Nie ma ryzyka, że ten rower od 2 lat stoi i się kurzy, więc coś tam przerdzewiało, gdiześ jakiś smar "nie działą" tak jak powienien, etc?
PS Pytam poważnie, nie znam się kompletnie na mechanice rowerowej.
Kupiłem za 40% ceny detalicznej Focusa Ravena z 2014 roku na XT (poprosilem o wymiane korby na nowe XT dodatkowo). Wszystko gra. Stan ideał. Nie wiem czy drugi raz dostanę taką okazję
Nigdy juz nie kupie rowera nowego, z katalogu. Producenci oszczędzają coraz bardziej, jak gocu napisał, mniej (klasy) za więcej (kasy). Mam fundusze na przełajówkę, ale ciągle biję się z myślami co kupić i za ile. Nie masz się czego obawiać. Gwarancja jest (od momentu zakupu - bo ten jest wiążący), papiery są. Więc bierz i popylaj na szosie 
EDIT: 25% to i tak mało! Takie promocje to na święta można spotkać na najnowszą kolekcję.