Są dwie sprawy.
1. Kolega która ma Speca Roubaix z napędem Shimano 105 5700 10-speed. Korba Compact i tylna przerzutka GS ze średnim wózkiem. Ma kasetę 12-30 Tiagra i pytanie czy pójdzie mu jakaś dziesiątkowa kaseta Shimano która ma 32 zęby.
2. Mój rower obecny to Spec Roubax z napędem Campagnolo Centaur 3x10 (52-39-30) z przerzutką z długim wózkiem. Przy kasecie 13-29 która zakładam na góry bez problemu mi to chodzi. Ale jakbym mógł mieć więcej zębów to byłoby super. Pojemność przerzutki to ok. 40 jeśli dobrze pamiętam. Wynikałoby więc że wykorzystuję (52-30)+(29-13)=22+16=38. Więc mam zapewne zapas na koronkę 32. Niestety Campa nie robi takiej dziesiątkowej kasety. Robi teraz 11-tkową, bodajże 11-32. Ale kasety Veloce kosztują 179 zł a kaseta 11-32 kosztuje jakieś 500 zł.
Więc się zastanawiam co z tym zrobić.
W nowym rowerze który składam na innej ramie na pewno nie chcę już mieć triple tylko 2x11. Zarówno dlatego że można używać wtedy tańszych kaset od Shimano jak i, jak wynika z opisów, przedłużacza haka przerzutki Wolf Tooth Road Link dzięki któremu można założyć w góry kasetę Shimano 11-36 MTB. Średnio Wolf Tooth, jak twierdzą, daję 4 zęby więcej niż w standardzie. Niektórym udało się nawet założyć patelnię, chyba 10-42 jeśli się nie mylę. Dla szosowców z nadwagą, którzy jednak chcą powalczyć w Alpach super sprawa. W zeszłym roku pierwszego dnia robiliśmy rekonesans po Szwajcarii, drugiego dnia jechaliśmy Stelvio, trzeciego jakiś krótki ale bardzo sztywny podjazd, potem bardzo ciężki Kaunertal a na koniec jeszcze Grossglockner. Po paru dniach na początku każdego podjazdu który miał chociaż z 8% wrzucaliśmy wszystko co mieliśmy bo już nie było nogi. Jakbyśmy mieli przełożenia jak w MTB powyżej 1:1 to byśmy się tak nie skatowali. Jechalibyśmy wolniej ale ze znacznie wyższą kadencją,