Fenixa nie mam, ale mam Heliuma i X-nighta i co nieco mogę powiedzieć. Do marki nie mam najmniejszego zarzutu, oba wykonane bardzo dobrze i całkiem przemyślanie. Komponenty 4za bardzo fajne.
Helium ma prawie identyczną geometrię jak Fenix (ten ma 5 mm dłuższe tylne widełki, oraz 5mm mniejsze wyprzedzenie przedniej osi). Czyli jest dość długi i niski, ma reach/stack ok 1,45 (zależy od rozmiaru). Skręca bardzo chętnie ale bez narowu (z geometrii wynika, że Fenix będzie minimalnie stabilniejszy). Sama rama super sztywna, widelec minimalnie mniej (ale w X-nighcie jest nieziemsko sztywny). Helium wstrząsy wybiera bardzo ładnie, X-night już mniej (ale nie do tego był robiony). Budowa ramy Fenixa raczej sytuuje ją jako sztywną niż bardzo dobrze tłumiącą drgania- przekroje typu diament, trochę grubsze podpory siodła i gruba sztyca 31,6mm. Trochę tu spekuluję, dużo można zrobić też grubością warstw i ułożeniem włókien.
Z tego co widzę Fenix to endurance ale raczej nie z powodu pozycji (agresywna) tylko odporności i sztywności. Zachodnie recenzje piszą o tym dosyć różnie, niektóre to co ja ;p
Ja z Ridleyów zawsze byłem baaardzo zadowolony ;D