Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wymiana Suportu Press Fit W Napędzie Ultegra 6800.


6 odpowiedzi w tym temacie

#1 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 10 styczeń 2016 - 14:16

Łożyska w korbie Gianta TCR, wytrzymały 25 000 km. i padły. Zaczęło skrzypieć, rzęzić i piszczeć, czyli, złom. Stało się to nagle, bez ostrzeżenia. Nic wcześniej nie sygnalizowało, że się coś dzieje. Podczas jazdy usłyszałem szum w okolicach napędu i z upływem czasu nasilał się, aż stał się bardzo głośny. Na początek wyczyściłem i nasmarowałem ceramiczne łożysko w wózku przerzutki, ale nic to nie dało, więc następnym podejrzanym była korba. Po zdjęciu, wyraźnie wyczułem pod palcami, nierówność bieżni łożysk. Trzeb je było wyrzucić

Fabrycznie, Gigant wsadził do mufy suport SM-BB71-41, ale na stronie Shimano, fabryka dedykuje Ultegrze, SM-BB72-41. Wymiary 72 są identyczne jak 71, więc wybrałem ten. Jest lżejszy od 71. Po wyjęciu z pudełka ważył 64g (wraz ze smarem w środku).

Zdecydowałem się na własnoręczną naprawę, bo koszt przyrządu wykonanego u tokarza to raptem dwukrotna wartość usługi w serwisie. Przy tym wiem, co wkładam do ramy i jak to robię. Cena oryginalnych instrumentów jest chora. Za klucz do montażu suportu TL-BB12 trzeba dać 126,90 zł, a za przyrząd do wyjmowania TL-BB13 - 185,50 zł. Mój komplet kosztował 8 dych, łącznie z materiałem. Koszt wymiany w serwisie, to 40 zł. Jeśli napęd miałby padać co dwa sezony, to inwestycja szybko mi się zwróci.

Zdjęcie 1 przedstawia komplet części: trzpień, dwie miski dystansowe, motylek do wyciągania misek i nakrętka. Trzpień jest wykonany z hartowanej stali, natomiast dystanse i motylek są aluminiowe. Widać jeszcze tulejki dystansowe różnej długości, ale są zbędne. Tak, na wszelki wypadek dołożyłem je do zestawu, bo plączą mi się w rupieciach. Pochodzą z piasty starego roweru i pasują, bo trzpień ma taki sam gwint, M10x1.

 

102.jpg

 

Zdjęcie 1.

 

Opiszę całą robotę , bo może komuś się przydać.

1. Na początek, uwalniamy łańcuch i odkręcamy plastikową osłonę na lewym ramieniu. Służy do tego odpowiedni klucz z gwiazdką, do kupienia za grosze, w sklepie rowerowym.

2. Odkręcamy dwie śruby mocujące i zdejmujemy ramię. Na jego przecięciu jest zabezpieczenie, które blokuje wieloklin. Należy je podważyć. Zdjęcie 2 pokazuje ten języczek. Korba wyjdzie lekko, ale w razie potrzeby można pomóc sobie gumowym młotkiem, lub innym narzędziem, zabezpieczając rurę kawałkiem drewna.

 

103.jpg

 

Zdjęcie 2.

 

3. Ściągamy osłony z misek. Na zdjęciu trzecim widać już zdemontowaną, ale tak mi było wygodniej fotografować. Zaczynamy od zewnętrznej.

 

104.jpg

 

Zdjęcie 3.

 

 

Ostrym nożem, lub bardziej wyrafinowanym narzędziem usuwamy zabezpieczenie i simering uszczelniający, widoczny na fotce 4.

 

105.jpg

 

Zdjęcie 4.

 

 

Odsłania się łożysko (5).

 

106.jpg

 

Zdjęcie 5.

 

4. Jest trochę gimnastyki z wyjęciem misek, ale motylek spisuje się doskonale. Trzeba go tylko delikatnie, pęsetą, umieścić wewnątrz i oprzeć na plastikowym kołnierzu, zabezpieczającym łożysko od środka (6).

 

107.jpg

 

Zdjęcie 6.

 

Ważna jest strona. Zaczynamy od prawej (gdzie łańcuch), bo tam jest szczelina pozwalająca na umieszczenie trzymilimetrowej blaszki. Jej średnica i profil musi być na tyle mała, żeby pozwoliła się tam włożyć, ale na tyle duża, żeby objęła obwodem kołnierz, na którym się oprze. Miska jest krucha i łamliwa, dlatego należy przyłożyć jak największą powierzchnię. Metodą żmudnego dopasowywania, szlifowania i mierzenia, doszedłem do właściwej średnicy, która wynosi 29,6 mm (dla rozmiaru 41). Odradzam pobijanie młotkiem. Tylko statyczna siła uchroni plastik przed zniszczeniem. Chyba, że nie zależy nam na misce, bo i tak kupujemy nowy komplet. Kto by jednak chciał wymieniać same łożyska, musi działać ostrożnie.

Kiedy już siedzi, przykręcamy trzpień z dystansem i kręcąc nakrętką, wyjadą nam bebechy na wierzch (7).

 

108.jpg

 

Zdjęcie 7.

 

5. Można teraz palcami wyjąć z mufy tuleję uszczelniającą cały zespół i odsłoni się nam kołnierz lewej miski.

6. Wyciągamy ją w podobny sposób, jak prawą, z tym, że umieszczenie motylka będzie wygodniejsze.

7. Przed montażem nowego suportu, należy dokładnie wyczyścić i delikatnie zeskrobać brud w gnieździe mufy. Nakładamy cienką warstwę nowego smaru i wkładamy nowe szpeje.

Nie ma znaczenia strona, od której zaczniemy. Składamy przyrząd, jak na zdjęciu 8 i skręcamy śrubę.

 

109.jpg

 

Zdjęcie 8.

 

8. Gdy mamy gotowe (9), wkładamy do mufy plastikową, wewnętrzną tuleję suportu i wciskamy ją do zamocowanej miski, pilnując właściwego ułożenia i kierunku. Prawa i lewa strona ma znaczenie, bo tylko z prawej można zacząć demontaż całości. Tuleja ma strzałki oznaczone R (prawa) i L (lewa). Rurka ta musi siedzieć osiowo, by jej nie uszkodzić podczas wkładania drugiej części.

 

110.jpg

 

Zdjęcie 9.

 

9. Przekładamy zacisk na drugą stronę i prasujemy drugą miskę (10)

 

111.jpg

 

Zdjęcie 10.

 

Gotowe (11)

 

http://www.pl.image-...oad/472/112.jpg

 

Zdjęcie 11.

 

Talerzyki dystansowe są tak wyprofilowane, aby opierały się na aluminiowym insercie mufy, wklejonym w karbon i nie uszkodziły go. Ten, w którym umieszcza się wciskaną miskę ma podtoczenie, w którym mieści się jej zewnętrzny kołnierz. Wpust ten, chroni plastik przed zmiażdżeniem (12).

 

http://www.pl.image-...oad/472/113.jpg

 

Zdjęcie 12.

 

Drugi talerzyk ma z jednej strony profil wchodzący do mufy roweru, co stabilizuje całość, a z drugiej, średnica obejmuje zewnętrzny wymiar mufy. Jedna strona służy do demontażu, a druga do montażu części. Trzpień jest ciasno spasowany z otworami talerzyków (tolerancja h7, ok. 0,03 mm), aby całość była stabilna i pozwalała osiowo wciskać montowane części.

 

http://www.pl.image-...oad/472/114.jpg

 

Zdjęcie13.

