Onety i podobne portale traktuję głównie jako źródło beki z dziennikarskiego fachu i prowokujących nagłówków, aniżeli informacji;
no ale jakież inne źródło informacji o kolarstwie może mieć przeciętny zjadacz chleba ?
Dlatego to co onet robi trzeba napiętnować:
artykułów pana Łukasza jest jeszcze trochę, ale mi już wystarczy.
Nie, nie piętnuję go za to że ma brzucha, kręci połowę naszych watów i spędził za dużo czasu na kanapie.
Tylko za wysyłanie w świat przekazu, że żeby wejść w kolarstwo potrzebujesz już na starcie badanie wydolnościowe, trenera, dietetyka, bikefit i rower Looka.
No i jeszcze to "bez majtek" musiał, po prostu musiał dać do tytułu.
No ale taki już urok onetów i innych portalów njuso-mózgoryjących (vide: "Dziennikarz, zło wrodzone", Maciek Hop).
Jak taki przekaz o naszym świecie idzie w eter, to ja się w zupełności nie dziwię kierowcom, którzy nas rozjeżdżają, krzyczą "Won na ścieżkę… Pedały!" przy wyprzedzaniu ustawki (autentyk). Taki parszywy i skrzywiony element społeczny jak kolarzy trzeba eliminować.
P.S. Onetowa analiza zawodowego kolarstwa jest na podobnym poziomie: https://sport.onet.p...jaskula/7ef2n4r
Moja rada: Zamiast Jaskółów, Gnatów i innych geniuszy pióra; wyoutsourcować pisanie artykułów do Hopa, Tyńca i reszty chłopaków, którzy wiedzą o czym piszą.