Skocz do zawartości


Zdjęcie

Regres?


67 odpowiedzi w tym temacie

#41 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 30 sierpień 2017 - 22:21

Tam nie da się jechać "z rozpędu" - wjeżdża się na ten podjazd z zakrętu 120 stopni, a nawet to nie zakręt, tylko krzyżówka na wąskiej drodze, ale nie o to chodzi. 

 

Jak się trenowało na poważnie kolarstwo, to to już zostaje, bo:

- trenują ci, którzy mają do tego predyspozycje, bo zostali wcześniej wyselekcjonowani

- profesjonalny trening daje taką przewagę, że my, którzy "sobie" trenujemy, nie mamy co się porównywać

- udział w wyścigach uczy wykorzystywać każdą swoją mocną cechę, a jednocześnie każdą słabość przeciwnika

- udział w wyścigach uczy jak jeździć ekonomicznie

 

Jak się trenuje samemu po szkole, czy po pracy, to nie ma szans rywalizować z kimś, kto kiedyś załapał się do drużyny i jakiś czas trenował w klubie z trenerem. 

 

A ten mój kolega na pewno nie rozpoczynał podjazdu z Baranowskim - urwali go po 9-ciu km od startu na płaskim - taka jest różnica. Dane z podjazdu tylko potwierdzają przepaść.


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#42 Gosc_Andrzej72_*

Gosc_Andrzej72_*
  • Gość

Napisano 30 sierpień 2017 - 22:49

To nie startuj leszczu jak cie boli że ktoś jest szybszy

#43 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 30 sierpień 2017 - 22:53

Mnie nie boli, ja ich podziwiam. Ty startujesz ?

 

I chyba nie wiesz o czym dyskutujemy.


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#44 Gosc_Andrzej72_*

Gosc_Andrzej72_*
  • Gość

Napisano 30 sierpień 2017 - 23:01

Boli że "typowy" biedny amator nie ma szans na pudło biedaczyna bo były PRO mu zabierze

#45 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 30 sierpień 2017 - 23:10

Też zależy jak kto do tego ścigania podchodzi - jak ktoś traktuje to jak dobrą zabawę, to może mieć (jak już mówiłem) nawet niejako radochę, że wystartował z PRO, czy z byłym PRO. No ale jak ktoś ma ambicje żeby coś powygrywać, a nie żeby "się sprawdzić", to faktycznie szanse ma małe i ból dupę ściska. 

 

A dyskusja jest o tym, czy amator i PRO powinni być klasyfikowani razem na wyścigach.


  • big75 lubi to

"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#46 Gosc_Andrzej72_*

Gosc_Andrzej72_*
  • Gość

Napisano 30 sierpień 2017 - 23:22

Mówię o tym drugim przypadku. Żałosne. Niech startuję tam GDZIE NA PEWNO NIE BĘDZIE ANI JEDNEGO MOCNIEJSZEGO. Wgl tej logiki. Absurd.

#47 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 30 sierpień 2017 - 23:28

Czyli wg ciebie wszystkich do jednego wora ?


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#48 Gosc_Andrzej72_*

Gosc_Andrzej72_*
  • Gość

Napisano 30 sierpień 2017 - 23:31


A co jak będą dużo mocniejsi amatorzy, ale nie byli pro? Albo ktoś z lepszym sprzętem? Startujcie z noworodkami i ślimakami

#49 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 31 sierpień 2017 - 00:33

I o to chodzi - teoretycznie wtedy każdy ma równe szanse, ... ale jednocześnie przecież każdy liczy się z tym, że może trafić na lepszego od siebie,

 

Rywalizacja musi też mieć sens, czy przy takiej różnicy poziomów (tutaj amator vs. były zawodnik) jest sens ..... W różnych sportach jest to różnie rozwiązane - są kategorie wagowe, wiekowe, różne ligi, itp. Jesteś amatorem, lubisz mierzyć się z najmocniejszymi, nie ma sprawy - chwała ci za to, Proponuję, żebyś pochwalił się osiągnięciami i jeszcze podziel się z nami, jak do tego doszedłeś. 

