heja,
po 3 miesiacach i jakies 3tys km support tiagry HII zlapal luzy.Mam rachunek. Czy nie osmiesze sie reklamujac to?lekka przesada zeby tak szybko
Napisano 12 październik 2016 - 10:09
3000 km to zupełnie normalny wynik jak na tę klasę osprzętu. Baaardzo wątpię, czy Shimano uzna Ci taką reklamację, choć prawo do złożenia reklamacji masz zawsze.
BTW masz splanowaną mufę w ramie?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 12 październik 2016 - 11:08
Nigdzie nie jest napisane, że element mechaniczny ma działać przez dwa lata i że sprzedawca ponosi odpowiedzialność za jego zużywanie się.
Rozumiem, że jak kupujesz płyn do naczyń i skończy Ci się po miesiącu, też go reklamujesz?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 12 październik 2016 - 11:12
w ustawie o warunkach sprzedaży konsumenckiej
"W przypadku gwarancji, cokolwiek się stanie oddajesz sprzęt i ma on zostać naprawiony, koniec, kropka. Proste jak budowa cepa.
W przypadku niezgodności towaru z umową musisz udowodnić, że wada istniała w chwili zakupu. Jak pisałem wyżej, gratulacje dla osoby, której się to uda…"
Ogólnie ustawa gwarantuje 6-miesięcy spokoju. Aczkolwiek sprzedawcy często idą na rękę klientom.
Napisano 12 październik 2016 - 11:19
"W przypadku gwarancji, cokolwiek się stanie oddajesz sprzęt i ma on zostać naprawiony, koniec, kropka. Proste jak budowa cepa.
O warunkach gwarancji decyduje producent, a nie konsument - dlatego absolutnie nie można mówić, że cokolwiek jest "koniec, kropka". Na dobrą sprawę producent może w gwarancji napisać nawet to, że gwarancja wygasa z chwilą otwarcia pudełka, i nie można mu tego zabronić.
Jedyne, co producent ma obowiązek zrobić w ramach gwarancji, to wydać dokument gwarancyjny i trzymać się tego, co w nim obiecał.
Oczywiście czymś zupełnie innym jest niezgodność towaru z umową (a dokładniej: rękojmia) - tu uprawnienia konsumenta są dużo większe i są uregulowane przez ustawę.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 12 październik 2016 - 11:36
Reklamowałem kiedyś po 5 miesiącach suport w MTB Wheelera, przebieg około 3000km. Producent roweru olał moją reklamację, mimo, że w warunkach gwarancji było tylko zastrzeżenie, że nie ponosi odpowiedzialności za ogumienie i nie zezwala na zmiany konstrukcyjne. Sprzedawca wymienił suport we własnym zakresie. 3 000km jak na suport Tiagry, to trochę mało. Mój ma już 8 740km i nic mu nie dolega.
Napisano 12 październik 2016 - 11:57
Skoro zepsuł się po 3 miesiącach, to śmiało możesz reklamować. W ciągu roku od zakupu istnieje domniemanie, że wada lub jej przyczyna istniała już w momencie wydania Ci suportu, czy też całego roweru, w którym suport się znajdował. Zatem to po stronie sprzedawcy leży obalenie tego domniemania, czyli wykazanie, że wada powstała z Twojej winy i nie istniała w momencie sprzedaży.
Napisano 12 październik 2016 - 12:12
Wydłub plastiki i uszczelki, sprawdź czy w łożyskach jest rdza. Jeśli nie ma - powalcz.
Jak wydłubie to o reklamacji może zapomnieć. Zresztą gdzie tu sens, gdzie logika? Wydłubie uszczelki, żeby sprawdzić, czy były szczelne (brak rdzy) i jak szczelne to ma walczyć o wymianę? A jak były nieszczelne (wada fabryczna?) i łożyska pordzewiały to wtedy co, ma odpuścić? Po co grzebać? 3 miesiące i 3 tys. km to raczej zbyt mało, żeby łożyska się zużyły. Czy na pewno luz jest (i czym się to przejawia?) na łożyskach? Może wystarczy dociągnąć korbę?
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Medrida HFS, Merida TFS
Napisano 12 październik 2016 - 12:28
Napisano 12 październik 2016 - 13:34
O warunkach gwarancji decyduje producent, a nie konsument - dlatego absolutnie nie można mówić, że cokolwiek jest "koniec, kropka". Na dobrą sprawę producent może w gwarancji napisać nawet to, że gwarancja wygasa z chwilą otwarcia pudełka, i nie można mu tego zabronić.
Jedyne, co producent ma obowiązek zrobić w ramach gwarancji, to wydać dokument gwarancyjny i trzymać się tego, co w nim obiecał.
Oczywiście czymś zupełnie innym jest niezgodność towaru z umową (a dokładniej: rękojmia) - tu uprawnienia konsumenta są dużo większe i są uregulowane przez ustawę.
Ta ustawa to bubel. Ale co do gwarancji to się zgodzę co napiszą to ich obowiązuje.
A ten suport reklamuj, wymienią Ci bo 3miesiące to wstyd.
Napisano 12 październik 2016 - 13:37
Bubel czy nie, obowiązuje obie strony. Natomiast dobra wola i zdrowy rozsądek sprzedawcy to oczywiście osobna kwestia.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 12 październik 2016 - 20:13
nie ma czegoś takiego .
