Skocz do zawartości


Zdjęcie

Świeżak

szosa

30 odpowiedzi w tym temacie

#21 renton

renton
  • Użytkownik
  • 445 postów

Napisano 25 październik 2015 - 12:50

Kupisz Decathlona, zaczniesz jezdzić i jak się wkręcisz zaczniesz wymyślać i sobie wkręcać: może zmienię korbę, hamulce, koła. Rower będzie lżejszy - JA ( TY) będę szybszy. Potem powiesz : kurczę wszyscy "PRO" śmigają na carbonie, więc zaczniesz szukać carbonowej ramy , kasku aero, kół na wysokim carbonowym stożku, opona czy szytka? I zacznie się drenaż domowego portfela, szukanie okazji.

I skończysz zgodnie z zasadą Velominati - że rower na bagażniku dachowym musi być musi być droższy od samochodu na którym jest przewożony. :))

Pozdrawiam.

P.S - "przerobione na własnej skórze"

I portfelu.



#22 MikiMike

MikiMike
  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25 październik 2015 - 13:06

Kupisz Decathlona, zaczniesz jezdzić i jak się wkręcisz zaczniesz wymyślać i sobie wkręcać: może zmienię korbę, hamulce, koła. Rower będzie lżejszy - JA ( TY) będę szybszy. Potem powiesz : kurczę wszyscy "PRO" śmigają na carbonie, więc zaczniesz szukać carbonowej ramy , kasku aero, kół na wysokim carbonowym stożku, opona czy szytka? I zacznie się drenaż domowego portfela, szukanie okazji.

I skończysz zgodnie z zasadą Velominati - że rower na bagażniku dachowym musi być musi być droższy od samochodu na którym jest przewożony. :))

Pozdrawiam.

P.S - "przerobione na własnej skórze"

I portfelu.

Hehehe dokładnie tego się spodziewam :) Przerabiałem na innych płaszczyznach tak samo :) Człowiek ma w naturze dążenie do bycia/posiadania lepszego. Oczywiście liczę się z tym, że po roku zacznę chcieć czegoś lepszego, ale niech to będzie rok! A nie tak jak w przypadku obecnego crossa, dałem 3000 a po pół roku już mi nie wystarcza. Wiem, że ciężko to przewidziec.
Więc jak doradzasz na początek? Zainwestować te ok 3000zł? Czy taki rower mi wystarczy dajmy na to na rok? Czy już po miesiącu będę musiał wymieniać części na mocniejsze?



#23 MikiMike

MikiMike
  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25 październik 2015 - 13:08

Kupisz Decathlona, zaczniesz jezdzić i jak się wkręcisz zaczniesz wymyślać i sobie wkręcać: może zmienię korbę, hamulce, koła. Rower będzie lżejszy - JA ( TY) będę szybszy. Potem powiesz : kurczę wszyscy "PRO" śmigają na carbonie, więc zaczniesz szukać carbonowej ramy , kasku aero, kół na wysokim carbonowym stożku, opona czy szytka? I zacznie się drenaż domowego portfela, szukanie okazji.

I skończysz zgodnie z zasadą Velominati - że rower na bagażniku dachowym musi być musi być droższy od samochodu na którym jest przewożony. :))

Pozdrawiam.

P.S - "przerobione na własnej skórze"

I portfelu.

Zdaję sobie sprawę, że zaczyna już się jakaś tam "wartościowa" moc generować i że ważę 92 kg, więc czy taki rower za ok 2000 mnie po prostu wytrzyma? Czy musżę odkladac ząłóżmy 4000 i więce?



