Jump to content


Photo

Wypadek na szosówce


855 replies to this topic

#41 Gosc_Fan Treka_*

Gosc_Fan Treka_*
  • Gość

Posted 10 July 2010 - 13:38

pawelkepien no naprawdę mialem szczęście ale oczywiście jak zwykle baba pojechała dalej bez żadnego zatrzymania się. Kiedyś przy podobnej sytuacji (wtedy z desperacji skrecilem w rów) rozbiłem sobie głowę i też wielmożny kierowca nieraczył się nawet zatrzymać bo wkońcu poco?? niech sobie rowerzysta sam radzi przecie to jego wina.

#42 heavy_puchatek

heavy_puchatek
  • Użytkownik
  • 503 posts
  • SkądWroclaw

Posted 11 July 2010 - 22:49

Dziś zostałem lekko znokautowany już prawie przy samym domu wracając przez Wrocław. Fakt, wracałem szybko, ale jednak kierowca zjeżdżający na prawy pas mógłby sprawdzić czy mnie tam nie ma :) Odbiłem się o niego i poleciałem przy ponad 40km/h, na szczęście tylko leciutko się otarłem. Strat w sprzęcie w sumie zero, jedynie naruszony dekielek na klamkomanetce naruszył się bardzie, norma, i tak niedługo odpadnie :)

Rok temu znokautowano mnie nieco mocniej, tak, że obudziłem się jak mnie sanitariusze zeskrobywali z asfaltu. W sumie nic wg mnie mi się nie stało, chociaż na wypisie dostałem pokaźny wykaz obrażeń :) Przynajmniej na tym zarobiłem trochę...

Tak czy inaczej nikt z miejsca zdarzenia nie uciekł. Ja jestem w stanie zrozumieć wszystko, już nawet wytłumaczę sobie fakt, że ktoś wypił i wsiadł za kółko, ale tego, że ktoś po prostu ucieka z miejsca zdarzenia nigdy nie zrozumiem, jak dla mnie największe świństwo jakie można zrobić na drodze, tu powinien być zakaz kierowania wszelkimi pojazdami, dożywotni wymierzony w 24h, skoro faktu ucieczki raczej podważyć się nie da... chciałoby się :)

#43 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 12 July 2010 - 17:43

Jak dla mnie ucieczka z miejsca wypadku powinna być karana jak próba zabójstwa.


#44 Birdy

Birdy
  • Użytkownik
  • 87 posts
  • SkądGdów

Posted 17 July 2010 - 12:29

Ja miałem wczoraj... a właściwie dziś koło pierwszej rano, miałem wypadek na szosówce 1 w tym roku, jadę sobie droga 2 pasy praktycznie zerowy ruch, na liczniku około 35 km/h widzę przed sobą jakiegoś gościa na mtb jedzie trochę wężykiem to daje na lewy pas aby mieć bezpieczny odstęp, a ten jak już jestem przed nim daje ostro na lewo, a ja w niego. Szczesliwie strat w sprzęcie ani w zdrowiu nie zanotowaliśmy, gość a właściwie młodzieniec jakieś 16-17 lat był trzeźwy, Pisze to jako przestrogę

#45 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 posts
  • SkądKT

Posted 18 July 2010 - 16:14

Właśnie wróciłem ze szpitala. Na szczęście bark cały tylko lekko stłuczony i szlify po całej prawej stronie od ręki do nogi.
A zaczęło się tak. Wracaliśmy z kolega z treningu, drogą gdzie jest ścieżka ale jej stan jest taki jakby jej nie było. Niestety pewnemu panu nie pasowało, że nią nie jedziemy więc najpierw nas strąbił następnie chciał docisnąć do krawężnika na koniec gwałtownie zahamował przez co mało nie wylądowałem na jego zderzaku a kumpel na mnie. Zdenerwowaliśmy się dość zdrowo i postanowiliśmy zareagować. Facet zatrzymał się na światłach i tam dostał na drzwi porcję wody z bidonu.
Niestety widać, że trafiliśmy na furiata bo za skrzyżowanie facet uderzył we mnie celowo z boku i zepchnął z drogi. Zatrzymałem się na barierce na moście, choć oczami wyobraźni widziałem siebie już w rzece. Oczywiście facet jak gdyby nigdy nic pojechał sobie dalej. Natychmiast zatrzymały się inne samochody, ludzie pytali czy żyje i czy nic mi nie jest. Sprawę oczywiście zgłosiłem na policję, wyczekał się godzinę i sam się do nich wybrałem. Okazało się, że facet pojechał na komisariat zgłosił, że go zaatakowałem bidonem a później wjechałem w jego samochód celowo. Na szczęście o wszystkim zaraz po zdarzeniu poinformował ktoś zupełnie obcy, opisał sytuację i zgodziło się z moją wersją. Oględziny samochodu roweru i wersja świadka ewidentnie wykazały winę tego gościa choć upierał się, że to on jest poszkodowany. Facet dostał 300 zł i 6 pkt.
Szczęście w nieszczęściu, że nie przeleciałem przez barierkę i tylko mocno się poobijałem. I ważne, że na głowie był kask. Ze strat w rowerze to na pewno tylne koło,obręcz jest skrzywiona, prawa klamka ma popękany plastik i porysowane tylne widełki.. Dokładnie jeszcze nie oglądałem roweru. Jutro idę do ubezpieczalni i niech oceniają szkody.
Uprzedzając krytykę, wiem że zrobiłem trochę głupotę z tym bidonem ale to chyba jeszcze nie powód, żeby za trochę wody próbować kogoś zabić.
Pozdrawiam

Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#46 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 18 July 2010 - 16:17

Też dzisiaj oblewałem z bidonu kogoś kto wyprzedzał na wąskiej drodze gdy jechałem z naprzeciwka, ledwo się zmieściliśmy. Co do oględzin roweru, warto by było je zrobić w serwisie rowerowym, aby do części doliczyć czas pracy serwisanta, można wtedy więcej urwać.


#47 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 posts
  • SkądKT

Posted 18 July 2010 - 16:30

No właśnie jutro planuję przejść się do serwisu. Mam tam znajomych popytam co i jak. Na pewno będę się domagał zwrotu kasy za koło, bo jest seryjne i nie będę szukał samej obręczy.

Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#48 Platon

Platon
  • Użytkownik
  • 558 posts
  • SkądWrocław

Posted 18 July 2010 - 16:50

Przecież coś takiego pod jakiś paragraf podchodzi, takiego faceta to tylko do sądu skarżyć, wariat następnym razem może kogoś zabić !

#49 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1,367 posts
  • SkądBurzyn

Posted 18 July 2010 - 18:46

No właśnie jutro planuję przejść się do serwisu. Mam tam znajomych popytam co i jak. Na pewno będę się domagał zwrotu kasy za koło, bo jest seryjne i nie będę szukał samej obręczy.


Brawo, nie daj się - trzymam kciuki !!!

www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#50 Gosc_intel action_*

Gosc_intel action_*
  • Gość

Posted 18 July 2010 - 19:13

Wreszcie trochę sprawiedliwości , chociaż powinien dostać z 600 zł mandatu nauczył by się palant. Ja wczoraj leciałem na chodnik przez 20 cm krawężnik :-/ kierowcy autokaru ,busa nie spodobało się że go wyprzedziłem więc mnie zepchnął.Na szczęście tylko przebiłem oponę, ale czekam aż będę jechał samochodem i on będzie jechał ;-) .

#51 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1,415 posts
  • Skądłódź

Posted 18 July 2010 - 19:17

Jak dla mnie ten kierowca to jakiś pacan. Już chyba odpowiedniej by było gdyby się zatrzymał i sie zaczał wykłucać i przepychać. A tu widać że jakiś tchórz p#$%%. Bał się wysiąć to autem zajeżdżał . Ma szczęście, że tylko na tym się skończyło.

u2250y2014v3.gif


#52 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 posts
  • SkądKT

Posted 18 July 2010 - 20:25

Moi rodzice chcą gościa podać do sądu. Ja mam mieszane uczucie, demotywuje mnie ciągnięcie się sprawy, łażenie po sądach. Z drugiej jednak strony facet miałby nauczkę, a inni może by się zastanowili zanim zrobią jakiś głupi manewr.

Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#53 HS

HS
  • Użytkownik
  • 80 posts
  • SkądWroclaw

Posted 18 July 2010 - 20:30

ale czekam aż będę jechał samochodem i on będzie jechał .

agresja rodzi agresję. Następnym razem - świadek, policja, ubezpieczyciel OC sprawcy.

#54 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 18 July 2010 - 20:33

Moi rodzice chcą gościa podać do sądu. Ja mam mieszane uczucie, demotywuje mnie ciągnięcie się sprawy, łażenie po sądach. Z drugiej jednak strony facet miałby nauczkę, a inni może by się zastanowili zanim zrobią jakiś głupi manewr.


