Witajcie na forum,
jestem zupełnie nowy więc proszę o wyrozumiałość.
Po 16 latach bez kontaktu z szosą sprzedałem swoje MTB i kupiłem szoskę.
Wczoraj byłem, żeby po zakupie sprawdził ją mój serwisant (robił mi MTB).
Zaczął wszystko sprawdzać i ustawiać, a na koniec dziwna sytuacja.
Na najmniejszej zębatce z tyłu ślizga się łańcuch.
Podnosi się na zębatce i przeskakuje.
Najdziwniejsze, że nie haczy o wyższe przełożenie tylko dzieje się to na tej konkretnej zębatce (11) i tylko na tej. Wydaje mi się, że nie było tego jak dzień wcześniej pojechałem się przejechać.
Sprawdził wszystko i jego zdaniem:
- łańcuch jest ok
- zębatka też
Łańcuch się podnosi tak średnio raz na 1,5 obrotu i nie dzieje się to w jednym miejscu zębatki tylko w różnych.
Zaznaczam, że serwisant sam się przyznał, że nie miał za dużo wspólnego z Campagnolo, bo prawie wszystko co do niego trafia jest na Shimano.
Muszę sobie z tym jakoś sam poradzić.
Kiedyś regulowałem wszystko sam, ale to było jeszcze przy kolarkach na stalowych ramach i z manetkami na ramie
Może nie będę jej używał, bo z przodu mam 53-39 więc jedenasta z tyłu nie będzie chyba zbyt często w użyciu. Jednak lubię mieć rowerek ustawiony na tip top.