#24 przmor

przmor
  • Użytkownik
  • 500 postów

Napisano 25 październik 2015 - 13:20

Jak zaczynalem jezdzic wazylem 88kg i rower za 810zl mnie uniosl i nosi do tej pory. Wymienilem w nim opony, klamkomanetki a w przyszlym tygodniu lancuch, kasete i przerzutke z tylu. Sa to swiadome wybory bo po trzech miesiacach jazdy wiem czego potrzebuje. Gdybym od razu kupil nowy rower za 2000zl i tak pewne rzeczy bylyby do wymiany bo np. kaseta 11-32 bylaby dla mnie gorszym wyborem niz 12-25 ale wiem to dopiero teraz po przejechaniu tych blisko 2 tys. km. Dopiero nastepny rower bedzie swiadomym zakupem pod moje potrzeby.

#25 MikiMike

MikiMike
  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25 październik 2015 - 13:32

Jak zaczynalem jezdzic wazylem 88kg i rower za 810zl mnie uniosl i nosi do tej pory. Wymienilem w nim opony, klamkomanetki a w przyszlym tygodniu lancuch, kasete i przerzutke z tylu. Sa to swiadome wybory bo po trzech miesiacach jazdy wiem czego potrzebuje. Gdybym od razu kupil nowy rower za 2000zl i tak pewne rzeczy bylyby do wymiany bo np. kaseta 11-32 bylaby dla mnie gorszym wyborem niz 12-25 ale wiem to dopiero teraz po przejechaniu tych blisko 2 tys. km. Dopiero nastepny rower bedzie swiadomym zakupem pod moje potrzeby.

No co TY gadasz? Za 810 nowy? Wiesz dla mnie ten z decathlona za 1800 wygląda dobrze i wydaje się żę by mi wystarczył, ale praktyka to co innego. Z własnego doświadczenia wiem, że gdybym miał dla kogoś wybrać MTB, kto chciałby jeździć systematycznie np 2-3x w tygodniu to niestety ale wg mnie tylko rowery powyżej 2,500 się kwalifikują do takiego użytku dłużej niż rok, dwa lata. Reszta poniżej 2,500 to do rekreacji przewaznie sie nadaje, a przy częstej jeździe szybko wysiada. Sam miałem kiedyś MTB za 1,800 i niestety mocnej jazdy to on nie wytrzymywał. Stąd wiem, że żeby dobrze i prze zdługi czas jeździć najlepiej zeby było to Deore i wzwyż. Nie wiem jak to wygląda w szosówkach. Jaki osprzęt daje radę do systematycznej jazdy? Widziałem że dużo jest na 105, albo Sorze, widziałem też alfine. Jak to wygląda odnośnie jakości i wytrzymałości? Czy widelec karbonowy dobrze się sprawuje?



#26 przmor

przmor
  • Użytkownik
  • 500 postów

Napisano 25 październik 2015 - 13:35

Ja wlasnie stopniowo montuje grupe 105 5800 w moim rowerze a obecnie jest Claris, ktory mimo wszystko daje rade.

#27 MikiMike

MikiMike
  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25 październik 2015 - 13:39

Ja wlasnie stopniowo montuje grupe 105 5800 w moim rowerze a obecnie jest Claris, ktory mimo wszystko daje rade.

Masz gdzieś link, co to za sztukę wyhaczyłeś za 810zł? 



#28 renton

renton
  • Użytkownik
  • 445 postów

Napisano 25 październik 2015 - 13:44

U mnie najpierw był piękny stalowy klasyk kupiony okazyjnie od Pana "ze stodoły" za okazyjne pieniążki.Wszystko sprawne,delikatna regulacja,serwis i do boju. Niestety rozmiar ramy nie był dla mnie-rama za duża, ale byłem tak nakręcony na szosę,że wcale mi to nie przeszkadzało. Następny był pomykacz alu+carbon widelec, pełna Ultegra, dużo lżejszy i "szybszy" od poprzednika.

No i skończyłem na carbonie nówce sztuce prosto ze sklepu droższym od auta jakim obecnie jeżdżę.