Ja także bym klienta ciągał po sądach, jego będzie demotywowało łażenie po sądach :-P


#55 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1,343 posts
  • SkądWarszawa

Posted 18 July 2010 - 20:40

Moi rodzice chcą gościa podać do sądu. Ja mam mieszane uczucie, demotywuje mnie ciągnięcie się sprawy, łażenie po sądach. Z drugiej jednak strony facet miałby nauczkę, a inni może by się zastanowili zanim zrobią jakiś głupi manewr.

Nie po sądach, tylko do prokuratury zgłosić - wtedy to oni będą bandziora ciągać. Dopiero gdyby prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, to wtedy podać go do sądu z powództwa cywilnego.

Nie odpuszczaj - to bandyta, który jest zagrożeniem na drodze :evil:

#56 HS

HS
  • Użytkownik
  • 80 posts
  • SkądWroclaw

Posted 18 July 2010 - 21:28

Dopiero gdyby prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania

nie może - przysługuje odwołanie

Nie odpuszczaj - to bandyta, który jest zagrożeniem na drodze

popieram :!:

#57 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 posts
  • Skąd3city

Posted 19 July 2010 - 12:01

Moi rodzice chcą gościa podać do sądu. Ja mam mieszane uczucie, demotywuje mnie ciągnięcie się sprawy, łażenie po sądach. Z drugiej jednak strony facet miałby nauczkę, a inni może by się zastanowili zanim zrobią jakiś głupi manewr.


ten człowiek to psychopata, następnym razem kogoś zabije, dla mnie jest niezrozumiałe jak można coś takiego odpuścić.

#58 sowacki

sowacki
  • Użytkownik
  • 52 posts
  • SkądBytom

Posted 19 July 2010 - 12:45

Moi rodzice chcą gościa podać do sądu. Ja mam mieszane uczucie, demotywuje mnie ciągnięcie się sprawy, łażenie po sądach. Z drugiej jednak strony facet miałby nauczkę, a inni może by się zastanowili zanim zrobią jakiś głupi manewr.




Mateo nie odpuszczaj, nie odpuszczaj! Takich trzeba izolować od świata. Poza tym on będzie czuł większy "dyskomfort" biegajac po sądach, wiec niech to Cie motywuje!. Ja sie w ogóle podziwiam że oblałeś go tylko wodą z bidonu. Znając mój poziom nerwowości gdybym doszedł takiego cwela na światłach to gdyby tylko chodził w mojej wadze wyciągnałbym go z auta i zrobił użytek z pompki i troche ją powyginał.

#59 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 posts
  • SkądKT

Posted 19 July 2010 - 13:09

Dzisiaj byłem ponownie u lekarza. Niestety jak się rano obudziłem nie mogłem ruszyć ręką, doszły jakieś stłuczenia na klatce piersiowej. Lekarz ortopeda, który mnie obejrzał stwierdził że wczoraj powinienem być zostawiony w szpitalu. Chyba adrenalina działała bo nie czułem żadnego bólu wczoraj. Od ortopedy dostałem skierowanie do chirurga, który prześwietlił mi głowę, obejrzał szlify na ręce, nodze i brodzie. Później udałem się na komisariat dowiedzieć się jak delikwent się nazywa. Policjant wszystko mi powiedział, wszelkie roszczenia odnośnie urazów i roweru ma pokryć OC sprawcy. Powiedział nawet, że zdaje sobie sprawę z tego, że facet zrobił to celowo ale nie mają żadnego dowodu na to i mogli go ukarać jedynie za nie prawidłowe wyprzedzanie.

Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#60 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 posts
  • SkądWarszawa

Posted 19 July 2010 - 13:50

podaj go do sądu przede wszystkim za to ze uciekl z miejsca wypadku http://barnat.pl/archives/28
Pozatym ze skladal falszywe zeznania. Mozesz sprobowac najpierw powodztwa publicznego (zgloszenie na prokuraturze) a jak to nie zadziala to z powodztwa cywilnego. Mysle ze gosciu jest troche swiadom co mu grozi w sadzie i pewnie bedzie chcial sie dogadac jakos polubownie. Pozatym to on dostal mandat wiec to juz samo stwierdza ze on byl winny a nie Ty.
Dalej, zgodnie z polskimi kodeksami karnymi kogos kto Cie nie atakuje nie mozesz atakowac. Czyli jezeli go oblaliscie woda a on potem probowal was zepchnac z drogi (przy czym wy nie stwarzaliscie juz zagrozniea dlajego zdrowia i zycia) tez jest czynem karalnym. Pozatym mozesz uzywac max tego co uzyl atakujacy, czyli w mysl polskiego prawa co najwyzej mogl was oblac woda.



Reply to this topic