Pozycja niższa i dłuższa mi odpowiada, zresztą jest to korygowane mostkiem. Przede wszystkim chodzi mi o samo zachowanie ramy, jak reaguje na podjeździe itp., czy jest efektywna przy wysokiej mocy na niskiej prędkości i kącie drogi 15 stopni w górę. Bardziej niż wyniki testów interesują mnie subiektywne opinie i odczucia. Niemniej jednak wyniki te są też ciekawe i wielkie dzięki za podpowiedzi
Całkowicie subiektywnie.
Jakiś czas temu też dostałem chęć na ramę aero i taką sobie sprawiłem. Dokładnie taką jak na filmiku GCN, tylko poprzedni model z hamulcami na wierzchu (Boardman Air Elite 9.8).
Też głównie jeżdżę po płaskim i pagórkach, ale kilka razy w roku jestem w górach, czasem mniejszych (naszych) czasem tych dużych (Alpy).
Generalnie co do ram aero, to kupiłem boardmana i z jako takiej ramy byłem bardzo zadowolony.
Wygląd - uważam (subiektywnie) że na żywo jest to rama ładniejsza od cervelo i canyona.
Odczucia z jazdy - bardzo, ale to bardzo sztywna, lekka jak na aero ramę.
Na płaskim - bardzo wydajna (rzekłbym nawet zaskakująco), rzeczywiście czuć różnicę (choć nie tak znowu ogromną) przy większych prędkościach.
W górach - jej kształt , geometria itp w ogóle nie przeszkadzają w jeździe po górach. Pewnie też nie pomagają.
Na wiatrach - ze zdumieniem czytam, jak w niektórych wątkach ludzie piszą że na stożkach ok 4-5 cm nie da się jeździć na wiatrach. Miałem i mam różne koła, niskie, ale też i stożki ok 5 cm i nigdy nie odczułem specjalnej różnicy na silnych wiatrach między takimi stożkami, a niskimi obręczami. Dla mnie to jakiś głupio powielany mit. Ale … po zmianie ramy na aero, boczne wiatry stały się zdecydowanie bardziej odczuwalne i wpływające (negatywnie) na zachowanie się roweru. W tej materii, zmiana ramy na aero zdecydowanie bardziej utrudnia jazdę na bocznych wiatrach niż zmiana kół z niskich na stożki. Przynajmniej tak to miało miejsce w mojej ramie.
W dodatku na kiepskich asfaltach rama aero dupsko wytrzęsie znacznie bardziej odczuwalnie niż rama o budowie bardziej klasycznej (porównanie karbon - karbon). Przynajmniej tak to było w mojej.
Na koniec.
Po krótkim czasie jak ją użytkowałem, umówiłem się z kolegą na wspólny trening. Kolega przyjechał na swoim nowym, włoskim Bondzie (Cipollini) w podobnej do mojego kolorystyce … mój Bordek, który okrutnie mi się dotąd podobał, wydał mi się od tamtej pory brzydki jak kupa. Po prostu.
Technologicznie, technicznie, itp. uważam że to genialna rama i mogę ją polecić z czystym sumieniem każdemu. Aeoroad, S5, itp. pewnie podobna bajka, choć te tylko oglądałem (na żywo).
Ale brakuje im tego czegoś, co sprawia, że początkowy zachwyt trwałby dłużej niż tylko krótki czas. Brzydko się starzeją, a plusy dodatnie (na płaskim) są wg mnie jednak mniejsze niż "plusy" ujemne.
Mój Bordek skończył szybko i marnie, kiedy rozjechał mnie samochód. No i dobrze. Bo od tamtej pory mam coś włoskiego, dość klasycznego, szybkiego, a jednocześnie coś, co karmi nie tylko moją potrzebę (zachciankę) super technologii, ale też karmi moje zmysły ... wciąż tak samo zaj…iście od ponad dwóch lat - subiektywnie - chyba za stary już jestem na krótkie romanse