Mogę dołączyć się do głosów pochwalnych na temat Szwajcarii. Absolutnie nie można tutaj narzekać na warunki jazdy po szosie. Kierowcy jeżdżą w przeważającej części bardzo rozsądnie. Bodaj dwa razy miałem sytuację, gdy byłem wyprzedzany bez zachowania należytej odległości i bałem się, że mnie samochód zaczepi, ale to chyba wszystko.
Jeśli miałbym na cokolwiek narzekać, to chyba na motocyklistów, nawet nie na styl jazdy, a na to, że te ich maszyny są straszliwie głośne, co mnie doprowadza do szału. Niestety, podobnie jak rowerzyści, również i motocykliści lubią górskie przełęcze, więc często trzeba się tam z nimi mijać.
W tym roku miałem urlop rowerowy w Polsce i byłem dość miło zaskoczony. Praktycznie w ogóle nie mogłem narzekać na kierowców, a i stan dróg widocznie się poprawia. W okolicach Gór Sowich miałem okazję naprawdę fajnie pojeździć.