 

Tutaj mówimy o tym, że trochę żałośnie wygląda, gdy na zawody dla amatorów przyjeżdża czynny zawodnik, albo były pro i objeżdża studentów, dziadków (czyli np. mnie). Dla niego to jak odebrać dziecku lizaka. Nie mówię tu o wspomnianym wcześniej przeze mnie Darku Baranowskim, bo na jego przykładzie tylko chciałem pokazać te różnice umiejętności, ale o przypadkach przytoczony przez kolegów.

 

Można zrobić tak jak to jest rozwiązane na maratonach - startują tysiące amatorów, zawodnicy ...., a przyjeżdża jeden lub dwóch zaproszonych Kenijczyków i zgarniają wygraną, ale wtedy wszyscy wiedzą, że to ich praca - wystartowali, żeby zwiększyć prestiż imprezy.


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#50 Gosc_Andrzej72_*

Gosc_Andrzej72_*
  • Gość

Napisano 31 sierpień 2017 - 00:55

Trzeba się zrównać poziomem do tych mocniejszych(chcąc wygrywać) a nie odwrotnie zabraniać im startu.
  • Marcin321 lubi to

#51 celar

celar
  • Użytkownik
  • 211 postów
  • Skądkraków

Napisano 31 sierpień 2017 - 07:23

E no, już nie przesadzajcie. Jestem typowym amatorem z pełnym etatem, miliardem innych spraw na głowie, do tego nie do końca zdrowym a w wyścigach często walczę o czołowe lokaty. Fakt, że jak jedzie jakiś pro to dostaje lanie, ale motywuje mnie to do dalszej pracy, zabawa jest i tak przednia ;) a przecież o to chodzi.



#52 montell81

montell81
  • Użytkownik
  • 345 postów

Napisano 31 sierpień 2017 - 09:52

Pomijacie pewną bardzo istotną kwestię. Zawody nie są po to by zrobić amatorowi frajdę. Zawody są po to by organizator zarobił. Kto zgarnie nagrody i będzie na pudle jest kwestią drugorzędną.

#53 celar

celar
  • Użytkownik
  • 211 postów
  • Skądkraków

Napisano 31 sierpień 2017 - 10:28

Tak, jeżeli jest to impreza komercyjna, a wiele wyścigów takich nie jest i są organizowane przez wojewódzkie związki kolarskie z ,na przykład, gminami albo miastami.



#54 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 31 sierpień 2017 - 10:28

To nie startuj leszczu jak cie boli że ktoś jest szybszy

 

Leszcze są ok, z burakami już gorzej ;)

 

Boli że "typowy" biedny amator nie ma szans na pudło biedaczyna bo były PRO mu zabierze

Jesteś chyba typowym pseudo-pro, któremu wpisowe musi się "zwrócić" i koniecznie trzeba wygrać te dwie przysłowiowe "drutówki". Bo jak sprzedasz na Allegro to może i dojazd się zwróci ;)

Zrozum jedno. Amatorskie zawody są dla AMATORÓW, a nie dla zawodników z licencją. I dla tych amatorów największą satysfakcją jest stanięcie na podium, żeby go zobaczyła rodzina, dziecko itp. zrobienie sobie zdjęcia na FB. Nagrody mają drugorzędne znaczenie.

A zawodnik typu Konwa w MTB po co przyjeżdża na Kaczmarka? tylko dla kasy, nic więcej. Bo w PŚ z równymi sobie ogląda wszystkim tyłki

 

Trzeba się zrównać poziomem do tych mocniejszych(chcąc wygrywać) a nie odwrotnie zabraniać im startu.

Chyba coś ci się pomieszało ;) To amatorzy powinni dążyć aby jak najbardziej zbliżyć się poziomem do tych PRO. I co innego jest umożliwić od czasu do czasu start amatorom z zawodnikami z licencją, żeby podnosili swój poziom, mieli motywację, a co innego w druga stronę, klasyfikować na amatorskich zawodach zawodników pro z amatorami. 

Bo jak to jest safysfakcja dla takiego zawodnika, wygrać z jakimś "tatusiem" z nadwagą, który po robocie wystartował sobie w wyścigu?   ;)

To tak jakby w zapasach albo judo gość o wadze 120 kg powalił takie 60 kg chuchro. Jaka to satysfakcja? Albo jakby Froome przyjechał na jakiś wyścig do Polski : Grody czy Kurierów albo nawet któryś z tych górskich i wygrał, mimo, ze startuje "elita", jaka to satysfakcja?

