Skocz do zawartości


Zdjęcie

[Łożyska Maszynowe] Czy Cena = Jakość


29 odpowiedzi w tym temacie

#1 pablo102425

pablo102425
  • Użytkownik
  • 46 postów
  • SkądOpava

Napisano 07 kwiecień 2016 - 19:49

zawsze kupowałem łożyska do kół itd. w lokalnym sklepie z takimi rzeczami, jednak jakiś czas temu zacząłem przeglądać internet i okazało się że płaciłem 12 zł za łożysko, które np. na allegro kosztuje złotych 1 :-) łożysko w kartoniku, więc wiadomo jaka firma. No i postanowiłem zrobić większe zakupy na łożyska przez internet, kwestia tylko taka czy kupować te najtańsze czy może droższe, np. jeden sprzedawca ma łożyska o numerze 6001 w uszczelnieniu 2RS  w kilku cenach:
1zł - http://allegro.pl/60...5867925741.html

4,50zł - http://allegro.pl/60...5702283012.html

9,81zł - http://allegro.pl/60...6063516736.html

 

wymieniam łożyska często sobie, jak i znajomym z klubu. Jestem zdania że czasem lepiej dopłacić do czegoś lepszego ale czy warto? Czy te droższe 1zł vs prawie 10zł = 1000% różnicy w cenie :-) będzie faktycznie lepiej się toczyć, będzie trwalsze lepiej uszczelnione???

 

Druga sprawa, uszczelniania 2RS czy może ZZ a może jeszcze coś innego?



#2 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8664 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 07 kwiecień 2016 - 20:13

6001 2RS to, jak wiesz, tylko oznaczenie rozmiaru i typu uszczelnienia. Nie mówi ono nic o jakości użytej stali ani uszczelek, a to ona ma kluczowe znaczenie. Tego typu informacje znajdziesz w specyfikacji, którą powinien dostarczać każdy producent. W każdym lepszym sklepie z łożyskami znajdziesz też kilka rodzajów łożysk w tym samym standardzie - warto podpytać sprzedawcę, które są lepsze i dlaczego.

 

Mam kolegę w branży "łożyskowej" i jego zdaniem różnica pomiędzy najtańszymi łożyskami a średnią półką jest kolosalna. Oczywiście nie oznacza to, że droższe łożysko zawsze jest lepsze, ale najtańsze łożysko nie ma szans być dobre, bo nie da się zmieścić w cenie np. 1 zł, kiedy mają zostać zachowane wszystkie tolerancje, a materiały mają być wysokiej jakości i wykazywać odpowiednią odporność na zużycie.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#3 pablo102425

pablo102425
  • Użytkownik
  • 46 postów
  • SkądOpava

Napisano 07 kwiecień 2016 - 20:32

Ok, a możesz kolegę podpytać, których producentów szukać, którzy mają lepsze łożyska niż inni? Tu nie chodzi o oszczędzanie a o to żeby kupić faktycznie dobry produkt. Ja się na tym nie znam. Czasem jest jednak w tym świecie tak że kupujesz coś drogiego a jest gorsze od taniochy. W sklepach też różnie mówią, każdy chce sprzedać to co mu zalega (często, nie zawsze). Dlatego pytam tutaj, zbieram opinie,



#4 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 07 kwiecień 2016 - 20:46

Ja kupuję polskie FŁT i w przypadku Fulcrum mogę powiedzieć że są lepsze jak produkcyjne a na pewno bardziej odporne na wodę.

W przypadku łożysk samochodowych FŁT dostarczało łożyska dla europejskich producentów aut.


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#5 kaido2

kaido2
  • Użytkownik
  • 837 postów

Napisano 07 kwiecień 2016 - 20:47

Miałem ten sam dylemat jak jeszcze się skejtowało i trochę trzeba było doświadczyć na własnej skórze, aby znaleźć dobre w korzystnej cenie. Oczywiście sprawa ułatwiona, bo ABEC - w tym  było zawarte wszystko w zależności od stopnia, ale po co płacić 10-che za ABEC 3-kę, jak można było mieć  konkretne 608Z za 5-kę.

 

Na pewno w porządku będą EZO i SKF takich  kilka zdobycznych używałem nie tylko do deski, ale i w serwisie z tym że te kosztują.

 

Spróbuj CX-ów, nie są drogie i ponoć dobre, za ta kasę?

