Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dętki do 10 bar.


27 odpowiedzi w tym temacie

#1 gt4

gt4
  • Użytkownik
  • 105 postów
  • SkądZachodniopomorskie

Napisano 06 grudzień 2009 - 21:15

Witam,może ktoś polecić naprawdę dobre i sprawdzone dętki, które są bardzo wytrzymałe i odporne na przebicia a zalecane ciśnienie może przekraczać 10 bar?

#2 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 06 grudzień 2009 - 21:27

Nie spotkałem dętek z opisem zalecanego ciśnienia , raczej dotyczy to wyłącznie opon.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#3 gt4

gt4
  • Użytkownik
  • 105 postów
  • SkądZachodniopomorskie

Napisano 06 grudzień 2009 - 21:30

Niby tak,ja też nie.Więc inaczej: jakiej dętki użyć do opony, w którą mogę wpompować 10,5 bara? Np. butylowy Michelin nie daje rady.

#4 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 06 grudzień 2009 - 22:39

Pompka Ci nie wydala i tyle, zaiteresuj się lepszym modelem, może gdzieś w sklepie sprawdż.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#5 dyki

dyki
  • Użytkownik
  • 323 postów
  • SkądTwickenhamus

Napisano 06 grudzień 2009 - 22:55

gt4, lepiej sprawdz maksymalne cisnienie jakie moze wytrzymac obrecz ;-) 10.5 bara to straszliwie duzo jak na opone. Masz opony <18mm czy cos w ten desen?! :> Np. obrecze Mafika przy 18mm nie moga przekraczac 10 barow, a przy 28mm max to 8atm! Kazda normalna obrecz na opone tez ma limit podobny. Takie cisnienie dziala na obrecz oponowa desktruktywnie. Jak chcesz bezawaryjnie jezdzic na takim cisnieniu to polecam przesiadke na szytki :-)

#6 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 07 grudzień 2009 - 10:11

Dętki firmy Maxiss... kiedyś w krk dostałem bo mi w serwisie przepompowali starą... fenomenalnie trzyma i się pompuje - jeżdżę nominalnie na 9,5 i super jest... sęk w tym, że droga bo normalnie w tamtym sklepie chcą za jedną 35zł... ja jednak wytargowałem 20zł ;)

#7 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 grudzień 2009 - 11:52

Dętki firmy Maxiss... kiedyś w krk dostałem bo mi w serwisie przepompowali starą... fenomenalnie trzyma i się pompuje - jeżdżę nominalnie na 9,5 i super jest... sęk w tym, że droga bo normalnie w tamtym sklepie chcą za jedną 35zł... ja jednak wytargowałem 20zł ;)


No to jeszcze napisz co to za sklep ma tak chorendalną marże że z 35 może zejść na 20 zł może ktoś powie ile to % sobie doliczają :mrgreen:

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#8 Mac

Mac
  • Użytkownik
  • 418 postów
  • SkądPuławy

Napisano 07 grudzień 2009 - 14:50

Spróbuj lateksowych ale to nie jest odporne na przebicia. W ogóle to ciśnienie zależy do opony, a nie dętki. Zresztą kto pompuje opony na 10 bar? :roll: Nie chciałbym jeździć na tak "zmęczonych" ściankach obręczy, w końcu to aluminium, chyba że masz jakies tanie z gruba ścianką? :?:

#9 gt4

gt4
  • Użytkownik
  • 105 postów
  • SkądZachodniopomorskie

Napisano 09 grudzień 2009 - 09:52

Co do ciśnienia to sugeruję się właśnie oponą która to ma do 10,5 bara, a ja pompuje w granicach 9-9,5 bara i nie wytrzymują dętki. Opona to japoński Panaracer Extreme Evo2. Koła mam DT Swiss Aero 1900 R, niby dobre .... Więc chyba pozostaje mi pozostać w granicach ciśnienia 7-8 bara i kłopot powinien się skończyć. Wiele dobrego słyszałem o dętkach Michelin Aircomp Ultra Light, może one dadzą rade w granicach 9 barów. Jakieś kupić muszę bo na klejonych nie mam zwyczaju jeździć, więc kolejny test mnie czeka, kosztowny niestety ze względu na częste wymiany.

#10 yaro1986

yaro1986
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądJózefów

Napisano 09 grudzień 2009 - 09:57

Kup zwykle detki continentala, mi spokojnie wytrzymuja 9 i nawet lekko ponad.

