Chcę kupić szosę żeby móc jeździć sobie na szybsze trasy za miasto. Jeżdżę dużo ale na retromiejskim albo na trekingowym, chcę spróbować szosy. To będzie moja pierwsza szosa, nie licząc Sputnika z lat '60, (rama chyba z żeliwa ), na którym jeździłem naście lat temu. Chcę wydać ok. 3000 PLN.
Pytanie 1: Ktoś mi doradził, że lepiej kupić za ten budżet coś używanego, ale lepszego, niż nowe, ale gorsze. Czy to dobra strategia?
Często na tym forum poleca się Decathlonowe Tribany, np. 540 (marginalnie powyżej budżetu).
Pytanie 2: Rozglądałem się za używanymi i trafiłem na Specialized Allez E5 z Shimano Claris za circa 2500. Bardzo mi się podoba, nie wygląda na zużytego. Czy to dobra oferta?
Pytanie 3: Na co zwracać uwagę oglądając oferty używanych?
Mam 190 wzrostu i koło steczki kg. Ponoć to trochę przydużo na karbonowe ramy.
Dzięki z góry