Skocz do zawartości


Froome Na Dopingu ? To Niezłe Jajca :d


286 odpowiedzi w tym temacie

#41 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 14 grudzień 2017 - 11:17

Nie usprawiedliwiam nikogo, ale jak to jest, że gimnastyczka Andrea Raducan straciła złoty medal olimpijski za stosowanie preparatu, który za rok został usunięty z czarnej listy? Lekarz pewnie zapomniał, że zawodniczka waży tylko 37kg i nawet najmniejsza dawka leku da wynik pozytywny.

 

 

Oczywiście, ja to doskonale rozumiem (choć jednocześnie nie rozumiem ani trochę). Po prostu śmieszy mnie to, jak każdy teraz mówi, że każdy brał, ale ja byłem ostatnim sprawiedliwym ;)

Widzę, że nic dalej nie rozumiesz i niech tak zostanie. Podczas Wyścigu Pokoju testy antydopingowe to niepotrzebny nikomu zbytek. A z zawodowcami jakoś nasi kolarze zbyt często nie startowali i wtedy pewnie byli czyści.



#42 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 grudzień 2017 - 11:37

Nie usprawiedliwiam nikogo, ale jak to jest, że gimnastyczka Andrea Raducan straciła złoty medal olimpijski za stosowanie preparatu, który za rok został usunięty z czarnej listy?

Jak to jak? Zasady były jej znane, złamała je, dostała karę. Dziwi to Ciebie?

 

Zgodnie z tą logiką należałoby zapytać, jak to możliwe, że kierowca dostaje mandat 500 zł, skoro rok później obniżono karę o 100 zł. Rozumiem, że wg Ciebie należałoby mu zwrócić 100 zł na konto, pewnie jeszcze z odsetkami?

 

 

Twój drugi post jest tak bardzo nie na temat, że nawet nie wiem, jak odpowiedzieć. Ale chyba masz rację, niech tak zostanie.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#43 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 14 grudzień 2017 - 11:48

Jak to jak? Zasady były jej znane, złamała je, dostała karę. Dziwi to Ciebie?

 

Zgodnie z tą logiką należałoby zapytać, jak to możliwe, że kierowca dostaje mandat 500 zł, skoro rok później obniżono karę o 100 zł. Rozumiem, że wg Ciebie należałoby mu zwrócić 100 zł na konto, pewnie jeszcze z odsetkami?

 

 

Twój drugi post jest tak bardzo nie na temat, że nawet nie wiem, jak odpowiedzieć. Ale chyba masz rację, niech tak zostanie.

A może ktoś wysoko postawiony usunął specyfik z listy, bo miecz wisiał nad głową znanego sportowca. Jeżeli tak, to coś co zostało zabronione niech będzie już do końca.

 

Co do drugiego postu, to kto żył w latach 70-tych dobrze pamięta, że w socjalistycznej krainie mlekiem i miodem płynącej nie mogło być narkomanów, bezrobotnych i sportowców na dopingu. Aż tu nagle okazuje się, że niemieccy lekkoatleci jeżdżą dzisiaj na wózkach inwalidzkich. Podobne przyzwolenie, ale na znacznie mniejsza skalę było w latach 90-tych w kolarstwie, które było promowane medialnie i miało mieć oglądalność.



#44 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 grudzień 2017 - 11:58

A może ktoś wysoko postawiony usunął specyfik z listy, bo miecz wisiał nad głową znanego sportowca. Jeżeli tak, to coś co zostało zabronione niech będzie już do końca.

A jakie to ma znaczenie, skoro tamta sprawa rozgrywała się na tamtych zasadach, a potem je zmieniono z zachowaniem odpowiednika vacatio legis, więc każdy miał czas, żeby się przygotować i zmienić metody treningowe?
 
Nieuczciwe byłoby, gdyby ktoś próbował zastosować prawo wstecz, ale tutaj doszło do złamania zasad w czasie, kiedy były one w mocy.

Co do drugiego postu, to kto żył w latach 70-tych dobrze pamięta, że w socjalistycznej krainie mlekiem i miodem płynącej nie mogło być narkomanów, bezrobotnych i sportowców na dopingu. Aż tu nagle okazuje się, że niemieccy lekkoatleci jeżdżą dzisiaj na wózkach inwalidzkich. Podobne przyzwolenie, ale na znacznie mniejsza skalę było w latach 90-tych w kolarstwie, które było promowane medialnie i miało mieć oglądalność.

Nadal nie rozumiem, jaki to ma związek z moją wcześniejszą wypowiedzią. Nie napisałem, że Szurkowski się szprycował ani że się nie szprycował, tylko że śmieszy mnie ta żenująca postawa wielu sportowców, którzy oskarżają wszystkich, ale sami oczywiście byli czyści.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#45 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 14 grudzień 2017 - 12:35

A ja uważam, że szprycował się na 100%, bo było na to przyzwolenie z góry. Kontrola antydopingowa działała jak na olimpiadzie w Pekinie.

 

Sami robimy z Froomea bohatera gdy wygrywa wyścig, a po kilku miesiącach chętnie byśmy go ukamienowali. Liczy się tylko sensacja: http://naszosie.pl/2...chrisa-froomea/

Skoro federacja była taka uczciwa, to dlaczego dopuściła do ścigania Armstrąga? Wygrał walkę z rakiem i OK. Ale tak jak pisze @mikroos zasady są identyczne dla wszystkich. Nie powinien mieć taryfy ulgowej, bo to pewnie odczytał jako zezwolenie na koks.



