMP i zdziwiło mnie jak powiedział mi ile licznik mu pokazał, według mnie nie było tam więcej niż 20%... Może błąd licznika :?:mateusz661,tam to aż tak stromo jednak nie jest,jeździłem tam nie raz i nie było aż tak :roll: :roll:
#63
Posted 12 December 2009 - 20:07
#64
Posted 12 December 2009 - 20:25
#66
Posted 13 December 2009 - 10:48
Z pierwszego jestem dumny najbardziej - pamiątka nie do przebicia Ten miły pan właśnie pogadał ze mną i złożył autograf w Złotej Księdze rebego. A kto go nie zna ten pomylił fora.

II Może nie na świecie , ale w Istebnej na pewno najszczęśliwszy.

III Zdycham po fulu w Iławie 2008r.

#67
Posted 13 December 2009 - 10:54
Quote
Ten moment to pamietam osobiscie i na ocznie bo sam mialem na niego nadzieję tylko ze ponoc był to bardzo pechowy rower bowiem 2 tygodnie pozniej zdazył sie jakis wypadek na rondzie... :roll:II Może nie na świecie , ale w Istebnej na pewno najszczęśliwszy.
#68
Gosc_łukasz_*
Posted 13 December 2009 - 11:04
#69
Posted 13 December 2009 - 11:35
zdjecia z Fabianem ci zazdroszcze.. mm :-P mily byl do pogadania taki ? gadula ?

#70
Posted 13 December 2009 - 12:40
A pierwszy raz zobaczyłem Ciebie i "poznałem" własnie w Istebna 2007 (czyli TY, rower i podium) i tam był mój pierwszy maraton w życiu, pierwsze 270km (wczesniej mój max wynosił niewiele ponad 100km :-) )
#71
Posted 13 December 2009 - 13:23
Quote
Jeśli się nie mylę, czy to jest książka Bogdana Tuszyńskiego -100 lat "Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów Kolarstwa Polskiego" ?złożył autograf w Złotej Księdze rebego

#72
Posted 13 December 2009 - 14:17
Sentyment i pamiątka ,a dla mnie jak relikwia.
Kuman - to nie rower był pechowy , tylko kierowca chamski i głupi. Wypadek poważny i niewielu wierzyło , że się pozbieram .Sam też miewałem wątpliwości Dało radę.
#73
Posted 13 December 2009 - 17:58

Istebna 2009

Tu już brakowało przełożeń, ale nie zszedłem


Finisz w Kołobrzegu

I żeby nie było, że mam same ładne zdjęcia - z Małżonką i bananem w Iławie 2008


pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne

#74
Posted 13 December 2009 - 18:01
Quote
Te płyty pamiętamTu już brakowało przełożeń, ale nie zszedłem


#75
Posted 13 December 2009 - 18:26
na żywioł poszedłeś czy trenowałeś do tego dystansu i co to znaczy że poległeś
szacun dla tych co lecieli GIGA ,jednak wiele osób z trzech pętli zrobiło dwie bądź jedną
gdyby do tego jeszcze padał deszcz to pewnie tylko garstka ukończyłaby najdłuższy dystans.
Powiedz jeszcze dokładnie skąd jesteś bo Galicja dosyć spora jest :mrgreen:
Pozdrawiam Marcin.
Jeszcze na starym wysłużonym sprzęcie
http://www.forum-sub...ile.php?id=1845
#76
Gosc_Karaszon15_*
Posted 13 December 2009 - 21:41






#77
Gosc_Pegos_*
Posted 13 December 2009 - 21:48

MIły pan? a pamiętasz ile się za nim naganialiśmy? nie to co za Evansem, Samuelem, Sylwkiem itd.
#78
Gosc_Karaszon15_*
Posted 13 December 2009 - 22:08

A mi Fabian mówił że za mną ganiał i nie mógł mnie nigdzie znaleźć ...
Albo mój Angielski jest słaby...

#79
Posted 14 December 2009 - 21:25
#80
Posted 14 December 2009 - 23:53
Quote
Virenque teraz już wiem jakiego rowerka wypatrywać na trasie:)
Wypatruj wypatruj, trzeba się na trasie spotkać

Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne

Reply to this topic
