Koledzy, na wstępie pragnę się przywitać, ponieważ jest to mój pierwszy post na tym zacnym forum.
Teraz do rzeczy. Ostatnio po kilkuletniej przerwie wróciłem do roweru. Posiadam szosóweczkę Bianchi Rekord 905, przypuszczalnie, z 1987 roku. Kupiłem ją zupełnie przypadkiem trochę ponad 10 lat temu (była tak piękna, że musiałem ją kupić, a szukałem jakiegoś padła na miasto, którego nikt nie będzie chciał ukraść). Wcześniej kilometry tłukłem na turystycznym Giancie, kolarki używając tylko od święta. Giant ze względu na zbyt dużą ramę poszedł do kumpla, więc teraz już ślicznotka nie ma konkurenta.
Rower ma osprzęt ten, który założyli mu w fabryce: wszystko Shimano 105 (XX-1050), poza pedałami, które zmieniłem na SPD od wcześniejszego roweru, obręcze Ambrosio 19 Extra Elite, wszystko w doskonałym stanie. Ale...
Guma na klamkach to dramat. Lepi się tak, że wyrywa kawałki materiału rękawiczek, na palcach zostawia taki lepko-tłusty ślad, w sumie to normalne po prawie 30 latach. Dotykanie tego psuje mi przyjemność z jazdy rowerem, a zbytnim estetą nie jestem. Gumy są obecnie praktycznie nie do kupienia. Można jeszcze kupić takie klamki, ale po pierwsze - budżet napięty do granic możliwości, a po drugie - nie ma żadnej gwarancji, że w kupionych będzie lepiej. Potrzebuję metody na jakiś czas, później założę jakieś nowsze klamki. Na razie pomysł jest taki, żeby gumę usunąć, a na klamki założyć grubszą owijkę. Bez niczego nie mogę zostać, bo jeżdżę zazwyczaj warszawskimi ulicami i ręce czasem bolą. Może ktoś ma jakiś ciekawy i, co ważne, niedrogi pomysł?
Drugą rzeczą jest tylna kaseta, to temat na przyszłość. Siedzi tam 6 rzędowa UG 14-28 (dla jasności korba jest 52/39). Wytrzyma tyle, ile wytrzyma i co dalej? Chciałbym wymienić bębenek na siedmiorzędowy HG, bo nie ma problemu z kupnem kaset i tu bym celował w 12-28, albo 13-26. Siedmiobiegowe manetki np. 1051 da się jeszcze kupić za nieduże pieniądze. Pytanie kluczowe - od czego wziąć bębenek, żeby pasował bez okrutnej rzeźby? Czy po tej operacji szerokość piasty zostanie 126mm? Przerzutka powinna dać radę, czy np. trzeba wymienić kółeczka? Według velobase RD-1050 jest 6 rzędowa, natomiast 7 rzędowa jest 1051. Tu bym chciał się zdać na doświadczenie kolegów, którzy na piastach zjedli pewnie nie jeden komplet zębów.
Zmiana na 8 lub więcej rzędów wiąże się z przesiadką na klamkomanetki, więc na razie podziękuję. Tak długo, jak się da, chciałbym zachować oryginalny charakter roweru.
Wkrótce jeszcze pojawi się pytanie o ogumienie, ale to już zrobię we właściwym ku temu wątku.
Łączę pozdrowienia
Maciek
Mi się udaje bez ani śladu rozciągnięcia (czyli pomiar długości próbki łańcucha na 10 ogniwach, po chłopsku tak, jakbym go po prostu na gwoździu w ścianie powiesił) robić po 3,5 tysiąca kilometrów a i może na obecnym w szosówce dobiję do 5 tys., więc jak dbasz tak masz. O tym już dość dużo pisałem tu na forum.
No i dbać, by łańcuch nie wyciągnął się za wiele (ja przyjmuję 1 mm na 10 ogniwach), bo kaseta mimo, że mocna to niedbałości nie zniesie.
