Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy rowerem również po mieście?


41 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy przemieszczasz sie rowerem po mie¶cie (79 użytkowników oddało głos)

Czy przemieszczasz sie rowerem po mie¶cie

  1. Tak zawsze i wszedzie (40 głosów [50.00%])

    Procent z głosów: 50.00%

  2. Nie.Tylko na treningi w wolnym czasie najlepiej poza miasto (16 głosów [20.00%])

    Procent z głosów: 20.00%

  3. Czasem g³ównie w lecie i na wiosne gdy pogoda sprzyja (24 głosów [30.00%])

    Procent z głosów: 30.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Mika

Mika
  • Użytkownik
  • 298 postów
  • SkądGliwice

Napisano 21 listopad 2007 - 21:37

rekoncept, żadna Twoja zasługa,wszyscy kolarze mają zgrabne tyłki :P

#22 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 postów
  • Skądmazowieckie

Napisano 22 listopad 2007 - 09:13

wszyscy kolarze mają zgrabne tyłki

jeżeli mówi to dziewczyna, to tak jest i kropka. ;-)
jak wszyscy, to wszyscy,... no!

#23 Mika

Mika
  • Użytkownik
  • 298 postów
  • SkądGliwice

Napisano 22 listopad 2007 - 17:02

pozostaje ustalenie definicji kolarza xD

#24 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 22 listopad 2007 - 17:02

wszyscy kolarze mają zgrabne tyłki

jeżeli mówi to dziewczyna, to tak jest i kropka. ;-)
jak wszyscy, to wszyscy,... no!


Uhh, nie zauważyłeś jednego szczegółu - użycie terminu 'kolarz'.

Kolarstwo
wyczynowe uprawianie jazdy na rowerze
pwn.pl


Wyczyn
intensywne uprawianie danej dyscypliny sportowej w celu osiągnięcia rekordowych wyników
pwn.pl


Więc pytanie nie brzmi, który z nas ma zgrabny tyłek wg. Miki, tylko który z nas zasługuje według niej na zaszczytny tytuł kolarza ;-)

[ Dodano: 2007-11-22, 17:04 ]
Byłaś szybsza ;)

#25 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 postów
  • Skądmazowieckie

Napisano 22 listopad 2007 - 19:01

Niektórzy pamietają jeszcze takich kolarzy, :-P

pozdro horny

#26 Mika

Mika
  • Użytkownik
  • 298 postów
  • SkądGliwice

Napisano 22 listopad 2007 - 19:25

Muniek, ja poprostu zawsze chce być 1 :P
horny, myslę,że oni mieli jeszcze inne zalety ;D

#27 Gosc_Skee-Ball_*

Gosc_Skee-Ball_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2007 - 21:37

Może się trochę oddalę od sprawy tyłków - ja jeżdżę po mieście od ok. 17 lat. Poza wyczynową maszyną wyścigowo - treningową mam też brudnego i trochę pordzewiałego "rzęcha" (rower antyzłodziejski) na dojazdy do pracy. Kupiłem go za 60 zł, ale nie wytrzymałem i trochę "stuningowałem" - wstawiłem 7-biegową przekładnię planetarną Sachsa. Jeżdżę w cywilnych ciuchach i poza kaskiem, kamizelką odblaskową i jaskrawą czapeczką pod kask (jesień/zima) nic mnie nie odróżnia od "normalsów". Bardzo lubię wyrazy podziwu i niedowierzania w pracy, kiedy paraduję rano korytarzem z kaskiem pod pachą przy kilkunastostopniowym mrozie na dworze (dla krakowiaków: na polu). Zimą na rowerze jest mi cieplej, niż na przystanku - trzeba zabezpieczyć stopy, dłonie, szyję i głowę. Wysiłek działa rozgrzewająco. Podsumowując - szkoda mi kolan na OK, szkoda szosówki na miejskie bruki i krawężniki, do miasta preferuję klasycznego miejskiego rzęcha. Polecam wszystkim jeżdżenie po mieście przez cały rok!

#28 zrycio

zrycio
  • Użytkownik
  • 21 postów
  • SkądGorzów Wlkp.

Napisano 21 maj 2008 - 13:29

Ja również jeżdżę po mieście rowerkiem i jest to fantastyczna sprawa wyprzedzać te "wstrętne" :-P samochody stojące w korkach, a zwłaszcza wjazd w rondo z dużą prędkością daje sporo emocji przy wyprzedzaniu kierowców :mrgreen: , bo po rondach w mieście ponad 40 jeździć nie można.. :mrgreen:

#29 hargo18

hargo18
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • SkądBolesławiec

Napisano 24 maj 2008 - 11:03

Witam to jest mój pierwszy post na tym forum! :-) Ja osobiście nie za bardzo lubię się poruszać po mieście ponieważ dym ze spalin mi przeszkadza i to w dużym stopniu. Ale fakt faktem iż wyjmijanie samochodów w korkach i ten wzrok kierowców jest bajeczny:)

#30 arkanoid

arkanoid
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 24 maj 2008 - 16:20

Rowerem: do pracy, na uczelnie, do domu, na zakupy. Nie jest to jednak szosowka. Na miejskie warunki mam gorala o niepozornym wygladzie. Sprawdza sie idealnie: skracam sobie droge terenami o roznej nawierzchni.

Troche balbym sie szosowke zabrac do pracy. Co prawda mamy stojak przed zakladem, ale mogla by odjechac razem z tym stojakiem. Tak mam rower ktory jest obdrapany, troche brudny. Co najwazniejsze kola ma przykrecane, a nie na szybkozamykacze. Siodelko tez sruba. Spinam go i jestem spokojny. Wiem ze majac do wyboru markowe gorale i mojego obdrapusa - jest szansa - zlodziej wybierze nie moj.

