8 odpowiedzi w tym temacie

[wiktor24]

Witam! chcę przerobić swojego single speeda na ramie torowej na coś z napędem 7-8biegowym w tylnej piaście. Zależy mi na dośc dużym zakresie, niezawodności w użyciu. Teren to miasto i pagórkowate wyprawy do 200km. Jaką piastę tylną polecacie do takiego "singla"? Sram S7, Alfine czy Nexusa? Rohloff itp jest za drogi   Czy taka piasta może być kupiona używana czy to straszna loteria i nie warto? Pozdrawiam

[mikroos]

Używki to zawsze loteria. Generalnie tego typu mechanizmy są bardzo trwałe, ale nigdy nie masz gwarancji. Z kolei naprawa to dość skomplikowana rzecz (co oczywiście nie znaczy, że niemożliwa), a w razie uszkodzenia pojedynczych elementów jest niemal niemożliwa ze względu na brak części zamiennych. Dlatego stawiałbym albo na używkę z pewnego źródła, albo mimo wszystko na nówkę. Tanio nie jest, ale jak porównasz cenę do zestawu piasta+kaseta+przerzutka, wygląda to nieco lepiej

SRAM-a (czy też Sachsa, to jedno i to samo) osobiście odradzam. Jeżdżę na 5-biegowym Spectro, wcześnej bawiłem się też przelotnie SRAM-em S3, i dopiero z tej perspektywy widzę, jak wiele brakuje mu do Nexusa czy Sturmey-Archer pod względem szeroko rozumianej kultury pracy.

[SPIKE]

każda z tych piast jest dobra, Shimano można powiedzieć najlepiej chodzi .

 

używki to jednak ryzyko bo zazwyczaj są z rozbiórek z rowerów ze szrotu .

[wiktor24]

Gorzej chodzi, znaczy wolniej zmienia czy sie zacina itp? Sa jakies duze problemy z sramem? Czy tak jak sora---> ultegra jesli chodzi o kulture pracy? pozdrawiam

 

[mikroos]

W SRAM-ie (przynajmniej 5-biegowym - nie jestem pewny jak w 9-biegowym, ale z tego co pamiętam, również) koniecznie trzeba przestać pedałować, żeby zmienić bieg (tzn. manetką możesz kręcić kiedy chcesz, ale faktyczna zmiana przełożenia nastąpi dopiero, kiedy przestaniesz pedałować). Dodatkowo w SRAM-ie hamulce bębnowe (mówię głównie o piaście przedniej) to koszmar, dramat i beznadzieja - tymczasem w Shimano i Sturmey-Archer hamulce bębnowe/rolkowe są bardzo przyzwoite.

W Sturmey-Archer i Shimano zmiana na cięższy bieg jest natychmiastowa, zrzucenie na lżejszy zwykle wymaga lżejszego pedałowania. Wszystkie trzy marki pozwalają na zmianę biegu w dowolną stronę podczas postoju.

Moim zdaniem S-A pracują odrobinę lepiej, znacznie lepszy jest też dostęp do części zamiennych do tych piast (ostatnio sprowadziłem części do piasty z 1987 roku i zestaw kilkunastu elementów do montażu piasty z ok. 1993 r. dla kumpla - prawie wszystko jest dostępne w kilka dni). S-A są też nieco tańsze, jeżeli bierze się pod uwagę, że w S-A w zestawie z piastą dostajesz praktycznie wszystko (komponenty, koronkę, manetkę itd.), a w Shimano oprócz samej piasty trzeba jeszcze kupić kilka rzeczy.

 

Na korzyść Shimano przemawia oczywiście ogólne zaznajomienie serwisantów, wynikające z powszechności tego sprzętu. Co nie oznacza, że S-A to jakaś czarna magia - da się je serwisować, tylko po prostu nie każdy serwisant miał z tym sprzętem styczność.

Aha, zwróć też uwagę na to, że S-A mają dość nietypowy rozstaw przełożeń - piasty są skonfigurowane tak, abyś jeździł z dość małą korbą i dużą koronką, w Shimano odwrotnie. Nie jest to ani zaleta, ani wada - po prostu warto, żebyś wziął to pod uwagę przy zakupie sprzętu.

[Siara_iwj]

Chodzi za mną 11-przełożeniowy Rohloff jako napęd do turystycznego projektu który jest we wczesnej fazie pre-alpha. Jakieś siedemset funtów za samą piastę jednak nie nastraja pozytywnie. Kiedyś i tak będzie moja

[wojtek123]

Piasty z przekładnią planetarną są mega trwałe tylko trzeba ich prawidłowo używać. Nie wiem jak jest w nowych, ja swego czasu kupiłem na pchlim targu dwa koła za 75zł(prościutkie chromy z nowymi oponkami 27 x 1 1/4) i właśnie piastą Sachsa Dreigang. Zrobiłem podstawowy serwis tj. wyczyszczenie, przesmarowanie i wymiana skrajnych łożysk i od roku działa bez zarzutów. Idealne rozwiązanie na miasto bo np. dojeżdżając do świateł możemy zrzucić bieg i od razu zaskakuje. Biegi podczas jazdy należy jednak zmieniać nie pedałując lub delikatnie odpuszczając na korbach(jak ktoś potrafi dobrze zmieniać biegi w klasycznych przerzutkach to bez problemu ogarnie).

 

Nie bał bym się specjalnie używanych piast, naprawdę trzeba być toporem żeby zepsuć taką piastę.

[FOBOS]

Maj story o nexus 3 . było tak, po zagubieniu roweru (retro mtb) na polach mokotowskich w juwenalia, chodziłem na kacu po wawie, z myślą ,,jak ja wrócę do domu,,.   idąc w krzaki za potrzebą natknolem sie na mocno zlerzałe wertulino, po drobnych przeróbkach wróciłem nim na chatę (120 km)  i piastę przełorzylem do mojej kozy.

i tak chcąc niechcąc stalem sie urzytkownikiem nexus 3 , zima lato piasta chodzila bezawaryjnie

 

plusy:

.tanie zebatki

.szeroki wachlarz zębów

.wytrzymując wysokie prędkości 80, 90 km/h

.duże przebiegi

.dobrze chodzą brudne

.bezkonkurencyjna rekcja hamowania i brak zużycia obręczy (hamulec torpedo)

.niska waga

, b.dobra na plaskie tereny

 

minusy:

.lipne uszczelnienie łożysk co poprawiłem robiąc uszczelnienie z taśmy izolacyjnej

.skomplikowany servis