 

http://www.contakt.p...-cx-p-3231.html

 

 

Edit:

 

FŁT - o to to to, miałem 608-ki i w desce nie zabiłem, jak najbardziej się nadadzą.


CykloOpole !!! :)


#6 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8664 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 07 kwiecień 2016 - 20:47

Tak, FŁT są bardzo dobre. Kolega zachwala też SKF-y, ale ich oferta jest baaardzo szeroka i bez specyfikacji nie wiadomo, na co dokładnie trafisz.

 

Zasadniczo z łożyskami jest jak z osprzętem: im wyżej, tym lepszy sprzęt, ale w pobliżu "szczytu" oferty dostajesz bardzo małą korzyść za bardzo dużą dopłatą. Dlatego drugi, trzeci poziom od góry to zwykle optimum jakości i ceny.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#7 radomir82

radomir82
  • Użytkownik
  • 879 postów
  • SkądBergen

Napisano 07 kwiecień 2016 - 21:04

Ja mogę polecić łożyska FAG.



#8 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 07 kwiecień 2016 - 21:12

Mam styczność z łożyskami EnduroBearings. Produkują je w kilku jakościach, ja "przerabiam" modele podstawowe oraz najniższy model "ceramiczny". Jakość jest fatalna przy absurdalnej w stosunku do jakości cenie.



#9 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 07 kwiecień 2016 - 21:49

Co jeszcze ważne FŁT powinny być FŁT a nie FŁT PPL.

PPL to inne fabryki a podobno bywa że i chińskie.

PPL ma całe niebieskie opakowania a FŁT takie amełykańskie

 

aev577.jpg


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#10 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 07 kwiecień 2016 - 21:50

Jeśli chcesz lepszych łożysk, to trzeba pytać o takie parametry jak mniejszy luz promieniowy (C2, C1), oraz cichobieżność ( np. C6).

Uszczelnienia 2RS będą lepsze - to uszczelnienie stykowe i lepiej utrzymuje smar w łożysku, bo to smar zapewnia odporność na wodę, jeśli woda dostanie się do wnętrza zespołu łożyska przez uszczelnienia piasty. ZZ stosuje się raczej do wyższych obrotów i obciążeń, gdzie w grę wchodzi temperatura i guma nie zda egzaminu.

 

Jeśli chodzi o firmy, to jest kilku producentów, którzy trzymają poziom - większość koledzy wyżej wymienili, a więc: SKF, EZO, NSK, NSR, FAG, FŁT. 

 

Te za 1 zł to można brać wtedy, jak chcesz, żeby się "coś" kręciło, ale nie koło w szosówce  :)  .


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#11 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 07 kwiecień 2016 - 22:12

Jeśli wymiana łożysk nie jest skomplikowana, to można zaryzykować z jakimś lepszym "chińczykiem" (np. CX) za kilka złotych, ale takie za złotówkę to już przesada.

FŁT założyłem w bębenku piasty Novatec i sprawują się dobrze, a cena dość przystępna. 

Co do Ezo to nie mam przekonania - u mnie w przednim "paluszku" Novateca padły dość szybko. Nie wiem, może było w nich za mało smaru, bo po deszczu szybko zaczęły chrobotać i zrobił się luz. Po wymianie na CX  już od paru lat spokój (ale w tych uzupełniłem smar jeszcze przed montażem - w końcu to łożyska wolnoobrotowe i bardziej liczy się tu odporność na wodę, a wszystkie niekorzystne zjawiska nadmiaru smaru przy takich prędkościach obrotowych są nieistotne).



#12 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 08 kwiecień 2016 - 07:15

W Novatecach są te Ezo? Jak tak, to faktycznie są fatalne. Nowa piasta, ze 400 przejechane a jedno łożysko w bębenku padło.

#13 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8664 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 08 kwiecień 2016 - 07:27

A jesteś pewny, że masz model z maszynówką na bębenku? Wiele modeli Novateka ma łożyska maszynowe na osi i kulkowe pod bębenkiem.

 

Mimo wszystko to fakt, że z jakością EZO bywa bardzo różnie. Ja osobiście mam sporo szczęścia, bo na piastach Novateka nastukałem dziesiątki tysięcy km i nigdy nie miałem problemów. Z kolei inni mają tak jak Ty. Ot, loteria, choć nie powinna ona mieć miejsca.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#14 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 08 kwiecień 2016 - 07:41

No co ty, nie sądzisz chyba że nie potrafię rozróżnić konusów od zwykłych łożysk tocznych :)

Tak na marginesie, to chyba obydwa rodzaje łożysk należało nazwać by łożyskami tocznymi kulkowymi z tym, że te na konusach jest łożyskiem rozbieralnym.