#31 Gosc_kraiczk_*

Gosc_kraiczk_*
  • Gość

Napisano 25 maj 2008 - 08:59

Ja tam zawsze staram się jeździć wszędzie rowerem, a odkąd poszedłem do pracy w zeszłym roku jesienią i poznałem kumpla, rowerzystę z krwi i kości, to rower stał się dla mnie czymś naprawdę ważnym. Jeżdżę dp pracy 40km w jedną stronę, jeździłem często zimą w czasie mrozu(stopy mi marzły strasznie) Reakcja w pracy raczej negatywna, choć już się przyzwyczaili i jak jestem samochodem to jest duże poruszenie "ty nie rowerem"
Od najbliższej srody będę posiadaczem szosówki na OstrymKole i z pewnością te 40km będzie łatwiejsze do przejechania, teraz jeżdżę na mtb, od 2 mc singiel, przełożenie 3,5 :mrgreen:

Rowerem wbijam się do sklepów zarówno małych jak i dużych, jak obsługa nie miła to wychodzę, do budynku poczty, banku, urzędu itp. Rzadko kiedy przypinam rower na chodniku, i róbcie tak samo a nie że tam z rowerem pewnie nie wypada/nie wolno, jeżeli nikomu nie utrudniam, nic nie uświnię to wchodzę

#32 SN

SN
  • Użytkownik
  • 475 postów
  • Skądzupelnie blisko

Napisano 25 maj 2008 - 17:13

dla mnie rower to podstawowy srodek transportu prawie kazdego dnia. jestem bardzo niezadowolony jesli musze przesiasc sie na autobus lub pociag.
jestem w dosc komfortowej sytuacji, mam mozliwosc skorzystania z prysznica po przyjezdzie. jest to o tyle istotne, ze w naszym budynku jest klimatyzacja, ktora tworzy swiat pozbawiony zapachow zewnetrznych. w tak prawie sterylnym otoczeniu czlowiek staje sie bardziej wrazliwy na zapach innego czlowieka. dlatego branie prysznica przed przystapieniem do pracy to zadanie pierwszoplanowe :-)

#33 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 25 maj 2008 - 17:14

Od najbliższej srody będę posiadaczem szosówki na OstrymKole i z pewnością te 40km będzie łatwiejsze do przejechania, teraz jeżdżę na mtb, od 2 mc singiel, przełożenie 3,5 :mrgreen:

To masz zdrowie, Ja w OK używam teraz 2,94 ale zmieniam na 2,75. Zmieniam z dwóch powodów - problem z kolanem a dwa to kadencja mi trochę za niska wychodzi.

#34 SN

SN
  • Użytkownik
  • 475 postów
  • Skądzupelnie blisko

Napisano 25 maj 2008 - 17:18

Reakcja w pracy raczej negatywna

szef to nowobogacki prostak, jezdzacy 4x4 dla amerykanckich krowopasow czy brak zaplecza dla roweru i sprzetu?

#35 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 01 czerwiec 2008 - 07:18

Reakcja w pracy raczej negatywna

szef to nowobogacki prostak, jezdzacy 4x4 dla amerykanckich krowopasow czy brak zaplecza dla roweru i sprzetu?


Upraszczasz nazbyt 8-) Jam szef, nowo-, ale jeszcze nie -bogacki (i pewnie tak zostanie), czy prostak - nie wiem, ale jeżdżący 4x4 dla angielskich krowopasów. Rowerami jeżdżę kiedy tylko mogę. Nawet 4x4 :-P Standard trzymania bajków w firmie sam narzuciłem i popularyzuję (niezbyt skutecznie niestety). Pracownicy wolą samochodami, ja - rowerem.
Na warunki bezśniegowe - OK 48/18, na śniegowe (od tej zimy) - OK 42/18. Ale bywa, że jeżdżę i trekingiem, i góralem i szosą...

#36 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 01 czerwiec 2008 - 11:51

Darek jak przełożenie obliczyć? ja miałem w singlu 52/15, mam to podzielić? bo mi taki zestaw pasował niezmiernie...

#37 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 01 czerwiec 2008 - 13:24

Daki: tak, należy to podzielić.

#38 Gosc_Parteczka_*

Gosc_Parteczka_*
  • Gość

Napisano 05 czerwiec 2008 - 15:29

Wedłóg mnie jazda po mieście jest bezpieczna pod warunkiem, że się zwraca uwagę na prędkość z jaką się jedzie i w zależności od nawierzchni po której się poruszasz

#39 Pussey

Pussey
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 05 czerwiec 2008 - 21:30

A innych użytkowników drogi i ich prędkości nie bierzesz pod uwagę :?:

Popraw orta w poście ;-)

#40 jant

jant
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 12 czerwiec 2008 - 11:07

Zdecydowanie polecam dojazd do pracy na rowerze, bo to (w duzych miastach) i szybciej i taniej i czasu się nie traci i zdrowiej i przyjemniej. Garniak i koszule trzymam w robocie, a jesli nie ma w pracy prysznica, to zawsze gdzies obok bedzie siłownia lub basen. Tam wpadamy na prysznic tudziez dodatkowo kilka minut na klate troche powyciskac, zakladamy byle spodenki, które wzięliśmy ze sobą a w robocie przebieramy się w garniak :)
Troche logistycznych zdolnosci potrzeba, ale da się zorganizować :)
pozdr
JT



Dodaj odpowiedź