Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nietypowe pytanie ...


26 odpowiedzi w tym temacie

#21 bk

bk
  • Użytkownik
  • 137 postów
  • SkądZawiercie/Kraków

Napisano 17 grudzień 2007 - 17:15

W moim przypadku jest niestety taki "mały" szczegół, że właśnie zaczęłam studia i chciałabym je skończyć... a wybrałam sobie taki kierunek, że mam czas na trening 2 razy w tygodniu :cry: ...
Chociaż nawet gdybym miała czas - musiałabym poważnie się zastanowić czy w to wchodzić: ja trenuję i czasem pojawię się na jakimś wyścigu bo to lubię... i wydaje mi się że zawodowe ściganie popsułoby mi całą zabawę ;-)

#22 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 17 grudzień 2007 - 20:29

Zawodowe ściganie to niestety nie zabawa, przynajmniej w przeważającej części. Jest to po prostu biznes jak każdy inny, gdzie za dobrą pracę otrzymuje się odpowiednią płacę. Przykre? Brutalne? Ani trochę, tak się kręci świat ;). A to, że komuś sprawia dziką radość ściganie to inna bajka.

#23 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 17 grudzień 2007 - 20:51

Zawsze trzeba spróbować, żebyś za kilka lat nie żałował. Są kolarze którzy zaczynali karierę w późniejszym wieku, ale wcześniej uprawiali inne sporty, życzę sukcesów!!!!!


#24 matiz1611

matiz1611
  • Użytkownik
  • 0 postów
  • SkądNowy Sącz

Napisano 21 grudzień 2007 - 23:08

Hej, najleprzy sposób żeby dostać sie do klubu to wystartować w jakimś wyścigu, Ja w tym roku pierwszy raz w życiu pojechałem w Sądeckim Maratonie Rowerowym Doliną Popradu, (nowy rower to trzeba było wyprubować) Jako jedyny byłem w zwykłej koszulce, spodenkach i "trampkach" (troche się wyrużniałem) :mrgreen: . Podczas wyścigu czasami wyrywałem się do przodu a raz nawet mi się udało troszke uciec, ostatecznie zająłem 22 (2 do 18 lat)miejsce. Na mecie podeszło do mnie dwuch gości koło czterdziestki z którymi jechałem w grupce z młodą zawodniczką którą eskortowali cały wyścig i zaczeli ze mną rozmawiać. I zaproponowali mi żebym sie zapisał do ich klubu, Tylko że ja jestem z NS a oni z Krakowa więc troszke daleko.
STARTUJ W WYśCIGACH A NA PEWNO KTOś CIE ZAUWAżY
pozdro. :-D

#25 jesion

jesion
  • Użytkownik
  • 75 postów
  • SkądKruszwica

Napisano 23 grudzień 2007 - 13:27

STARTUJ W WYśCIGACH A NA PEWNO KTOś CIE ZAUWAżY


Masz rację. Porozglądam się u siebie w okolicy i też spróbuję wystartować. Dzięki za włączenie się do tematu :-D

pozdro i wesołych świąt :mrgreen:

#26 Gosc_michaelk_*

Gosc_michaelk_*
  • Gość

Napisano 03 kwiecień 2008 - 09:53

powiem jedno bo wiem jako to jest, trenowałem w klubie i pacyfik to jedni z tych lepszych... i raczej na pewno Cie nie wezmą jak do tej pory tylko "turystycznie" uprawiałeś kolarstwo... moim zdaniem mimo największych checi niedasz rady, niestety taki jest ten sport, jeśli chce sie zostać zawodowcem to trzeba zacząć trenować w klubie od ok 12-14rok zyci...


nie moge sie z Toba zgodzic
na swiecie jest dużo wybitnych kolarzy którzy pozniej zaczeli trenowac albo przezucili sie z innego sportu

#27 Gosc_Sruba_*

Gosc_Sruba_*
  • Gość

Napisano 09 kwiecień 2008 - 19:11

Zycze szczescia !!! 3maj sie jesion swojego postanowanienia i caly czas trenuj, trenuj i jeszcze raz trenuj a moze sie uda :)
pozdrawiam :-D



Dodaj odpowiedź