 

Rysunek techniczny (13) pokazuje wszystkie szczegóły. Trzeba jednak mieć na uwadze, że nie wszystkie ramy mają tę samą grubość. Gdyby ktoś chciał się wzorować, musi dokładnie zmierzyć zewnętrzną średnicę mufy i gdyby był inny jak u mnie - 48mm, musi zrobić poprawkę pod swoją ramę. Inaczej, dystans może być za ciasny i nie będzie pasował. To jedyne miejsce, na które trzeba zwrócić uwagę. Inne wartości będą pasować do każdego suportu, o średnicy misek 41 mm.

 

8. Jeśli mamy już złożony napęd, wciskamy korbę i przykręcamy ramię podaną siłą (14).

http://www.pl.image-...oad/472/115.jpg

 

Zdjęcie 14.

 

W sumie, robota na pół godziny i raczej nie ma pułapek, gdzie można coś sknocić. Jeśli gniazda będą dobrze wyczyszczone i nałożymy odrobinę smaru, żeby miski lekko weszły, wszystko pójdzie ok.

 

 

Edit.

Niestety, chyba jest limit zdjęć wklejanych do tematu, o którym nie wiedziałem i cztery ostatnie grafiki są tylko podlinkowane.


  • kaloo lubi to

#2 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 10 styczeń 2016 - 14:48

Najpierw luzujesz śruby mocujące ramię do osi, potem odkręcasz plastikową śrubę dociągającą. Przy montażu najpierw dokręcasz plastikową śrubę i dociągasz ramię, następnie dokręcasz śruby mocujące ramię do osi. 

Ramię zaciskając się na osi zaciska się również na plastikowej śrubie ściągającej - ta wchodzi do gniazda w ramieniu. Jej demontaż przed poluzowaniem śrub ramienia jest zazwyczaj bardzo trudny albo wręcz niemożliwy - szczególnie za pomocą narzędzia dedykowanego do tego celu, produktu Shimano. 

 

Zachowywanie misek do wymiany łożysk mija się z celem - żeby wpasować w łożysko plastik w którym osadzona jest oś korby musisz mieć łożysko podfrezowane by zatrzasnąć tenże plastik. Takie łożyska to wymysł Shimano i w detalu sprzedawane nie są, chyba że ktoś robi gest dla ludzkości i oferuje np na allegro takie łożyska, wydłubane z misek :)

 

Plastik misek jest może kruchy jednak przy ich wybijaniu opiera się wybijak o kołnierz, o który opiera się łożysko. Nawet jeśli się nadłamie a nie odłamie (tego drugiego mi się zrobić nie udało) to i tak łożysko ma się o co oprzeć (jeśli już się je wymienia) a środkowa tuleja łącząca obie miski nadal da się szczelnie połączyć z miskami. 

Oczywiście Twoja procedura jest jak najbardziej ok, jednak jest 3 razy dłuższa niż moja i o 80 zł droższa :)


  • Ultek lubi to

#3 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 10 styczeń 2016 - 16:05

Dzięki, że opisałeś sposób zdejmowania korby. Nie wiedziałem o tym i pewnie dlatego musiałem użyć dłuższego ramienia, żeby odkręcić korek.

Sposób z wybijakiem i ja zastosowałem, ale serce mnie zabolało jak połamałem  kołnierz, więc pomierzyłem i wymyśliłem klamota. Druga miska wyszła już finezyjnie :D.

Czasem są na Allegro łożyska wyjmowane z oryginalnych suportów, jak choćby to:

http://allegro.pl/lo...5697309353.html

Poza tym, magicy wycinają zatrzask z osłony i zakładają znormalizowane, siedmiomilimetrowe łożyska. Taki komplet kosztuje 10 zł, nie ponad 100. Naczytałem i naoglądłem się Internetów i widziałem już niejedno :D. Przy tej cenie można wkładać bez fabrycznych uszczelnień, tylko trzeba częściej je czyścić, lub wymieniać.



