Cześć, wybaczcie za troszkę źle nazwany temat, ale nie miałem innego pomysłu. Mam problem z przerzutkami, oglądnąłem już parę tutoriali a cały czas coś jest nie tak. Mam kasetę 11-32, korbowód 34x50. Szczerze główne pytanie jakie mam - może w ogóle źle myślę, ale aż głupio mi je zadać, już nie mam pomysłu.... Jeżeli mam łańcuch z przodu na blacie, to powinienem móc zmieniać biegi na wszystkich tylnych zębatkach bez jakichkolwiek szmerów? Jak mam osiągnąć taki zakres skoro zakres na tylnej zębatce jest tak duży, że zawsze na najmniejszej albo największej koronce łańcuch się ociera o przednią przerzutkę która jest nieruchoma? Już nie mam pomysłu... Doszedłem do momentu gdzie biegi dobrze się zmieniają, łańcuch nie spada, a ciąglę na niektórych biegach ociera o przednią przerzutkę...
Przerzutki, Nie Można Wyregulować
#2
Napisano 26 marzec 2017 - 18:04
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#4
Napisano 27 marzec 2017 - 08:15
Tak. Na pewno ostatnich skrajnych, drugie od końca też nie najlepiej pracują, trzecie już mogą być częściej używane.
W praktyce używanie skrajnych przełożeń bez ocierania łańcucha o przednią przerzutkę jest możliwe przy użyciu trymowań - manetki przedniej przerzutki posiadają "półbiegi" czyli minimalne przesunięcie w stronę środka pomiędzy tarczami. Nie dotyczy to Sram Yaw (rotacja w linii łańcucha) i elektronicznych grup Shimano (automatyczne ustawienie przerzutki dopasowujące do wybranego przełożenia).
Bezszmerowo to się w ogóle nie da , czym większy przekos tym gorsze warunki pracy łańcucha.
Korbowodu nie masz. Korbowody są w silnikach spalinowych i wyglądają inaczej niż korba którą posiadasz (odpowiednikiem korbowodu jest samo ramię korby).
Warto informować o grupie napędu, bo to również ma znaczenie, mojego Sram Red'a (bez Yaw) wyregulowałem bez większego problemu do pracy na wszystkich przełożeniach, co nie oznacza, że jeżdżę na przekosach
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Medrida HFS, Merida TFS
#5
Napisano 27 marzec 2017 - 10:49
#6
Napisano 27 marzec 2017 - 17:23
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#7
Napisano 01 kwiecień 2017 - 18:02
Jedyny system w jakim widziałem działanie po skosie bez ocierania to Sram Red, ale używanie takich przełożeń tam też nie jest wskazane.
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
#8 Gosc_blix_*
Napisano 22 sierpień 2017 - 21:06
Tu rozchodzi się o wyrobienie sobie dobrych nawyków przy używaniu przerzutek. Osobiście nie jestem zwolennikiem wszelkich systemów ułatwiających jazdę na przekosie (Yawy, trymowania, itp.). Daje to tylko złudzenie, że jest ok, podczas gdy elementy się niszczą. A człowiek niestety łatwo przyzwyczaja się do łatwych rozwiązań, zapominając czasem o konsekwencjach. Jednym słowem - duże przekosy starajmy się stosować wyłącznie gdy nie ma innej możliwości
A jakie są akceptowalne skosy?
Na moim nowym rowerze z Tiagrą mechanik ustawił tak, że 3 skrajne przełożenia powodują szorowanie łańcucha z przodu. I to już z uwzględnieniem trymowania. Czy to jest normalne?
Mechanik twierdzi, że tak ma być, ale trochę wydaje mi się to podejrzane. I dość niewygodne, bo akurat moja średnia prędkość na płaskim wypada na mniej więcej na duże z przodu i czwarte największe z tyłu, czyli jak chcę minimalnie zwolnić to już muszę zrzucać z przodu, po to żeby za chwilę wrzucić. Czy tak się jeździ?
#9 Gosc_tobo_*
Napisano 22 sierpień 2017 - 22:48
Natomiast w nowych napedach Shimano trymowanie likwiduje ocieranie o wózek we wszystkich kombinacjach.
Wtedy jednak przy przekosach napęd pracuje głośno a przy kombinacji mała tył mała przód łańcuch może ocierać lub podzwaniać o blat.
#10 Gosc_blix_*
Napisano 23 sierpień 2017 - 07:38
Akceptowalne to nie używać dużej przód z dwoma małymi tył i odwrotnie.
Natomiast w nowych napedach Shimano trymowanie likwiduje ocieranie o wózek we wszystkich kombinacjach.
Wtedy jednak przy przekosach napęd pracuje głośno a przy kombinacji mała tył mała przód łańcuch może ocierać lub podzwaniać o blat.
Aha no to u mnie szoruje przy duża przód, 3 duże tył (nawet przy uwzględnieniu trymowania) - czyli to jest źle ustawione?
#11
Napisano 07 wrzesień 2017 - 12:27
Witam
Podpinam się pod temat, bo od 2 dni walczę z regulacją przerzutki przedniej. A że postawiłem sobie za cel, że i Sorę FD-35003 da się fajnie wyregulować, siedzę kolejny dzień z imbusem piątką i krzyżakiem w dłoni.
Zanim jednak do problemu. Na ‘dzień dobry’ powitam Wszystkich, pierwszy mój wpis, więc wypada się ukłonić Forumowiczom. Witajcie.
A teraz do rzeczy.
Regulacja przerzutki przedniej. Wydaje się, że wszystko robię zgodnie ze sztuką. Przerzutka jest ustawiona równolegle, wysokość też ok. Baryłka przy regulacji jest poluzowana, by można podciągnąć linkę (do tego wrócę). Śruba L ładnie dosuwa przerzutkę do łańcucha (ustawienie przy wieniec mały przód – duży tył). Potem zakładam linkę z naciągiem, z jakim jestem w stanie maksymalnie pociągnąć linkę. Zmiana przełożeń na duży przód - mały tył i wtedy zaczyna się zabawa. Łańcuch ociera od przerzutkę. Śruby H już nie wkręcam, bo przerzutkę muszę odsuwać od łańcucha, a nie ją dosuwać. Reguluję baryłką na lince. Wkręcam ją a przez to odsuwam wodzik od łąńcucha. Brakuje jednak obrotów na dalszy milimetr. Przerzutka jest ustawiona symetrycznie do łańcucha, i nawet skosy (3x9) w jedną i druga stronę nie powoduje obcierania o nią łańcucha.
Kontakt jest tylko na przełożeniu duży wieniec korby, mały kasety. Napęd ma przejechane z 500km. Żadnych usterek, zdarzeń, awarii. Przed regulacją założyłem nowy łańcuch, ale podmieniałem go na taki sam, jak dotychczas. Długość też jest ok. Stary też nie był wyciągnięty. O czym zapominam, co jest nie ok?
Pozdrawiam
bojanek