4 odpowiedzi w tym temacie

[montell81]

Panie i Panowie,

wiem, że pojawiały się podobne tematy, jednak postanowiłem założyć nowy, ze względu na moje oczekiwania wobec trenażera. Z
Zbliża się sezon na Zwift (mój drugi) i chęć zakupu nowego trenażera, głównie pod sprawną i płynną zabawę. Proszę więc o pomoc w wyborze. Budżet to około 1800zł. Po wstępnym rozeznaniu mam kilka typów:
Tacx Vortex (około 1600zł), symulacja podjazdu do 7%
Bkool Go (około 1600zł), symulacja podjazdu do 8%
Elite Rampa (około 1700zł), symulacja podjazdu do 10%
Dotychczas korzystałem ze zwykłego trenażera Minoura będzie to mój pierwszy smart więc do końca nie wiem na co zwracać uwagę.
Najbardziej zależy mi na płynnej jeździe i dobrym odwzorowaniu podjazdów. Mniej zależy mi na dokładności pomiaru mocy ponieważ mam pomiar Stages w korbie.
Trenażer będzie połączony poprzez ANT+ z PC oraz współpracował z Egde 520. Rower to 29er.

Który z powyższych byłby najlepszym wyborem?
Może jest jakaś alternatywa?

Z góry dziękuję za każdą pomoc.

 

[dywyn]

Jeśli zależy Ci ba płynnej jeździe w Zwift to wykreśl Elite Rampa, bo ten trenażer ma pewne opóźnienie w odwzorowaniu tego co dzieje się na ekranie. Używam go i uważam, że jest do super maszyna do treningów ale jako typowy Zwiftowy trenażer się nie sprawdza. Chyba, że była jakaś aktualizacja, która to naprawiała?

[shmoo]

@montell81 proponuję napisać w temacie o trenażerach interaktywnych.

@dywyn masz jakieś porównanie z innymi trenażerami?
Nie korzystam ze zwifta ale kilka razy mi się zdarzyło i tam opóźnienie dotyczy wszystkiego.
Od reakcji na moc po reakcje trenażera.
Jak depniesz nawet mając miernik mocy to reakcja zwifta też jest bardzo powolna.
 
Wszystkie trenażery które są sterowane silnikiem krokowym mają opóźnienie, tyle że nie jest ono duże.
W przypadku Rampa jest to ~10 z mocy minimalnej na maksymalną, więc nie jest to dużo.

[dywyn]

Nie mam doświadczenia z innymi trenażerami, które sterują obciążeniem w Zwift. Na pewno Tacx i-Vortex nie miał opóźnień takich  jak Rampa ale nie używałem go z Zwiftem. Z treningowego punktu widzenia wolę opierać o moc z miernika i wyłączam stresowanie oporem przez Zwift. Jadę z taką prędkością jaką generuje moc i to jest to Na ekranie monitora "coś się dzieje" a ja mogę realizować trening.

[hoffi]

Nie mam doświadczenia z innymi trenażerami, które sterują obciążeniem w Zwift. Na pewno Tacx i-Vortex nie miał opóźnień takich  jak Rampa ale nie używałem go z Zwiftem. Z treningowego punktu widzenia wolę opierać o moc z miernika i wyłączam stresowanie oporem przez Zwift. Jadę z taką prędkością jaką generuje moc i to jest to Na ekranie monitora "coś się dzieje" a ja mogę realizować trening.

 

Ja mam podobnie z tym, że używam standardowego tacxa satori i do tego pomiar mocy, którego mogę używać bez znaczenia, czy jadę na trenażerze, czy na szosie. Manetką sobie pomagam ustawiając większy opór, gdy muszę zrobić jakieś interwały, lub szybkie sprinty.