#4 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 10 styczeń 2016 - 16:30

Nie wiem jak bardzo połamałeś kołnierz - nawet jeśli się uszczerbi ale nie odpadnie to nie wpływa to negatywnie na użyteczność (chyba że piszemy o różnych elementach misek). Po usunięciu odłamanego kawałka uzyskuje się lepszy dostęp do łożyska przy kolejnym wyciąganiu. Po demontażu łożyska miskę można też zmodyfikować tak by dać lepsze oparcie wybijakowi, przez powiększenie otworu w kołnierzu i wyeksponowaniu wewnętrznego pierścienia łożyska.
Co do montażu misek z łożyskami - nigdy nie spotkałem się z trudnościami przy montażu - za każdym razem w tych rowerach które serwisowałem, miska dała się inicjalnie wcisnąć w gniazda palcami a reszta dopchnąć lekkimi uderzeniami gumowego młotka "na około" w rant miski (bez uderzania w łożysko).
Oczywiście - moja metoda wybijakiem i młotkiem nie jest czysta, finezyjna ani "pro" :)

 

Co do demontażu plastikowej śruby - pierwszy klucz Shimano do tego celu to plastikowe kółko z ząbkowanym rantem, średnica jakieś 4 cm. Taka konstrukcja narzędzia była celowa - dokręcanie śruby tylko do momentu gdy można obracać nim bez ślizgania się w palcach. W tym przypadku bez odkręcenia śrub ramienia nie byłbyś w stanie odkręcić tej śruby, dopiero po ich poluzowaniu.
Obecnie Shimano ma nowe narzędzie do tego celu - przypomina boję - gruszka z metalowym trzpieniem zakończonym wielowypustową końcówką pasującą do gniazda w plastikowej śrubie dociągającej. Nie korzystałem jeszcze z niego ale sądzę że w stosunku do poprzednika ułatwia kręcenie (poprzedni "talerzyk" lubił się wyślizgiwać z gniazd np w korbach tiagra, gdzie gniazdo było płytkie) bez - nadal - możliwości dokręcenia za bardzo.
Park Tool ma fajne narzędzie - klucz z końcówką motylkową. Ta jednak może być zabójczą bronią w rękach osób zbytnio przykładających się do kręcenia. :) Wymaga wyczucia.
Na końcu fotorelacji montujesz ramię i dokręcasz śruby bez wkręconej plastikowej - czyli odwrotnie jak przy demontażu. Sugerowałbym przeprowadzić procedurę zgodnie z zaleceniem.

 

 

 

 

Edycja(powód): Scalanie



#5 Coriner

Coriner
  • Użytkownik
  • 165 postów
  • SkądSwinoujscie

Napisano 10 styczeń 2016 - 20:17

Do takiego suportu, zrobiłem sobie takie 2 kółeczka do wciskania misek. Na rysunku brak zachowanych wizualnych proporcji.

 

Załączone pliki



#6 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 11 styczeń 2016 - 11:14

Dokładnie, o tym samym pomyślałem, kiedy zniszczyłem kołnierz w misce – no, teraz, wygląda sensownie, nie jak chińska jednorazówka. Każde porządne urządzenie – Mercedesa, prom kosmiczny, czy lodówkę, da się serwisować, a głupich łożysk nie można wyjąć z roweru?! :D

Zapamiętam kolejność zdejmowania i zakładania korby. Mam klucz, właśnie coś na kształt ParkToola, z motylkiem i gdy nie mogłem odkręcić korka palcami, przyłożyłem francuza i poszło. Wstyd mi teraz :D Nie przyszło mi do głowy, że można tak skomplikować prostą sprawę i trzeba obmyślać całą strategię działania, żeby zdjąć kawałek żelastwa. Pewnie to ma sens, ale na razie nie łapię bazy i po prostu przyjmuję, że tak jest. :D



#7 Gorthin

Gorthin
  • Użytkownik
  • 255 postów
  • Skąd~

Napisano 30 styczeń 2017 - 20:24

Witam.

Jakby można było prosić o ewentualne dodanie zdjęć do ściągacza suportu, lub jakiś rysunek to bym z chęcią skorzystał i zrobił sobie takowy na tokarce.





Dodaj odpowiedź