Problem z regulacją tylnej przerzutki
Started By
nobilitas
, 01 lip 2010 22:04
8 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 01 lipiec 2010 - 22:04
Witam
Może dla niektórych zabrzmi to trochę głupio, bo przecież regulacja przerzutek to "bułka z masłem", ale spotykam się właśnie z takim problemem.
Osprzęt niby współpracuje ze sobą, bo:
Klamkomanetki sh 105 5600
Korba sh 105 5600
Przerzutka tylna ultegra 6700
łańcuch i kaseta dura ace 7800
Wszystko 10 rzędowe
Kombinuję jak koń pod górę i zawsze coś nie tak.
Problem zaczyna się z chwilą wrzucenia czwartego trybu od dołu. Do tego momentu jest w porządku, później zaczynają się komplikacje, bo łańcuch zaczyna przeskakiwać.
Próbowałem z nieco bardziej doświadczonym qumplem wymiany linek, pancerzy, smarowania łańcucha i nic...
Przekładaliśmy też koło z jego wyregulowanego roweru, myśląc że może bębenek w kole jest nie taki jak powinien i to wina bębenka, ale to też nie pomogło.
Hak przy ramie nie jest krzywy, a przerzutka jest prosta.
Cóż pozostaje? Rama.
Czy rama może mieć wpływ na poprawną pracę przerzutek?
Na osprzęcie 8 rz pracowało poprawnie.
P.S
Przekładając koła zauważyliśmy, że wchodzą bardzo ciężko. Żeby włożyć tylne koło należy rozgiąć tylne widełki
Może faktycznie rama jest przyczyną niepoprawnie działających przerzutek?
Rama to giant ocr rozmiar s
Może dla niektórych zabrzmi to trochę głupio, bo przecież regulacja przerzutek to "bułka z masłem", ale spotykam się właśnie z takim problemem.
Osprzęt niby współpracuje ze sobą, bo:
Klamkomanetki sh 105 5600
Korba sh 105 5600
Przerzutka tylna ultegra 6700
łańcuch i kaseta dura ace 7800
Wszystko 10 rzędowe
Kombinuję jak koń pod górę i zawsze coś nie tak.
Problem zaczyna się z chwilą wrzucenia czwartego trybu od dołu. Do tego momentu jest w porządku, później zaczynają się komplikacje, bo łańcuch zaczyna przeskakiwać.
Próbowałem z nieco bardziej doświadczonym qumplem wymiany linek, pancerzy, smarowania łańcucha i nic...
Przekładaliśmy też koło z jego wyregulowanego roweru, myśląc że może bębenek w kole jest nie taki jak powinien i to wina bębenka, ale to też nie pomogło.
Hak przy ramie nie jest krzywy, a przerzutka jest prosta.
Cóż pozostaje? Rama.
Czy rama może mieć wpływ na poprawną pracę przerzutek?
Na osprzęcie 8 rz pracowało poprawnie.
P.S
Przekładając koła zauważyliśmy, że wchodzą bardzo ciężko. Żeby włożyć tylne koło należy rozgiąć tylne widełki
Może faktycznie rama jest przyczyną niepoprawnie działających przerzutek?
Rama to giant ocr rozmiar s
#2
Napisano 02 lipiec 2010 - 20:30
Z pewnoscia nie jest to kwestia komptybilnosci tylnej przerzutki i manetek.
Bedac Toba, zaczalbym od sprawdzenia haka. Nie "na oko" bo tak to mozna sprawdzac poziom wody w bidonie, tylko przy pomocy takiego narzedzia. Kazdy szanujacy sie warsztat ma takie narzedzie wiec nie musisz go kupowac bo jest dosc drogie. Sprawdzenie czy os tylnej przerzutki jest prostopadla do obreczy i co za tym idzie do kasety, pozwoli Ci na uzyskanie pewnosci, ze problem lezy w osprzecie, a nie w osiowosci.
Jesli kolo wchodzi ciasno do ramy to warto sprawdzic szerokosc piasty. Powinna ona wynosic 130mm. Moze masz piaste MTB na 135mm i dlatego musisz rozginac rame?
Bedac Toba, zaczalbym od sprawdzenia haka. Nie "na oko" bo tak to mozna sprawdzac poziom wody w bidonie, tylko przy pomocy takiego narzedzia. Kazdy szanujacy sie warsztat ma takie narzedzie wiec nie musisz go kupowac bo jest dosc drogie. Sprawdzenie czy os tylnej przerzutki jest prostopadla do obreczy i co za tym idzie do kasety, pozwoli Ci na uzyskanie pewnosci, ze problem lezy w osprzecie, a nie w osiowosci.
Jesli kolo wchodzi ciasno do ramy to warto sprawdzic szerokosc piasty. Powinna ona wynosic 130mm. Moze masz piaste MTB na 135mm i dlatego musisz rozginac rame?
#4
Napisano 03 lipiec 2010 - 07:39
1. ufff, napisze tak samo jak ostatnio:
sprawdż pancerzyki czy gdzieś druty nie wystają, a najlepiej po zmianach daje sienowe.
2. je.sli podskakuje w góre od 4 to może byc takze nie ustawiono dobrze przerzutki na najmniejszym z tyłu na poczatku, ja ustawiam tak że daje tak skrajnie aż przestanie trajkotać i cicho chodzi, potem regulujemy dalej.
3. czy hak prosty itd - dajesz na przełożenie ok 5-6 i patrzysz na wózek przerzutki, powinien iść pionowo ładnie, może byc minimalnie krzywo ale też powinno chodzic.
4. popatrz takze czy przerzutka idzie ( od góry ) równolegle , czy nie robi skosa w poziomie, pomimo dobrej pracy pionowej.
Jesli jak piszesz , wszystko jest proste to jedynie pancerze, albo żle ustawiona skrajność łańcucha od najmniejszej zebatki.
I czy linka w przerzutce jest przykręcona w dobrym miejscu na śrubie .
sprawdż pancerzyki czy gdzieś druty nie wystają, a najlepiej po zmianach daje sienowe.
2. je.sli podskakuje w góre od 4 to może byc takze nie ustawiono dobrze przerzutki na najmniejszym z tyłu na poczatku, ja ustawiam tak że daje tak skrajnie aż przestanie trajkotać i cicho chodzi, potem regulujemy dalej.
3. czy hak prosty itd - dajesz na przełożenie ok 5-6 i patrzysz na wózek przerzutki, powinien iść pionowo ładnie, może byc minimalnie krzywo ale też powinno chodzic.
4. popatrz takze czy przerzutka idzie ( od góry ) równolegle , czy nie robi skosa w poziomie, pomimo dobrej pracy pionowej.
Jesli jak piszesz , wszystko jest proste to jedynie pancerze, albo żle ustawiona skrajność łańcucha od najmniejszej zebatki.
I czy linka w przerzutce jest przykręcona w dobrym miejscu na śrubie .
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#5
Napisano 04 lipiec 2010 - 08:17
Nawiązują do tematu to ja też mam problem z tym ustrojstwem :!: tylko że u mnie łańcuch gładko wskakuje na kolejne przełożenia problem zaczyna się gdy wybieram te mniejsze wtedy łańcuch spada z takim hukiem, że kierowcy się oglądają :-? na wyższe łańcuch wskakuje bezszelestnie :-D Ma ktoś jakiś pomysł :?:


