20 replies to this topic

[gwynbleidd]

Witam,
Od jakiegoś czasu zaobserwowałem u siebie dość silny ból łokcia, zwłaszcza po dłuższych treningach. Ból pojawia się gdy próbuję w pełni wyprostować rękę. Podczas treningu staram się często zmieniać pozycję rąk na kierownicy, trzymać ręce luźno, po treningu zawsze stosuje ćwiczenia rozciągające. Czy ktoś miał podobny problem?
Zastanawiam się czy to rozgrzewać czy raczej obkładać lodem?
Czy stosowaliście różnego rodzaju opaski na łokieć/kolano? Czy to w ogóle coś daje, czy tylko pomaga na zasadzie efektu psychologicznego?
pozdrawiam

p.s. Muszę też zaznaczyć, że trzy razy w tygodniu ćwiczę na siłowni, macham sztangami i hantlami. Nie jakieś oszałamiające ciężary, ale też nie jakieś piórkowe, mam 197cm i 97kg :-)

[h/k]

Mam podobny kłopot. Pierwsza sprawa - masz klamkomanetki czy manetki na ramie?
W przypadku, gdy manetki są na ramie, to po prostu staraj się do zmiany biegów używać obu rąk mniej więcej tak samo często.

[gwynbleidd]

Mam klamkomanetki.
Rozważam też przełożenie mostka na kont dodatni. Mam mostek Ritchey WCS Carbon, który można zakładać z kontem ujemnym, bądź dodatnim... czy podniesienie w ten sposób kierownicy może pomóc?

p.s. Powinienem też zaznaczyć, że ból nie występuje tylko po treningu i bezpośrednio po nim, ale utrzymuje się od kilku dni przez cały czas.

[gibber]

Mnie dretwiala lewa reka bo podswiadomie zbyt mocno sciskalem kierownice i usztywnialem miesnie co pewnie uciskalo na jakis tam biegnacy sobie nerw. Z tym, ze zawsze ustepowalo to po okolo 5 minutach po skonczonej jezdzie. Spróbuj moze co 5 minut zmieniac chwyt z dolnego na gorny i na odwrot. Jak nie pomoze - lekarz.

[gwynbleidd]

Jak wspominałem bardzo często zmieniam chwyt, Na wyprostowanych rękach również nie jeżdżę - chyba nawet bym nie potrafił. Lekarza się poradzę jak stan będzie się utrzymywał dłużej. Nie jestem miłośnikiem lekarzy, zwłaszcza ortopedy - borykałem się dłuższy czas z bólami pleców - uniwersalna rada większości lekarzy jak boli po rowerze i siłowni ??? - przestać ćwiczyć! A jak się człowiek uprze, że nie przestanie to niesterydowe leki przeciwzapalne - owszem ból stłumią, ale przyczyna pozostanie, co w sumie chyba jest jeszcze gorsze.
Myślałem, że to może częsty problem w stylu bólu kolana spowodowanego za zbyt wysoko ustawionym siodłem, dlatego pytałem na forum.

[moly]

Ktoś tu kiedyś pisał o bólu kolan spowodowanym, jeśli dobrze pamiętam, przez luzy w piaście czy korbie, które wywoływały dodatkowe mikro drgania, przenoszące się na stawy.

[gibber]

Tez unikam kontaktu z lekarzami, ale zauwazylem, ze zle diagnozy pojawiaja sie dlatego, ze pacjent jak niewolnik i chlop panszczyzniany przyjmuje z pokora pierwsza diagnoze "Pana Lekarza". Warto podyskutowac, polemizowac, jak nie bedzie z kim, to dobry argument aby do tego lekarza nie chodzic. Sadze ze i tak wizyta jest lepsza niz bawienie sie Dr House na forum.

[tomiek]

Ja już pisałem o łokciach w temacie pewnie trenażer, bo podczas krecenia na nim mnie bolały, ale z czasem sie zmniejszał, a teraz całkiem ustał bo narazie trenażer poskładany na wiosne lato jesien, przy jezdzie szosą na szosie juz nie mam takich objawów w ogóle.

[Mateunio]

Mam klamkomanetki.
Rozważam też przełożenie mostka na kont dodatni. Mam mostek Ritchey WCS Carbon, który można zakładać z kontem ujemnym, bądź dodatnim... czy podniesienie w ten sposób kierownicy może pomóc?

p.s. Powinienem też zaznaczyć, że ból nie występuje tylko po treningu i bezpośrednio po nim, ale utrzymuje się od kilku dni przez cały czas.

kĄt :evil:

[gwynbleidd]

Wiem, że kąt i wstyd mi, że mi się taki błąd wkradł :oops:

Moly, sprawdziłem te drgania i faktycznie miałem źle założoną oponę, przy wentylu była niedociśnięta i to powodowało drgania. Dziś poprawiłem i po porannej jeździe ból się nie nasilił.... obaczym, czy z czasem ustąpi.