#11 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 09 grudzień 2009 - 10:58

gt4, lepiej sprawdz maksymalne cisnienie jakie moze wytrzymac obrecz ;-) 10.5 bara to straszliwie duzo jak na opone. Masz opony <18mm czy cos w ten desen?! :> Np. obrecze Mafika przy 18mm nie moga przekraczac 10 barow, a przy 28mm max to 8atm! Kazda normalna obrecz na opone tez ma limit podobny. Takie cisnienie dziala na obrecz oponowa desktruktywnie. Jak chcesz bezawaryjnie jezdzic na takim cisnieniu to polecam przesiadke na szytki :-)

10.5 to niewiele więcej niż 10 ... tak ?
Większość Vittorii ma max 10, a są tez z max 11 i jakoś obręcze wytrzymują ... no i chyba gdyby miały z tym problemy większe, to byłoby to na nich zaznaczone/napisane, czego nie zauważyłem na obręczach średniej półki (bo takich niestety używam, a gdy jeździłem na Vittoria EVO Cx to biłem czaaasem nawet trochę ponad 10bar).
No i myśle że nie w dętkach jest problem takich 10.5 - to problem przede wszystkim dla opon, no i może na ciasnym/dobrym dopasowaniu do obręczy.
Miałem "wystrzały" dętek aż opona wyskakiwała mi z obręczy - ale doświadczony user tego forum uswiadomił mi że powodem nie dętka była (i ciśn 10bar) , ale wyskoczenie opony z obręczy , a co za tym idzie wystrzał i rozerwanie dętki ... ;-)

#12 dedzior21

dedzior21
  • Użytkownik
  • 143 postów
  • Skądrzeszów

Napisano 09 grudzień 2009 - 12:21

jezdze na vittoria diamante pro light, sa to czyste slicki, na ktorych zakresy cisnienia to 9-11 bar. obrecze to ksyriumy elite, ktore nie maja zadnych ograniczen wg. producenta (tzn. nie sa podane, co jak mniemam odnosi sie do zadnych ograniczen?). pompuje 9-9,2 bara, detki to zwykle butylowe micheliny (16 zl). 2000 km na nowej gumie, i 1 kapec na trenazerze (!). mialem 8 atmosfer nabite, przy maksymalnym cisnieniu podanym na oponiec tacx'a 8,5. detka wyskoczyla z opony i eksplokowala.
na szosie bezbolesnie, jedynym mankamentem jest fakt, ze kiedys pakowalem okolo, lub lekko ponad 10 atmosfer, i zauwazylem, ze na przedniej oponie z boku, zrobilo mi sie 0,5cm rozerwanie wierzchnij warstwy opony, na szczescie oplot jest w porzadku.
roznice praktycznie zadne pomiedzy ta 1 atmosfera, wiec nie ma co ryzykowac, dymajac wiecej w opone.

#13 Bury

Bury
  • Moderator
  • 799 postów
  • SkądZłocieniec

Napisano 09 grudzień 2009 - 15:14

Problem pojawia się także gdy pompuje się w domu, gdzie jest ciepło i wychodzi się na zimną, mokrą szosę. Różnica temperatur wpływa na ciśnienie w dętce. Jak wiadomo dętki "light" są zrobione z mniejszej ilości gumy co zmniejsza masę dętki. Problem pojawia się przy 10 atmosferach, bo dętka przy takim ciśnieniu może "przepuszczać" powietrze. W samochodach, by wyeliminować wpływ czynników zewnętrznych na ciśnienie w oponach pompuje się je azotem i powinno nakręcać zielone koreczki ;)

#14 gt4

gt4
  • Użytkownik
  • 105 postów
  • SkądZachodniopomorskie

Napisano 09 grudzień 2009 - 18:38

Najlepsze jest to, że nigdy w trasie mi nie pękła, tylko w domu po treningu. Zawsze jest to malutka dziureczka. Dziś zrobiłem 110 km na ciśnieniu 7 bara i póki co sprzęt stoi na "powietrzu".

#15 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 09 grudzień 2009 - 22:13

Problem pojawia się także gdy pompuje się w domu, gdzie jest ciepło i wychodzi się na zimną, mokrą szosę. Różnica temperatur wpływa na ciśnienie w dętce. Jak wiadomo dętki "light" są zrobione z mniejszej ilości gumy co zmniejsza masę dętki. Problem pojawia się przy 10 atmosferach, bo dętka przy takim ciśnieniu może "przepuszczać" powietrze. W samochodach, by wyeliminować wpływ czynników zewnętrznych na ciśnienie w oponach pompuje się je azotem i powinno nakręcać zielone koreczki ;)


Przyjmijmy, że powietrze jest gazem doskonałym, ponad 78% azotu więc możemy ze spokojem tak przyjąć. Temperaturę zewnętrzną przyjmijmy jako -5 C czyli 268,15 K, temperaturę wewnętrzną jako 25 C czyli 298,15 K. Objętość przyjmijmy za stała, przy różnicach ciśnień jakie zaraz otrzymamy różnica objętości jest pomijalna. Przyjmijmy że w domu napompowaliśmy oponkę do 8 bar.
Z równania stanu gazu doskonałego wiemy, że... p/T= const. Tak więc:
8/298,15=p/268,15= 7,19 bar
Mniej więcej tyle będzie wynosiło ciśnienie w oponce...