#15 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8664 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 08 kwiecień 2016 - 07:58

Nie mówię, że nie rozróżniałbyś po rozebraniu, ale nie pisałeś, czy w ogóle już rozbierałeś :) Stąd wątpliwość.

 

Zgadza się, większość maszynówek to łożyska kulkowe, choć bywają też np. walcowe (w rowerówce to chyba rzadkość, ale np. w przemyśle spotyka się je znacznie częściej). Natomiast jakoś zwykło się je tak nazywać i chyba wszyscy wiedzą, o co chodzi.

 

BTW słowa "konus" unikam po tym, jak mój kolega z BOK-u usłyszał kiedyś "jak mnie pan nazwał?!". Autentyk! :D


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#16 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 08 kwiecień 2016 - 08:58

Taki mały konus często w TV jest pokazywany :D

No właśnie walcowe, tylko że ono ma istotną wadę, a mianowicie jest wrażliwe na obciążenia wzdłużne, a jednak mechanizmy rowerowe też tak delikatnie pracują. Bardziej bym się skłaniał ku łożysku baryłkowemu jednożędowemu tylko nie wiem jak wyglądała by sprawa wahliwości takich łożysk np w piaście czy suporcie, czy to nie powodowało by ruchu osi. I drugi problem, nie ma tak małych :)
  • m.arek lubi to

#17 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4694 postów
  • SkądKraków

Napisano 08 kwiecień 2016 - 11:00

hahaha  nie mogę się powstrzymać ..... kto daje do piasty łożyska ZZ ?????  kto zakłada łożyska za 1 zł ??????   

 

Proponuje analogicznie  kupować mleko z napisem Tesco , oraz wodę butelkowaną Tesco 

 

Arni , muszę pogratulować ze niszczysz łożyska , może po prostu jesteś za ciężki, albo walisz kercherem w piaste  co  jest normalką wsród rowerzystów "z łapanki " , poza tym nie napisałeś jaki to model [piasty , bo wtedy będzie mozna zinterpretować co i jak w porównaniu do Twojej wagi i konserwacji roweru.

 

Piszesz jak większość w polsce na forach - to jest niedobre bo mi się zepsuło, oczywiscie samo ...ale k.....a co ? brak danych !

 

Mam takiego jednego klienta , koła składałem mu z 3 lata temu na 482 i 291 piastach , waży ok 65 kg , zrobione ma ....ok 30 tysięcy !!!!!!!!!!   są tam łożyska EZO japońskie  bo to piasty są najlepsze Novateca  i poza tym że były raz dosmarowane ... w końcu ten smar jakoś się wytoczy , nic nie było ruszane, łożyska nie mają luzów żadnych 

 

Limity wagowe na piasty Novatece to dla cienkich osi np 172 sb  góra 80 kg , na 482 sb ok 85 kg.

 

Powyżej tej wagi oski zostają lekko skrzywione , łożyska natychmiast pracują po krzywej i przebieg dla nich  to praktycznie kilkaset km , niby da się śmigać , ale szorują .

 

Łożyska za 1 zł czy nawet 3 zł  możne kupić dziecku na majówke , coby sobie poturlało je  po chodniku.

Ciekwe że sprzedawcy na alle nie podają w opisach - sprzedajemy tak gówniane łożyska że strach je zakładać, jeden koleś założył sobie takie do suportu i pojechał....wracał na piechote .

 

a teraz troche info ...... do piast daje się wyłącznie 2RS , ewentualnie niektóre firmy stosują wersje z uszczelkami bezstykowymi , dla poprawienia toczenia się, jednakże dostajemy mniejszy stopień uszczelnienia

 

ZZ nie mają żadnego uszczelnienia  i nie stosuje się ich do piast i innych części ruchomych roweru  - bo nie mają uszczelnienia żadnego tylko kape z metalu, to w sumie najgorszy typ łożyska .

 

Enduro są przereklamowane , zazwyczaj stosuje się je w zawiasach zawieszeń rowerowych , tram występują inne siły, ale tak z praktyki to żadna różnica, więcej w tym marketingu, tak samo jak w przypadku tanich "ceramików" .

