Kryzys wieku średniego? Sam nie wiem...
Witam
Od ładnych kilku lat jeżdżę na rowerze trekkingowym. W tym roku przypadkowo wybraliśmy się na wypad z Wrocławia w Góry Sowie (ok. 100 km). Zawsze myślałem że noga mi lepiej podawała, przynajmniej jak jeździliśmy oboje na trekkingach. Niestety na ten wyjazd kolega wybrał się swoją nową szosówką a ja jechałem na swojej Kodze Randonneur. Mój rower pomimo że mocno go kocham waży prawie 17 kg. To Mercedes w rowerach wyprawowych ale na tym wyjeździe to nic nie dało - znajomy mnie zajechał. Na podjazdach o długości 8-10 km i 6-7% potrafiłem przyjeżdżać za nim po kilku minutach. Nie powiem żeby to było budujące...
No więc decyzja była tylko jedna - przesiadam się na szosę!
Tak więc szukam szosówki/przełajówki że tak się wyrażę do szybkiej turystyki. Na pewno nie będę tym rowerem woził namiotu, ale jakieś ciuchy na zmianę czy jakąś kurtkę było by wskazane. Na pewno będę jeździł 90-95% po asfaltach czy innych twardych drogach. Jednak sami wiecie że nasze asfalty na drogach niższej kategorii odśnieżania są takie jakie są...
Myślałem o rowerach przełajowych typu:
Merida Cyclo Cross 500
Ridley X-Ride 30
Ridley X-Bow 10 /fajny bo ma otwory na bagażnik/.
Na pewno tym rowerem będę jeździł cały rok. Pogoda nie ma znaczenia. Jeździłem już rowerem przy -28 stopniach. Nie ma to większego znaczenia,no może poza małym dyskomfortem. ![]()
Czy macie państwo jakieś sugestie?
Rower ma być nowy i na wzrost 185 cm + 90 cm w kroku.