#16 Bury

Bury
  • Moderator
  • 799 postów
  • SkądZłocieniec

Napisano 09 grudzień 2009 - 23:12

Świetnie. Sam bym tego lepiej nie przedstawił ;) A jednak w ASO Renault pompowałem azotem koła, gdzie czujniki ciśnienia nie dawały spokoju klientom ;)

#17 kokop

kokop
  • Użytkownik
  • 72 postów
  • SkądChard

Napisano 11 grudzień 2009 - 23:37

Ja tak sobie myślę teraz, co z tym ciśnieniem zrobić :roll:
Taka myśl mnie naszła, powiedzmy że to zawodowe :-) Jestem mechanikiem i ostatnio troszkę samolotami zajmuję się. O co mi chodzi?
A no o to że zdaje mi się bezsensowną sprawą pompować koła na kamień.
Dlaczego? No bo takie twarde koło (na chłopski rozum) niczego nie zamortyzuje. Nie ugnie się itd. Jeżeli koło nie ugnie się to będzie musiało trzepnąć całym rowerem plus kierownika na siodle. Rower ileś tam waży, mniejsza z tym ile. Jednak trzeba włożyć energię do tego żeby można było go telepać naprzemiennie góra i dół na nierównej drodze.
Na czuja wydaje mi się że mniej energii stracimy jeżeli pozwolimy oponie pracować. Energię którą włożymy w niewielkie uginanie nie tracimy w 100%. Odzyskamy z tego jakąś część. A drgania całego roweru to czysta strata. Poza tym mniejsza jej ilość jest potrzebna na pracę samej opony. Jeżeli ktoś ma wątpliwości to proszę niech sprawdzi sobie gdzieś w jakimś miejscu gdzie kończy się asfalt a zaczyna bruk jak daleko z określonej prędkości zatoczy się na twardych kamiennie kołach a jak będzie gdy upuścimy nieco luftu. Całkowicie pomijam tutaj taki drobiazg jak komfort naszej tylnej części ciała i klejnotów (nie dotyczy chyba naszych koleżanek)
Oczywiście to wszystko nie ma znaczenia jeżeli jedziemy po naprawdę równej i twardej nawierzchni :-)

#18 Mac

Mac
  • Użytkownik
  • 418 postów
  • SkądPuławy

Napisano 12 grudzień 2009 - 13:31

A no o to że zdaje mi się bezsensowną sprawą pompować koła na kamień.
Dlaczego? No bo takie twarde koło (na chłopski rozum) niczego nie zamortyzuje. Nie ugnie się itd. Jeżeli koło nie ugnie się to będzie musiało trzepnąć całym rowerem plus kierownika na siodle. Rower ileś tam waży, mniejsza z tym ile. Jednak trzeba włożyć energię do tego żeby można było go telepać naprzemiennie góra i dół na nierównej drodze.
Na czuja wydaje mi się że mniej energii stracimy jeżeli pozwolimy oponie pracować. Energię którą włożymy w niewielkie uginanie nie tracimy w 100%. Odzyskamy z tego jakąś część. A drgania całego roweru to czysta strata


Dokladnie,tak samo mi się wydaje. Pompowanie opon do ciśnienia tak ekstremalnego, praktycznie nic nie daje,natomiast komfort i kierowalność na zakrętach drastycznie spada. Jaki jest sens? Rower cały podskakuje i zamiast skierowac energię do poruszania się do przodu wytraca ją na podskokach. Wiadomo że droga nigdy nie będzie idealnie równa. No chyba że to tor kolarski :-D
Optymalne ciśnienie( dobrane również do masy kolarza) pozwala zachować minimalną powierzchnie styku opony z szosą, optymalne ułozenie opony podczas pokonywania ostrych zakrętów,zachować odpowiedni komfort itp itd. Zysk przy zwiększeniu ciśnienia jest minimalny, straty komfortu znaczne, nie mówiąc o łatwiejszej możliwości uszkodzenia dętki oraz nadwyrężaniu opon i obręczy.

#19 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 12 grudzień 2009 - 13:41

nie za dużo przemyśleń i filozofowania? ;-)
Skupcie się Szanowni Koledzy na rowerowaniu, a te przemyślenia zostawcie producentom opon .... Za mało ciśnienia wiadomo źle, ale za dużo ? Wtedy (teraz moje "przemyslenia") zdajcie się na podane przez producenta na KAŻDEJ oponie max ciśnienie dla danego modelu ... ;-)
Dużo ważysz - zapodawać ten max
mało ważysz - możesz nieco mniej
A wszystko jeszcze i tak od subiektywnych "doznań" jest skorygowane ...

#20 Mac

Mac
  • Użytkownik
  • 418 postów
  • SkądPuławy

Napisano 12 grudzień 2009 - 13:54

nie za dużo przemyśleń i filozofowania?


taki teraz czas ;-)

jeszcze może kończąc i "dofilozofywując" to te ciśnienia to chyba kwestia psychiki, człowiek myśli że stalowe kolo musi się dobrze toczyć bo się nie ugina :mrgreen:



Dodaj odpowiedź