Koła Bezdętkowe W Szosówce
#2
Napisano 17 wrzesień 2016 - 16:15
musisz miec specjalne opony i ekstra tasme na felge.opony nie sa drogie bo schwalbe Pro dostaniesz juz za ok.115 zl.ja jezdze na czyms takim i zachowuja sie normalnie-to jest nie sa ani wolniejsze ani szybsze,ale jest wiekszy komfort.Pare razy normalnie chwycil bym gume ale wycieklo mleczko uszczelniajace i jezdze dalej.mi sie podoba i teraz bede zmienial na 25 bo teraz mam 23.mysle ze komfort bedzie jeszcze wiekszy.Ja budowalem moje kola specjalnie pod ten system i nie zaluje
- Geckos lubi to
#4
Napisano 17 wrzesień 2016 - 18:54
Zabawy? Taśmę na obręcz i tak musisz założyć, a montaż jest wręcz łatwiejszy, bo nie musisz się bawić z dętką.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#7
Napisano 17 wrzesień 2016 - 19:25
Łatwiejszy? Ja słyszałem, że opony tubeless straszne ciężko założyć na obręcz i szczególnie w trasie może być to problemem.
Faktem jest, że zakłada się je dużo ciężej. Ale w razie awarii nie musisz zdejmować obu rantów opony - w 99% przypadków wystarczy odchylić jeden i zakleić oponę łatką, a jeszcze łatwiej jest użyć uszczelniacza naprawczego (Tufo Extreme albo Zot!) - w tym przypadku nie trzeba w ogóle zdejmować opony.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#11
Napisano 19 wrzesień 2016 - 16:46
Ja się podłącze do tematu. Jak się ma uszczelnianie dziur przy wysokim ciśnieniu? Mam system tubeless z uszczelniaczem w rowerze MTB, działa świetnie, ale tam mam ciśnienie max 3 atmosfery, czy przy 7-8 barach równie dobrze lub w ogóle zostanie uszczelniona opona? Myślałem o zapasowym zestawie do szosy w systemie tubeless.
#12
Napisano 19 wrzesień 2016 - 17:06
Mleczko raczej nie zaklei otworu przy tak dużym ciśnieniu. Natomiast uszczelniacze naprawcze, nałożone przy małym ciśnieniu, po zastygnięciu zaklejają oponę i działają po ponownym napompowaniu do normalnego ciśnienia.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#13
Napisano 19 wrzesień 2016 - 18:46
Ale mam rozumieć, że ujdzie trochę powietrza, dziurka się załata i dojechać do domu będzie można spokojnie? Potem napompować i jest znowu normalne-wysokie ciśnienie?
Pytanie też jak to wygląda z mikrodziurkami na bokach opony. W MTB jest to dosyć często spotykana sprawa/wada, że bok opony, cieńszy jest uszkodzony lub lekko podziurawiony, często jest to bardzo wkurzające i potrzeba długiego okresu aby to się zakleiło. Podobnie jest w cieniutkich oponach w szosie lub przełaju? Jest to dosyć często spotykane?
#15
Napisano 20 wrzesień 2016 - 20:50
Mleczko raczej nie zaklei otworu przy tak dużym ciśnieniu. Natomiast uszczelniacze naprawcze, nałożone przy małym ciśnieniu, po zastygnięciu zaklejają oponę i działają po ponownym napompowaniu do normalnego ciśnienia.
czesc.nie wiem skad masz taka opinie.ja Mam kola do szosowki w tym systemie.zlapalem dziure i mleczko mi to zakleilo.powietrze zeszlo do 6 atm.na drugi dzien dopompowalem do 8 i jezdzilem dalej.po ok godz jak sie opona rozgrzala to znowu zeszlo troche powietrza ale nie jakos drastycznie.kolo od dwo
Zakładałem opony bontragera na koła bontragera tlr z firmową opaską. Pierwsze założenie to koszmar. I jedno koło się uszczelniło drugie nie.
