50 odpowiedzi w tym temacie

[stryjek]

Nic;) za wąsko mi było na 42cm i wróciłem do 44, a karbona ma młody;)

[stryjek]

[stryjek]

Do roweru wjechała grupa ultegra r8000, klamki, przerzutki. Postanowiłem oszczędzić na korbie dlatego kupiłem ją z grupy niżej czyli 105  r7000. Na wadze aż tak mi nie zależy, a wygląda też fajnie  

W niedzielę były pierwsze testy na trenażerze, jestem w szoku jak ta grupa dobrze działa i jaka jest duża różnica między nią a starą 105 5700. 

[stryjek]

Rower aktualnie wygląda tak:

https://photos.googl...ktMQ1FHMTFhS2Rn

Ostatnie zmiany to mostek deda superzero, chyba kupię też kierownicę , szytki tufo 33 i ramię korby z pomiarem mocy stages. 

Przebieg roweru według stravy to 55974 km

[stryjek]

Wjechała kierownica deda superzero o szerokości 44cm

 

Edit. Coś mi nie pasowało z tę kierownicą, zmierzyłem szerokości i okazało się że deda mierzy ją w najszerszym punkcie. Shimano które miałem podawało tą odległość w osiach, wniosek jest taki że kierownica jest 2cm węższa od Pro.

[xcentric]

@stryjek - jakich szytek używasz do codziennej jazdy? Warto iść w szytkę, zamiast oponę? Stoję właśnie przed wyborem kół i tak się zastanawiam, bo różnica w wadze kompletu z oponą/szytką to w zasadzie 100-150g.

Nigdy nie jeździłem na szytkach, tym bardziej na co dzień, stąd moje pytanie  

[stryjek]

Używałem długo Continental sprinter, teraz mam najtańsze Tufo, obie szytki jako treningowe są spoko i co najważniejsze mega cięzko złapać na nich kapcia, mnie się nie udało.
Nie mam doświadczenia z kapciami na trasie bo nigdy nie złapałem w szytce a przejechałem na tych kołach ponad 20tys kilometrów, w razie czego wożę mleko Tufo extreme.
Jednek cały czas mam obawy że jak złapie kapcia, to będę musiał dzwonić po auto serwisowe
Dlatego następne koła kupię na opony, dla mnie waga nie ma aż takiego znaczenia.
Szytki kleje sam na taśmę Tufo lub velox jantex i jest to mega łatwe a taśma zostaje na obręczy po zerwaniu szytki, więc myślę też o wożeniu szytki jako zapas, myślę że na trasie nie byłoby problemu z wymianą.
Są też szytki tufo ważące 130 i 160 gram ale drogie i tylko 20mm, więc jak dla mnie do użytku tylko jako zapas.

[xcentric]

Dziekuję za wyczerpujacą odpowiedź - a powiedz mi proszę jeszcze - te koła o pofilu 38mm dają radę, nie myślałeś o 50mm?

Pytam, bo dylemat mam taki:

1. Stożek 50mm+Powerway R36+ szytka,

2. Stożek 38mm+DT350+opona

Rozsądek podpowiada opcja 2, ale 50mm zawsze mi sie podobało

Karbony to generalnie zachcianka, ale jak juz mam kupić, to wolę takie, jakie sprawią mi mniej problemów - na początek szytki proponowane przez sprzedawcę do codziennego latania - Challenge Elite pro, albo z drugiej strony w tej samej cenie prawie najlepsza opona - GP5000 ... :/

Przy moich jazdach - rzędu 1000km/sezon, to na wężu ogrodowym bym pewnie zjeździł...

"Osiołkowi w żłoby dano".

 

[stryjek]

Wybrałem 38mm bo u mnie wieje zawsze
Testowałem koła 55mm i to było dla mnie za dużo, na zjazdach jak dmuchnęło przy wyjeździe z lasu to robiło się nerwowo.
Kolejna sprawa to jednak mieszkam blisko gór więc niższy stożek wydawał się bardziej odpowiedni.
Jakbym mieszkał w płaskopolsce kupiłbym pewnie 50-60mm

[xcentric]

Czyli jednak wieje W Legnicy i okolicach dość spokojnie, więc chyba 50mm nie sprawi kłopotu Czyli mówisz, że nie ma się co bać 50-ki i  szytki na codzienne targanie?

Te Powerway R36 może kojarzysz? Jakieś zjadliwe w stosunku do DT350?

[stryjek]

50 na płaskie tereny będzie ok, co do obaw to zawsze jest szansa na jakieś szkło czy gwoździa, wtedy jest trudniej i drożej niż z oponą.
Na pewno dużo ciężej jest przyszczypać szytkę i złapać tzw snejka, co przy oponach zdarzyło mi się kilka razy. Na tych kołach kilka razy wpakowałem się w dziurę której opona z dętka z dużym prawdopodobieństwem by nie przeżyła a z szytce nic się nie stało.
Powerway nie kojarzę.