#29 MikiMike

MikiMike
  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25 październik 2015 - 14:19

U mnie najpierw był piękny stalowy klasyk kupiony okazyjnie od Pana "ze stodoły" za okazyjne pieniążki.Wszystko sprawne,delikatna regulacja,serwis i do boju. Niestety rozmiar ramy nie był dla mnie-rama za duża, ale byłem tak nakręcony na szosę,że wcale mi to nie przeszkadzało. Następny był pomykacz alu+carbon widelec, pełna Ultegra, dużo lżejszy i "szybszy" od poprzednika.

No i skończyłem na carbonie nówce sztuce prosto ze sklepu droższym od auta jakim obecnie jeżdżę.

Hehe :D tez mi przypomniałeś moją pierwszą przygodę z szosówką. Miałem jakieś 16  lat i ojciec skądś właśnei wyszarpał za darmo taką starą kolażówkę stalową. Więc raz ją wziąłem na przejażdżkę i myślałem, że od razu będę taki "szybciejszy" :) po czym po przejechaniu 10 km, jakiś gość na składaku brał sie za wyprzedzanie mnie :D oczywiście mu nie dałem, ale to pokazuje, że to rower jak kazdy inny - bez mocy nie pojedzie - tylko że bardziej ergonomiczny do szybszej jazdy. 
 To jaki osprzęt na początek powinien mi wystarczyć? Mogę przeznaczyć najwięcej w okolicach 4000.



#30 qusiu7

qusiu7
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • SkądBochnia

Napisano 25 październik 2015 - 14:26

Ja na początku kupiłem używaną szose alu z karbonowym widelcem na tiagrze, po roku ujeżdżania wyszło parę rzeczy które mnie wkurzały, kiepskie gięcie kierownicy, siodełko nie pozwalało mi na jazdę w dolnym chwycie (ucisk w kroczu) wiec poszły do wymiany te rzeczy, po za tym kupiłem nowe koła i ramę więc ze starego sprzętu został tylko osprzęt, który też mam zamiar wymienić kiedyś tam, tak więc nie trzeba od razu wywalać kupę kasy na b. dobry sprzet, czasami warto zacząć od czegoś z niższej półki i z czasem ulepszać, jeśli jest taka potrzeba albo mamy takie widzi mi się :) A co do osiągów to w tym roku mój znajomy zajął 2 miejsce w Mistrzostwach Polski Strażaków na alu szosie ważącej w okolicach 10-11 kg. Na ostatnim wyścigu stracił do Bródki tylko 3s, jeszcze jakieś pytania :D?



#31 MikiMike

MikiMike
  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25 październik 2015 - 14:52

Ja na początku kupiłem używaną szose alu z karbonowym widelcem na tiagrze, po roku ujeżdżania wyszło parę rzeczy które mnie wkurzały, kiepskie gięcie kierownicy, siodełko nie pozwalało mi na jazdę w dolnym chwycie (ucisk w kroczu) wiec poszły do wymiany te rzeczy, po za tym kupiłem nowe koła i ramę więc ze starego sprzętu został tylko osprzęt, który też mam zamiar wymienić kiedyś tam, tak więc nie trzeba od razu wywalać kupę kasy na b. dobry sprzet, czasami warto zacząć od czegoś z niższej półki i z czasem ulepszać, jeśli jest taka potrzeba albo mamy takie widzi mi się :) A co do osiągów to w tym roku mój znajomy zajął 2 miejsce w Mistrzostwach Polski Strażaków na alu szosie ważącej w okolicach 10-11 kg. Na ostatnim wyścigu stracił do Bródki tylko 3s, jeszcze jakieś pytania :D?

No tak zawsze trzeba usiąść i zobaczyć czy leży dobrze. Ewentualnie coś zmienić. To prawda. Czyli na co generalnie zwracać w osprzęcie uwagę? Jaka rama, widelec, kierownica? Są jakieś osprzęty, które są ewidentnie lepsze od inncyh i dobrze za nie dopłacic np. 100 zł?





Dodaj odpowiedź



  

Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: szosa