A jeśli organizator sprowadza renomowanego zawodnika, żeby podnieść prestiż imprezy (Kaczmarek ściąga Konwę), to nie mu zapłaci "na boku" odpowiednią kwotę, bo przecież o to takiemu Konwie chodzi, a nie robić z siebie pajaca na podium, że wygrał z amatorami.


  • Prozor i Vegeta lubią to

#55 Gosc_Andrzej72_*

Gosc_Andrzej72_*
  • Gość

Napisano 31 sierpień 2017 - 10:37

No ale kto "tatusia z nadwagą" zmusza do jakiegokolwie startu? Sam za to płaci wiec nie rozumiem

#56 Stasko

Stasko
  • Użytkownik
  • 497 postów

Napisano 31 sierpień 2017 - 10:46

No właśnie: problem w tym że nie rozumiesz...
  • Prozor, Pirx i tadzikpl lubią to

#57 Krzysztof303

Krzysztof303
  • Użytkownik
  • 233 postów

Napisano 31 sierpień 2017 - 11:11

No właśnie. Ja ważę 100 kg mam 193 cm wzrostu. Uprawialem przez lata kulturystykę. Mam 9% tłuszczu więc na prawdę jestem już dość mocno wycieniowany a nie chce zrzucać wszystkich tych wypracowanych mięśni bo nie będę już pro w wieku 35 lat. Poza tym przy moim wzroście trzeba być na prawdę chudym na kolarstwo, a poniżej 80 kg wyglądam na prawdę na zabiedzonego, już teraz moja twarz przy tym poziomie tłuszczu jest mocno zapadnięta. Nie mam nic do ścigania się przez byłych pro czy też amatorów którzy robią to przez całe życie i wiele tym byłym pro nie ustępują, ale zróbcie też po parę zawodów w każdym zakątku kraju dla właśnie tych tatusiów i takich jak ja. Mogą być o złote gacie albo o pietruszkę a startowe na pewno wielu tatusiów zapłaci tylko dla samej satysfakcji startu i jazdy w grupie.

Ps: też jestem szczęśliwym tatą 😊

#58 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 31 sierpień 2017 - 11:26

Tylko satysfakcję tobie i twojemu dziecku z zobaczenia cię na podium odbierze jakiś niedowartościowany "pro", z którym nigdy nie będziesz miał szans wygrać, bo to nie jest impreza dla takich gości. Nie "poszło" mu w elicie, to przyjechał się wyżyć na amatorskich zawodach. Niech wystartuje z tobą na siłce czy kulturystycznej imprezie, to zrozumie, "o co kaman" ;) I o tym jest cała ta dyskusja



#59 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 31 sierpień 2017 - 11:41

W czerwcu był u nas wyścig. Na tej samej trasie jechali zawodowcy, a później amatorzy, a w śród nich .... Dariusz Baranowski. Dla przykładu - podjazd 1,8 km, średnie 4%:

 

- zawodowcy w czasie swojego wyścigu wjeżdżali go w 3.16 - 3.35 (średnie na tym odcinku 33,4 km/h - 30,4 km/h)

- komentator Eurosportu, na wyścigu wśród amatorów wjechał ten podjazd w 3.44 (29,2 km/h)

- mój kolega, który jeździ  z 5x tyle co ja, też się zapisał na ten wyścig - jechał ten odcinek 5.11 min. (21 km/h).

 

 

Wybacz, ale porównanie z dupy. Twój kolega jechał bardzo słabo ten podjazd - VAM raptem 833. Ja jak się zepnę jestem w stanie taki 5 minutowy podjazd pojechać na około 1000 VAM. A w wyścigu byłbym pewnie na szarym końcu, może przed zawodnikami z kategorii 90kg+. Przyzwoici amatorzy jadą taki podjazd na 1200 VAM, czołówka na 1400+.



#60 Gosc_Andrzej72_*

Gosc_Andrzej72_*
  • Gość

Napisano 31 sierpień 2017 - 11:47

Faktycznie słabiutko ale z kolei 1400 na 4% to też bardzo dużo. Duża prędkość która zależy od jazdy w grupie wiatru itd(35 kmh na4%)



Dodaj odpowiedź