Witam wszystkich,
w sezonie 2016 będę sobie jeździł na luziku i bez żadnych planów treningowych, jak zwykle zresztą,na stalowej szosie. Uważam, że stal jest o wiele wygodniejsza od alu+carbonu, mam rower miejski na ramie Romet Meteor, pospawanej z jakichś rurek hydraulicznych i jeździ mi się na niej o wiele wygodniej, niż na aluminiowym Specialized Allez'ie.
Rower będzie na ramie Faggin ze stopu Columbus Cromor, pełnej grupie Shimano 600 Tricolor oraz kołach Mavic.