Jak skasował to raczej nie ma, zresztą nie ma szans żeby ktokolwiek podjął jakiekolwiek działania "po fakcie" bez dowodów w postaci nagrania wideo. Ścieżka z gps'a nie będzie brana pod uwagę jako dowód.
Strava nawet jakby takie dane miała to na 100% by ich nie udostępniła, byłby to straszny strzał w stopę pod względem prywatności danych.
Nie sądze żeby cokolwiek się w tej sprawie stało. To chyba tak jak w piłce nożnej. Była ostatnio sytuacja bodaj w pucharze uefa, że sędzia nie zaliczył karnego, który wpadł. I co z tego, że wszyscy łącznie z sędzią, przeciwnikami i wszystkimi działaczami wyraźnie zobaczyli to po meczu na zapisie - konsekwencji nie było żadnych, w efekcie drużyna poszkodowana odpadła z rozgrywek.
Natomiast tak jak mówiłem wcześniej, kolarze w peletonie takich cwaniaków nie lubią, i koleś może mieć problemy.