Jeśli bezdetki to tylko z obreczami już pod bezdętki, bez opasek.
no to jasne ze musi byc felga pod bezdetke.ja osobiscie przy pierwszym montazu smaruje ranty woda z plynem do mycia naczyn i pompuje kompresorem.potem spuszczam powietrze i zalewam plynem i znowu pompuje.powietrze mi nie schodzi.osobiscie nie narzekam.jakbym mial kupic alumy to znowu te same
ch tygodni z dziura i trzyma na poziomie ok 6.5 atm.opony 23.
#16
Napisano 20 wrzesień 2016 - 22:16
po ok godz jak sie opona rozgrzala to znowu zeszlo troche powietrza
To ja chyba podziękuję za takie "zaklejanie". Chociaż oczywiście co komu miłe.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#17
Napisano 21 wrzesień 2016 - 15:33
Czasem mleko łapie bardzo długo, raz wróciłem samochodem do domu bo nie chciała mi się uszczelnić dziura na trasie, dopiero po godzinie złapało. Mam więcej doświadczenia na przełajowych Schwalbe X-One, tam dziury które złapał DocBlue nie lubią ciśnienia powyżej 3 bar, lubią wtedy puścić.
Do zakładania polecam oponę ogrzać porządnie, jest wtedy sporo łatwiej.
Nie wyobrażam sobie tylko jak odchylić jeden rant opony by założyć łatkę od środka.
Podsumowując cały system- fajnie, nawet trochę fajniej niż na oponie dętkowej, problem się zaczyna, gdy dziury nie łapie od razu uszczelniacz. System bardziej odporny na przebicia, szczególnie przy niższym ciśnieniu.
#18
Napisano 21 wrzesień 2016 - 17:53
Nie odchylić, tylko zdjąćNie wyobrażam sobie tylko jak odchylić jeden rant opony by założyć łatkę od środka.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#19
Napisano 21 wrzesień 2016 - 18:11
ja osobiscie przy pierwszym montazu smaruje ranty woda z plynem do mycia naczyn i pompuje kompresorem.potem spuszczam powietrze i zalewam plynem i znowu pompuje.powietrze mi nie schodzi.
Robię bardzo podobnie- poślizg na rant, opona na obręcz, pompuje na maksa żeby się dobrze rozprężyła i ułożyła, potem spuszczam powietrze i wlewam mleko.
W ciepły dzień czas mam minimalnie dłuższy niż ze zwykłą oponą.
Ktoś próbował wklejać łatkę do opony zalanej wcześniej mlekiem? Ja też wożę w tym celu łatkę, ale na myśl że mam w terenie czyścić wnętrze opony z gluta, by mi się łatka przykleiła,robi mi się niedobrze. Nie jeżdżę z moim ręcznikiem w kaczuszki, nie jestem też owinięty rolką ręcznika papierowego.
#20
Napisano 29 wrzesień 2016 - 16:51
Założenie opony na rant to katorga- opona bardzo mocno trzyma i za cholere nie chce się ułożyć poprawnie na rancie- w trasie zero szans żeby wstała podczas pompowania zwykłą pommką.
Można zawsze wsadzić dętke- ale znowu - opona tak mocno siedziala na obręczy, że w jednym miejscu za cholerę nie szło jej naciągnąć, żeby siadła na rancie. Powrót na jajku do domu.
W domu zalałem mleczkiem i za chyba 10 razem wstała z kompresora i siadła na obręczy. Rano koło flak bo mleczko jej nie uszczelniło.
Straciłem cierpliwość i wrzuciłem normalną oponkę plus dętke.
Nie ukrywam, że kusi mnie jeszcze raz spróbować posadzić oponę plus mleczko bo jak wspomniałem komfort i trzymanie bardzo dobre.
Generalnie moja opinia jest taka- jak opona ładnie siądzie i się uszczelni to lata się na tym bardzo przyjemnie.Plusem jest mniejsza waga bo odchodzi dętka.
Sama obsługa tego, nawet w serwisie nie jest najprostsza niestety.