 

Typowe ceny dla dobrych łożysk to ok 10 - 12 zł i następny przedział ok 25 zl, w przypadku łożysk o mniejszym profilu, tutaj królują EZO 

 

Łożyska z luzem poprzecznym stosować można wyłącznie tam, gdzie można stosować kontrowanie luzu , np Mavic

 

 no to ....aby do przodu ...chcecie oszczędzać na łożyskach ?? oszczędzajcie na piwie, czipsach i innych używkach , jedno dobre łożysko to czteropak 

 

 

aaaa zapomniałem EZO ,,, są oryginały i podróbki niestety jak wszystkiego wszędzie.

Oryginalne japończyki miałem z napisem Japan, nie oryginalne , JAP , ale znowu jakieś oryginały nie miały w ogóle nic nabite , tylko pudełkowane zbiorczo Japan ....wszystko zależy co i gdzie kto zamawia, zależy to od uczciwości sprzedawcy i jego wiedzy , czy poda się info ....ze te są chrzczone , a te dobre 

 

Marvelo, widze ze chłopie troche na bakier masz z techniką ....

 

Podanie zbyt dużej ilości smaru będzie powodowało nadmierne grzanie się łożyska, to ze ono się kreci to moment obrotowy  zawsze będzie pchał to do przodu. 

W łożysku ma być tyle smaru ile ma być, za dużo to niedobrze , bo wypłynie nadmiar

 

w latach świetności Szurkowskiego i nawet wcześniej , na czasówki , czy kryteria z piast wyciągano smar , błysk polerka i podawano olej do smarowania , fakt że to maiło mieć mały przebieg , ale kręciło się zajebiście , nie wiem czy ceramiki wysokiej klasy mogły przebić piasty Recorda tak zrobione 


Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#18 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2016 - 11:19

W Novatecach są te Ezo? Jak tak, to faktycznie są fatalne. Nowa piasta, ze 400 przejechane a jedno łożysko w bębenku padło.

Takie miałem oryginalnie w NT-A291. Ważę tylko 61-64 kg, nigdy nie myję roweru Kercherem, w deszczu jeżdżę rzadko.

W tylnej NT-F172 są jakieś inne (zapewne tańsze), ale tutaj akurat te główne mam jeszcze oryginalne, wymieniałem tylko te w bębenku, bo zaczął się trochę ciężej kręcić. Tak jak pisałem wcześniej, dałem tam FŁT (nie pamiętam dokładnie ceny, ale było to chyba poniżej 10 zł/szt) i jest ok.

 

Łożyska z uszczelnieniem ZZ zakładałem kiedyś do pedałów platformowych VP (na końcu miniaturowe maszynowe, od strony korby ślizg). Akurat innych nie było. Zwykle ze trzy sezony (10 000 - 15 000 km) u mnie wytrzymywały.



#19 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1038 postów
  • SkądStargard

Napisano 08 kwiecień 2016 - 11:28

 

 

Limity wagowe na piasty Novatece to dla cienkich osi np 172 sb  góra 80 kg , na 482 sb ok 85 kg.

 

Powyżej tej wagi oski zostają lekko skrzywione , łożyska natychmiast pracują po krzywej i przebieg dla nich  to praktycznie kilkaset km , niby da się śmigać , ale szorują .

 

 

 

To tłumaczy dlaczego musiałem wymienić swego czasu łożyska w w moim 482. Zdarzyło mi się niejednokrotnie objuczyć rower sakwami co w sumie dało więcej niż 90 kg obciążenia :-(



#20 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2016 - 11:29

 

Marvelo, widze ze chłopie troche na bakier masz z techniką ....

 

Podanie zbyt dużej ilości smaru będzie powodowało nadmierne grzanie się łożyska, to ze ono się kreci to moment obrotowy  zawsze będzie pchał to do przodu. 

W łożysku ma być tyle smaru ile ma być, za dużo to niedobrze , bo wypłynie nadmiar

 

 

SPIKE, przecież napisałem o warunkach użytkowania łożysk tocznych w rowerze. Prędkości obrotowe łożysk w piastach odbiegają znacząco od zastosowań np. w silnikach elektrycznych. 

Grzanie się łożyska w piaście od nadmiaru smaru? Chyba masz trochę na bakier z techniką, SPIKE. Zresztą sam stwierdzasz, że nadmiar i tak wypłynie.





Dodaj odpowiedź