dedzior21, nie wiem jak się leczy takie zapalenie, ale może jeszcze nie jest wyleczone, skoro dalej odczuwasz dolegliwości. Nie wiem też jak jesteś zdeterminowany, aby jeździć na rowerze, ale czy nie lepiej spisać ten sezon na straty i zająć się inną formą aktywności np. basen, bieganie, siłownia. Myślę, że do wiosny nieuciskana prostata się wyleczy, może tą jazdą jej szkodzisz- zdrowie najważniejsze.
Pytanie zwykłych lekarzy o dobranie siodełka to pomyłka. Dla nich najlepszym wyjściem jest zaprzestanie uprawiania jakiegokolwiek sportu (szczególnie ci starej daty). Musisz iść do lekarza sportowego, a najlepiej mającego do czynienia z jakąś grupą kolarską.
Może zawodnicy-forumowicze pomogą koledze i podadzą jakiś kontakt.
Tylko lekarz, który miał do czynienia z zawodnikami (grupą najbardziej narażoną na dolegliwości związane z uciskami tamtej okolicy ciała) zrozumie twoje dolegliwości. I co najważniejsze wie jak w takich przypadkach postępować.
Swoją drogą podaję linki do tych siodełek w polskim sklepie:
http://www.sklep.ols...products_id=221
http://www.sklep.ols...products_id=222
A może spróbujesz siodełka Specialized z technologią Body Geometry
Podaję przykładowy link:
http://www.skiteam.p...ORT_SADDLE_BLK/
ale mają też inne - szukaj w Ski-Team-ie. Mają różne, twarde i miękkie i za mniejszą kasę.
dzieki za robo za odp. tak sie akurat sklada, ze mialem 6 msc przerwy od roweru (polowa pazdziernika do poczatku kwietnia). niestety (stety) sam studiuje medycyne, jestem sympatykopata (jestem kilka razy bardziej wrazliwy na bol niz pozostali - nie ma to nic wspolnego z hipochondryzmem). a, ze prostata i okolice krocza sa bardzo wrazliwe, to niestety tak juz jest. poczatkowo leczylem sie antybiotykiem (1 raz), po 1 msc zapalenie zniknelo, ale subtelny bol sie do teraz utrzymuje, po 3 msc kolejna kuracja antybiotykiem (25 dni, debilizm, wyjalowilo mi p.pokarm). przez ten okres 2x usg (1x jader ; po jezdzie tez mnie czesto bolaly - moszna byla bardzo czerwona, czasem sina, i 1x prostaty). zaliczylem 3 lekarzy. dwoch pierwszych <28 lat, takze doswiadczeni to oni nie byli... ostatni to RZEKOMO zaj** przeh** specjalista 2 stopnia ble ble ble itp itd... co sie od niego dowiedzialem za 80 zl w 10 min? przestac jezdzic na rowerze i pogodzic sie z tym, no kur** !!! z reszta, kazdy z tych 3, mowil, zeby po prostu zrezygnowac.
problem moze dotyczyc miednicy, nieprawidlowosci anatomicznej, etc...
nie moge tego zrozumiec, bo od dawien dawna jezdzilem na mtb (inna pozycja, wiekszy nacisk na dupe, a nie na krocze), ale problem sie zaczal jeszcze wlasnie na mtb.
btw. podales 2 linki do tego samego siodla, nie moge w polskim sklepie znalezc STRIKE PLUS (to drugie, 100 g ciezsze, i szersze).
szukam siodla, ktore na calej dlugosci bedzie dzielone, bo nie chce ryzykowac kupujac siodlo z wezsza dziura, i ktora jest na 1/4 dlugosci.
ktos z was mial podobny problem? ...
gibber - lekarze nie polecali mi nic, wrecz odradzali.
niestety, na moich studiach, gdzie wf sie skonczyl po 3 semestrach wszyscy skakali z radosci ze juz nie bedzie katorgi. 80% ludzi tutaj nie ma innych zainteresowan procz zakuwania, pozostale 20% rozwija sie intelektualnie czytajac ksiazki nie medyczne.
przyklad - czekam na autobus z kolezanka i akurat rozmowa zeszla na rower. cos tam przebakiwalem ze bylem ostatnio w jednej miejscowosci, a ona zdumiona patrzy na mnie i mowi: ale po co sie meczyc rowerem, jak latwiej przeciez tam dojechac samochodem?
to chyba wszystko wyjasnia.
ludzie, ktorzy nie doswiadczyli wysilku silowego, nigdy nas nie zrozumieja...