Coriner, bez urazy, ale to co piszesz w obu wypowiedziach, to powielanie jakichś błędnych stereotypów zasłyszanych / przeczytanych tu i ówdzie, które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego. Sprowadzasz tylko niedoświadczoną osobę na manowce takimi radami.
Rower ma być wygodny …. każdy. Jeśli jest ci niewygodnie i męczysz się samym siedzeniem na nim, to znaczy że masz źle dobraną pozycję.
Regulacja położenia siodła w poziomie służy WYŁĄCZNIE do ustawienia siodła względem osi suportu z uwzględnieniem długości korb, rodzaju pedałów, bloków, butów itp. Na pewno NIE SŁUŻY regulacji aby być bliżej/ dalej kierownicy !
Regulacji położenia siodełka w osi poziomej na pewno nie stosuje się jakąś metodą wizualną na zasadzie ile widzę palców itp. Toż to komedia jakaś. Regulacja ze sznurkiem i obciążnikiem jest już nieco bardziej odpowiednia (kolano w osi z osią pedała, ble ble ble) ale to i tak takie bardzo mniej / więcej, bo w rzeczywistości zależy od budowy ciała i proporcji poszczególnych fragmentów nogi, a te różni ludzie mają różne.
Generalnie wszelkie kalkulatory, święte zasady itp odnoszą się do statystycznego osobnika, a parametry i proporcje ciała odpowiadające właśnie średniej statystycznej ma …. mało kto.
Udzielanie w tym przypadku rad typu wydłuż mostek bo mi dłuższy pasuje, jest jak wołanie o pomstę do nieba. Równie dobrze można powiedzieć - ożeń się z moją żoną bo mi ona pasuje, albo zjedz dzisiaj na obiad golonkę bo ja mam na nią ochotę.
Jedyna rada jaka może paść w tym przypadku i na podstawie przedstawionych informacji już padła od innych użytkowników i jest to że z Twoimi (lukasamd) wymiarami, rozmiar ramy jest względnie OK, a jakby był o rozmiar mniejszy też powinno być OK.
Jednak ustawienie optymalnej pozycji, gdzie poruszamy się w różnych kierunkach w obszarze 0-3 cm, zależy już od masy parametrów, w tym przede wszystkim od Twoich preferencji, gibkości, proporcji ciała, itp itd.
Zmiany można regulować poprzez:
Dół (ciała):
- wysokość siodełka
- przesunięcie w poziomie siodełka
- poziomość siodełka
- długość korb z uwzględnieniem rodzaju bloków, pedałów, butów
Góra:
- długość mostka
- kąt nachylenia mostka i wybór +/-
- wysokość podkładek pod mostkiem
- szerokość kierownicy
- głębokość kierownicy
- zasięg kierownicy
- rodzaj gięcia kierownicy
- ułożenie klamek na kierownicy
Generalnie masz budowę, na pewno nie średnio-statystyczną , gdyż masz stosunkowo krótkie nogi - ja też, bo mam 178 i 81 cm.
Dodatkowo jest możliwe, choć rzadkie, że proporcje poszczególnych fragmentów nogi masz takie, że prawidłowe ustawienie siodełka w poziomie jest na granicy maksymalnego przesunięcia do tyłu - ja akurat tam mam i to jest u mnie prawidłowe, potwierdzone na niejednym fittingu z doświadczonym fizjoterapetą sportowym. Czy tak powinno być u Ciebie, nie wiem i nikt na tym forum nie wie.
Tak samo jak nikt na forum nie wie (ja też) czy powinieneś mieć krótszy, dłuższy, niżej, wyżej mostek itp.
Musisz sobie wypracować optymalną pozycję metodą prób i błędów. Finalnie ma być Ci wygodnie i jednocześnie efektywnie.
Pamiętaj, że duże znaczenie ma również sama kierownica. Między samymi kierownicami teoretycznie o tym samym rozmiarze (np 42) jest często różnica nawet 2-3 cm w zasięgu czy głębokości, więc przybliżenie / oddalenie klamek można zmienić dość znacząco zmianą kierownicy bez zmiany mostka. Uważam, że w pierwszej kolejności powinieneś dobrać kierownicę, a dopiero potem długość mostka. W kierownicy zwróć uwagę, że powinna zapewniać wygodną pozycję (oraz widzenie !!!) zarówno w dole jak i w górze oraz komfortową zmianą z trzymania za górę i na klamkach. Ja akurat nie lubię dużej, radykalnej zmiany kiedy trzymam za górę i jak położę łapy na klamkach, dlatego mam kierownicę o maksymalnie krótkim zasięgu. Kto inny może preferować odwrotnie. Tak samo jak zupełnie nie pasują mi gięcia anatomiczne, a komfortowo czuję się w dolnym chwycie na gięciu kompaktowym. Ale to również indywidualna predyspozycja.
Generalnie, czym dłuższy mostek tym lepiej - ale wyłącznie z punktu widzenia stabilności i precyzji prowadzenia roweru - ale nie za cenę niekomfortowej pozycji.
Więc najlepiej metodą prób i błędów delikatnie zmieniać sobie pozycję, w tym elemencie, w którym czujesz że jest problematyczny. A wszystkie święte zasady pro typu mostek na "-" , min 100mm itp, śmiało miej w głębokim poważaniu. Możesz do tego eksperymentowania wykorzystywać nawet najtańsze, używane mostki, kierownice itp, potem je posprzedajesz. Finalnie masz poczuć się na rowerze tak … jak tego oczekujesz. Zmuszanie się do niekomfortowej jazdy i liczenie na to że się jakoś przyzwyczaisz - nie tędy droga.
A swoją drogą - jeśli masz uczucie, potrzebę że często przesuwasz dupsko do tyłu poprawiając pozycję - możesz (możesz nie oznacza że masz) mieć za nisko czubek siodełka i się zsuwasz do przodu w trakcie jazdy. Spróbuj zmienić delikatnie poziomowanie siodła podnosząc nieco jego czubek. Jak będzie za bardzo uciskać na jaja, to obniż z powrotem.