26 odpowiedzi w tym temacie

[SPIKE]

Nie widzę tego tematu, a temat jest wielki ., jazda przez całą Polskę.

Jestem por wrażeniem i szacunek dla zawodników, warunki pogodowe mieli na trasie skrajne, a jednak sporo ukończyło już, a reszta jedzie jeszcze .

Ciekawostką jest edycja 2016 km,  czyli start w środę z powrotem, około 40 zawodników zgłoszonych, czy dojadą w komplecie ? 

 

Tutaj można jeszcze pooglądać zmagania na trasie tych co jeszcze jadą   http://monitoringbbt.1008.pl/ 

Ja jestem zadowolony ze startu jednego z zawodników, który jechał na moich seryjnych kołach ( Fobos ) i dojechał w bardzo ładnym czasie - pozdrawiam.

 

[haligówka]

@RoadBikeRider może kilka słów o etapie?  

[hqvkamil]

Kolega Łukasza80 też dojechał.

[SPIKE]

z tego co mi opowiadał Emil to trasa w miarę dobra , pogoda zmienna, ale wczoraj ostatnie 50 km w koszmarnym deszczu (i to jeszcze podjazd do mety), który padał do dzisiaj po południa cały czas, także respect dla startujących ! Większość jechała ponad 2 doby bez snu.........

[Mateunio]

Wyczyn wyczynem, ale kilka osób, które miałem okazję mijać w niedziele wieczorem wykazało się skrajnym idiotyzmem. Deszcz, ciemno i brak oświetlenia. Na taka trasę wypadałoby się uzbroić w porządny zestaw lampek, a nie jakieś mini diody widoczne z 10m. 

[qusiu7]

mała poprawka, w powrotną drogę nie startują w środę tylko już dziś (wtorek) o godzinie 11.00

[robo]

Kolega Łukasza80 też dojechał.

Wczoraj zerkałem i już się bałem, że coś się Łukaszowi stało, bo długo nie było go na mecie po tym, jak go zarejestrowali o 14.03 w Ustrzykach Dolnych. Dobrze że to tylko zwłoka w systemie.

 

Widzę, że nasz "stary" kolega Krzy1976 wykręcił 2-gi czas.    - ex aequo we trzech

[hqvkamil]

mała poprawka, w powrotną drogę nie startują w środę tylko już dziś (wtorek) o godzinie 11.00

Wracałem z pracy i widziałem sporo kolarzy przed 16:00 w Brzozowie.

[m.arek]

Wyczyn wyczynem, ale kilka osób, które miałem okazję mijać w niedziele wieczorem wykazało się skrajnym idiotyzmem. Deszcz, ciemno i brak oświetlenia. Na taka trasę wypadałoby się uzbroić w porządny zestaw lampek, a nie jakieś mini diody widoczne z 10m. 

Trochę mnie to dziwi, że nie zareagowałeś. Wystarczyło zadzwonić na policję i może komuś uratowałbyś życie o ile nie na BBT to w przyszłości. Nawet 50-cio złotowy mandat daje do myślenia.

[pangumas]

Byłem kibicować wieczorem w sobotę uczestnikom BBT, przejeżdzali koło Solca. Szacun dla nich, bo jak bym w nocy nawet z lampkami się przez DK10 bym nie jechał między tymi TIR'ami.

[astronom]

Byłem kibicować wieczorem w sobotę uczestnikom BBT, przejeżdzali koło Solca. Szacun dla nich, bo jak bym w nocy nawet z lampkami się przez DK10 bym nie jechał między tymi TIR'ami.

Znajomemu kolarzowi z Tarnowa niedawno w biały dzień TIR oskalpował nogę ze skóry... Nie mówię już o złamaniach i zerwaniu ścięgien i mięśni...

Dlatego m.in. nie pojadę BBT póki krajówkami trasa prowadzi.

[pangumas]

Sam kiedyś prawie bym skończył w rowie, bo TIR'owcowi się spieszyło żeby mnie wyprzedzić przed wysepką i przyczepą prawie mnie zepchnął.

Pytanie tylko czy organizatorzy mogą zmienić trasę? Chyba przez kilka lat było cały czas 1008 km, chyba że ominą krajówki i puszczą lokalnymi tak by wyszło 1008 km

 

[pajak]

Za dwa lata prawdopodobnie trasa nie będzie prowadziła najgorszymi krajówkami.

Jazda "9"ką faktycznie to katorga (np. 5km korek do Rzeszowa..), normalnie aż się cieszę, że trafiłem na najlepszy czas (ruch był, pewnie jak na tą drogę, znikomy).

Co do wypadków podczas BBT.. W tym roku był jeden (niestety nie wiem, czy wynikający z sytuacji na drodze, czy z trywialnego przyspania w czasie jazdy). Starszy kolega zjechał na pobocze i się wywrócił.

[Marky]

Kiedyś chciałem jechać ten maraton, ale gdy zobaczyłem że trzeba śmigać tam gdzie tiry to sobie odpuściłem. Może lepiej by było jechać w czerwcu, wiem że może być upał w dzień, ale za to noc jest trochę krótsza.

[astronom]

Kiedyś chciałem jechać ten maraton, ale gdy zobaczyłem że trzeba śmigać tam gdzie tiry to sobie odpuściłem. Może lepiej by było jechać w czerwcu, wiem że może być upał w dzień, ale za to noc jest trochę krótsza.

Dobra uwaga, ale niestety większości normalnie pracujących uczestników trudno jest przygotować formę na czerwiec. Inna sprawa że akurat pod koniec sierpnia pogoda jest najlepsza. W sumie to prawda ale akurat od paru edycji BBT nie trafia w optymalne dni.

[KiESWY]

Cześć;

Jakiś czas temu wróciłem z trasy. Zawsze marzyłem o dystansach ultra; szczególnie o tym maratonie. Rzeczywistość okazała się jednak dość ponura...

 

Atrakcyjność tej trasy polega na magicznej liczbie >1000 km i tyle! Ponad połowa dystansu po krajówkach (co z tego, że po dobrych nawierzchniach). Cóż, że organizacja mega-profesjonalna, współuczestnicy - najlepsi z najlepszych; gdy trasa jest tą, o której chce się jak najszybciej zapomnieć.

 

Taktyka sprowadza się do jak najszybszego pokonania dystansu do Żyrardowa, by po w miarę pustej DK50 przejechać do Grójca a potem z lekkimi trudnościami po DK9 po same góry. Doba opóźnienia skutkuje katastrofą...

Przybyłem, zobaczyłem, nie zwyciężyłem - poczekam na edycję po spokojniejszych trasach albo ograniczę się do spokojnych: Pierścienia, Pięknego Wschodu, Pomorza Zachodniego.

 

Koniec narzekań, teraz same plusy. To właśnie ja miałem tę przyjemność jechać na kołach SPIKE'a, ściągniętych niemal z centrownicy. Zestaw Fobosów 24/28 przy 30mm stożka to optimum na takie trasy. Nic nie ma prawa pękać i pływać podczas deszczu, zapomniałem nawet o tym, że można złapać gumę. Ta "pewność" sprzętu to komfort, który dał mi pewnie kilka godzin przewagi (a i włosów z głowy mniej wypadło).

 

Za trzy tygodnie kolejny sprawdzian - Maraton Północ - Południe (http://www.mpp.podro...owe.info/trasa/). Może on zajmie miejsce przereklamowanego BB?

 

 

[4gotten]

MPP nie zastąpi BBT. MPP to zupełnie inny rodzaj imprezy, z zasadami podobnymi do TCR. Chodzi w niej o jazdę bez jakiegokolwiek wsparcia i tutaj osoby bez żadnego doświadczenia będą miały dużo trudniej. BBT to przy tym łatwa jazda. Wszystko masz podane na tacy, nie musisz się martwić praktycznie o nic poza samym "naginaniem" na rowerze.

[m.arek]

Dla mnie uzasadnienie jest trochę inne. Ponad 1000 km to nie 950. Dla wielu spora różnica. Do tego miesiąc później pogoda będzie raczej gorsza a dzień krótszy.
Jeszcze tradycja. BBT ma 10 lat, jeśli na MPP będzie padało przez najbliższe 2 lata, to za 3 lata nie będzie wielu chętnych.

[4gotten]

I nie musi być wielu chętnych. To nie ma być impreza masowa. Jeśli ktoś przy podejmowaniu decyzji o starcie w MPP kieruje się prognozami pogody to znaczy, że to impreza nie dla niego.