Czy rower turystyczny i wyprawowy to to samo? Widzę, że Trek ma 2 wyprawowe w swojej ofercie. Dość ciężkie maszyny z dużą ilością komponentów MTB. A może wystarczy zwykły MTB.
Ważna w takim rowerze jest długość tylnego widelca, żeby było miejsce na kufry bez obijania o nie piętami. Jeśli rama MTB spełnia ten warunek to czemu nie..? Waga nie gra większej roli bo i tak ładunku będzie ponad 15 kg. Więcej niż 9 przełożeń zbędne, amor na przodzie zbędny, koła w zależności gdzie jedziemy - 26" jest lepiej dostępne w krajach rozwijających się, reszta z powodzeniem 28". Wypada zamontować jakąś pogiętą kierownicę, czy to baranka, czy motylek, bo w siodle spędza się do 10 godzin dziennie. Przyznam, że strasznie kręci mnie wizja przejechania Europy najpierw łatwiejszym, północnym wybrzeżem, a jak dobrze pójdzie to następnym razem południowym.