[robo]

Ból pojawia się gdy próbuję w pełni wyprostować rękę.

A możesz ją w pełni wyprostować ? Bo ja mam już klasyczny niedoprost. Cóż starość nie radość, a i tony podniesione w wyciskaniu na ławie wychodzą, i dziesiątki tysięcy pompek.
Na razie boli, ale to olewam - ćwiczę, jeżdżę - ale boję się, że ból stanie się nie do zniesienia w środku sezonu. Jakiś czas temu raz już byłem z jednym łokciem u ortopedy, dał mi zastrzyk w okolicę stawu i bolącego przyczepu (chyba z leków przeciwzapalnych) i pomogło, ale teraz wróciło.
Jednocześnie dał skierowanie na zabiegi, ale zostałem zapisany na termin za 4-y miesiące, więc nie chodziłem. Nasza służba zdrowia - szkoda gadać. Można sie przekręcić, zanim nadejdzie twoja kolejka do specjalisty.
Tak więc nie wiem czy w moim przypadku to nie są już zmiany zwyrodnieniowe.

[tcp]

Zmiany zwyrodnieniowe powstają w wyniku długotrwałego przeciążania. Macie albo żle ustawioną pozycję na rowerze albo po dłuższej przerwie trenujecie zbyt mocno bez wystarczających przerw na regenerację. Co do służby zdrowia to faktycznie nie wiem po co w ogóle istnieje.

[gwynbleidd]

Mogę rękę prostować, ale pojawia się wtedy ból, chyba przyczepu właśnie. Na zastrzyk (blokadę) raczej bym sie nie zdecydował, bo tylko stłumi objawy, co pogorszy jeszcze sprawę.
Też się obawiam złej pozycji, ale czy w takim razie nie powinno być bólu w obu łokciach? Przecież pozycję z lewej i z prawej mam taką samą.

[robo]

Do blokady bym cię nie namawiał - to był zastrzyk z lekiem przeciwzapalnym. Jego zadaniem było właśnie zwalczenie stanu zapalnego. Choć miał środek znieczulający, ale służył on do miejscowego znieczulenia przy aplikacji w okolicę i do stawu - bez tego podobno nie dałoby się znieść zastrzyku, ale przestał on działać po ok. godzinie i trochę bolało. Po tym zastrzyku, z własnej nieprzymuszonej woli, ograniczyłem używanie tej ręki na chyba 3 dni. Pomogło na dwa lata, ale teraz ból wrócił.

Oddzielną moją dolegliwością są jakieś zwyrodnienia stawów łokciowych, które ograniczają mi wyprost w łokciach obu ramion. Nie wiem, czy to się może cofnie, czy już tak zostanie ? - chyba płacę na starość, za lata spędzone na siłowni i i nadwyrężanie ramion w innych sportach (wcześniej grałem w piłkę ręczną). Myślę, że i jazda na rowerze i wstrząsy od nawierzchni, przekazywane przez koło, widelec i kierownicę na ramiona też się dołożyły. Jest to o tyle denerwujące, że przy braku pełnego wyprostu w łokciach, tricepsy muszą być cały czas napięte - ani na chwilę nie mogę ich rozluźnić.

Jak ból będzie zbyt duży, to chętnie pójdę po kolejny zastrzyk - wtedy naprawdę pomógł. Tylko te kolejki do lekarzy, skierowania itp. mnie odstręczają.

A te moje łokcie przydałoby się prześwietlić, przebadać i może jakoś leczyć, żeby nie było za późno.

[tcp]

gwynbleidd - próbowałeś jeździć z lemondką ?

[gwynbleidd]

Niestety nigdy nie miałem okazji.

[tcp]

Spróbuj, ja w zeszłym roku pozbyłem się w ten sposób bólu nadgarstka bez konieczności rezygnacji z jeżdżenia. Pewnie znajdziesz coś za około sto parędziesiąt pln.

[tcp]

Z tą końską maścią to fakt. Wyleczyć wprawdzie nic nie wyleczy ale jako środek wspomagający działa super. Ja używam chłodzącej, którą dodatkowo trzymam w lodówce. Po ciężkim treningu na mięśnie i stawy bardzo się przydaje.