Łożyska nie podlegają gwarancji, rejkomii itd, są to elementy konstrukcyjne, składowe scierające się i zużywające, w czasie użytkowania, w zależności od klasy wkłady mają lepsze i gorsze łożyska a także uszczelnienia ( róznice w cenach ) . Wkład można załatwić po jednej jeździe już, myjąc rower kercherem .
Jeśli wkład ma luzy to znaczy że łożysko dostało wodę ( a nie jest napisane że jest wodoodporne ) pordzewiało i zostało uszkodzone mechanicznie przez użytkownika - brak konserwacji lub też sprawdzenia stanu komponentów w rowerze.
3000 to i tak dobry wynik, nie ma co płakać, żadna firma a tym bardziej Shimano nie ma napisane w kartach produktów, czy gwarancyjnych określonych przebiegów eksploatacyjnych gwarantujacych prawidłową pracę, bo to jest uzależnione od warunków zew, użytkownika i konserwacji.
Tak samo piasty, maja gwarancje 2 letnią ale nie na łożyskowanie, gwarancja dotyczy osi żeby nie pękła, czy korpusu.
Ciekaw jestem czy tak szybko reklamujecie łańcuchy ze się rozciągają po 3 tysiącach, to też posiada łożyskowanie, które się ściera i jest nieodporne na warunki zewnętrzne.
kr1s1983 musisz zciągnąć korbowód i placami pokręć sprawdź jak pracują łożyska , będzie szurało jak diabli, co gorsza, doprowadzenie do stanu takiego że występuje luz powoduje ścieranie się osi korby po lewej stronie, tak samo jak jazda na zatartym łożysku, oś ślizga się po plastykach, więc warto od czasu do czasu zwrócić uwagę na konserwację tego elementu jeśli nie znasz się na serwisowaniu to po prostu przynajmniej raz na pół roku daj go na szybki obgląd , po to są serwisy , sprawdzą , szosówka to prosty rower.
I nie zwalacie wszystkiego na sprzedawce i producenta bo w 99% przypadków to wina nieprawidłowej konserwacji .
Ostatnio miałem klienta, kupił sobie gdzieś piastę i jojcy ...że ma luzy na bębenku już ;po 6 miesiącach ( bębenek miał 2 łożyska maszynowe)
Co się okazało, na zapadkach w środku bębenka było totalne błoto, łożyska zajechane w trupa, kulki miały o połowę mniejsza średnicę niż powinny, wszystko pordzewiało nawet zapadki .....czyli syf i brak konserwacji dla prawidłowego działania.. Wynik - zakup nowego całego bębenka bo łożyska nie da się wyciągnąć bo się rozsypały a bieżnie "zespawały" z korpusem .
Także .... konserwujcie, sprawdzajcie wcześniej niż za późno, najczęściej w rowerze sypią się wkłady suportu i łożyska w piastach - elementy zużywające się.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
Napisano 12 październik 2016 - 20:30
Ja kiedyś złapałem taki luz, że aż plastik zmieliło i mam teraz deczko wyżartą oś korby. Kupiłem nowy suport shimano i gdy łożyska się skończyły wybiłem je i zapodałem sobie takie za parę złoty. Śmigam sobie teraz bezstresowo bo w razie padnięcia łożysk nie zapłacę dużo za regenerację suportu :-)
Napisano 12 październik 2016 - 20:55
3000 to i tak dobry wynik, nie ma co płakać
Co za czasy?
Kiedyś zwykłe suporty na kwadrat (np. Shimano BBUN25, podstawowe VP. Kinex czy Neco) potrafiły wytrzymać ponad 20 000 km bez zaglądania do środka. Zresztą suporty typu cartridge ze swej natury nie przewidywały czegoś takiego, jak konserwacja, nawet te dające się rozkręcić wkłady Shimano. Oczywiście konserwacja mogła przedłużyć życie takiego produktu, ale zasadniczo klient spodziewał się długiej bezawaryjnej pracy bez jakiejkolwiek ingerencji.
3000 km dla suportu, zwłaszcza w rowerze szosowym, to trwałość bardzo słaba.
Jeśli produkt wymaga rozkręcania i smarowania po każdej jeździe w deszczu to ja dziękuję za taki produkt. Świadczy to po prostu o złym projekcie albo bardzo słabych materiałach. W przypadku HT2 i niektórych piast na łożyskach maszynowych bardziej podejrzewam to pierwsze. Dlatego zwłaszcza w mtb pozostanę przy kwadracie i klasycznych, całkiem nieźle uszczelnionych piastach Shimano ze średniej i wyższej półki, które pomimo prawie całkowitego braku serwisowania potrafią chodzić latami.
Suportu HT2 na szczęście nie posiadam w żadnym rowerze i nie zamierzam. Już Octalink V1, który mam w szosówce jest zbyt przekombinowany i za drogi, choć i tak dużo trwalszy od HT2.
Napisano 13 październik 2016 - 06:50
Jeśli produkt wymaga rozkręcania i smarowania po każdej jeździe w deszczu to ja dziękuję za taki produkt. Świadczy to po prostu o złym projekcie albo bardzo słabych materiałach.
Nie koniecznie. Świadczy to także, albo głównie, o dążeniu do obniżania wagi przy jednoczesnym zwiększaniu sztywności. A przeserwisowanie, czy właściwiej, konserwacja suportu typu pressfit czy HII jest banalna w porównaniu z pie....niem się z kwadratem razem z tymi wszystkimi ściągaczami i luzami na płaszczyznach. Nie mówiąc już o tym, że jak taka korba na kwadrat spadnie na palec u nogi to i złamać go może.