Witam wszystkich. Przyznaję się, że uzależniłem się od jeżdżenia na rowerze. Chciałbym zakupić swój pierwszy prawdziwy rower szosowy. Po kilku przejazdach tribanem 500 (na microshifcie) i osiąganiu średniej ponad 30km/h postanowiłem odstawić swojego "dziadka" Waganta na zasłużoną emeryturę
Na początku miałem wybierać spośród B'twin-ów, lecz ceny w tym sezonie poszły znacząco w górę i nie są już tak konkurencyjne. Wytypowałem dwie sztuki:
Focus Culebro SL 2.0 2015
Shockblaze S7 Race Veloce 2015
Dziennie na Wagancie pokonuje dystanse rzędu 50-120km. Teren to jura krakowsko-częstochowska. Który według Was będzie lepszym wyborem?
Dziękuje i pozdrawiam.
Michał