#46 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4482 postów
  • SkądSurrey

Napisano 14 grudzień 2017 - 14:25

Wrzucanie epowiczow, krwi trensferowiczow i milosnikow innych ZAKAZANYCH preparatow i praktyk do jednego worka z kims kogo probki wykazaly przekroczona ilosc DOZWOLONEGO srodka, to albo niewiedza albo podatnosc na tania sensacje ;)
Jestem ciekaw z jakich powodow stosowanie salbutamolu jest ograniczone, skoro jest wiele badan i testow pokazujacych, ze wsrod elity sportowcow, ten srodek nie ma zadnego oddzialywania wspomagajacego. Rowniez doktorzy, specjalizujacy sie w anti dopingu wypowiadaja sie o salbutamolu w podobny sposob....

Jako ciekawostka, dane dotyczace British Olimpic team: 21% zawodnikow uzywa inhalera, ok 40% kolazy robi sobie wziewy, w porownaniu do ok 8% generalnej populacji.

Czytalem wypowiedz Tony Martina. Ma wielkie pretensje, ze Froome startowal w Norwegii wiedzac, o swoich wynikach moczu z Vuelty.
Mowi o podwojnych standardach, ze inni od razu dostawali zawieszenia itd.
Kto jak kto ale taki Martin powinien wiedziec, ze wykrycie przekroczenia dozwolonej ilosci sulbutamolu nie powoduje automatycznego zawieszenia. Do tego nie jest prawda, ze wszyscy z automatu, po braku wystarczajacych wyjasnien dostawali bany za przekroczony sulbutamol. Byly przypadki, ze zawyzone wyniki wartosci tego srodka w probce moczu nie spowodowala zadnych konsekwencji.

Froome zgodnie z przepisami ma wyjasnic co spowodowalo tak wysoki poziom sulbutamolu w jego probkach. Jak te wyjasnienia nie beda zadawalajace, moze poddac sie symulacji. Jak i to nie bedzie przekonywujace wtedy mozna mowic o konsekwencjach w postaci odebrania tytulu z Vuelty i zawieszeniu zawodnika.
  • Born Ready lubi to

#47 PiKa

PiKa
  • Użytkownik
  • 388 postów

Napisano 14 grudzień 2017 - 14:46

W tym pierwszym linku jest napisane, jak się tłumaczy:


A tak tłumaczy się Froome:

Doskonale wiadomo, że mam astmę i wiem, jakie jest prawo. Używam inhalatora, by zniwelować objawy, które mam (oczywiście zawsze granicach dozwolonych norm). Zdaję sobie sprawę z tego, że jako lider wyścigu będę kontrolowany codziennie.

Moja astma nasiliła się podczas Vuelty, więc skorzystałem z porady lekarza, aby zwiększyć dawkę Salbutamolu. Tak, jak zawsze poświęciłem wiele uwagi temu, aby nie przekroczyć dozwolonej dawki.

Traktuję moją pozycję w sporcie bardzo poważnie. UCI ma absolutną rację badając wyniki testów i wraz z moją drużyną dostarczonym Unii wszystkie niezbędne informacje.



#48 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 14 grudzień 2017 - 14:51

Sami robimy z Froomea bohatera gdy wygrywa wyścig, 

Bohatera nie, bo wojny nie wygrał, ale świetnego sportowca, geniusza kolarstwa tak, tak samo zresztą jak za takiego uważam Armstronga, Contadora czy innych Indurajnow. Oni wszyscy robią to samo, ale wygrywa tylko ten najlepszy z nich. A że wpadł? No trudno, robił dokładnie to samo co ten z drugiego, piątego i dziesiątego miejsca. Różnica sprowadza się zatem tylko do talentu.

 

W tych całych rozważaniach trzeba w końcu przestawić swoje myślenie na takie, że biorą wszyscy, bez wyjątku, a jedynie kwestią przypadku jest wpadka lub jej brak. 

 

 

 

Jestem ciekaw z jakich powodow stosowanie salbutamolu jest ograniczone, skoro jest wiele badan i testow pokazujacych, ze wsrod elity sportowcow, ten srodek nie ma zadnego oddzialywania wspomagajacego.

Jesteś pewny, że żadnego? Przy tak wyrównanym poziomie gdzie liczą się setne i tysięczne części sekundy, każdy nikły procent oddziaływania na organizm jest traktowany pozytywnie, bo może pomóc nam poprawić wynik właśnie o te brakujące części sekundy, a to s kolei może oznaczać wygraną lub przegraną. Dokładnie z tych samych powodów montujemy do roweru łożyska ceramiczne, koła aero lżejsze o 50g, lepiej pracujące w oponie dętki latexowe, kombinezony czasowe zamiast osobnej koszuli i spodenek itd. itd. 100 mikro ułamków zysku zsumowane daje nam już konkretną wartość.



#49 Kekacz

Kekacz
  • Użytkownik
  • 1081 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 14 grudzień 2017 - 15:12

A czy limity biorą się tylko z powodu pozytywnego wpływu na wyniki? Leki mają również działania niepożądane. Nie jeden zszedł z tego świata bo naszprycowany prochami nie poczuł zbliżającej się ściany i kończył żywot zawałem.

 

Salbutamol również ma niemałą listę skutków ubocznych w tym zaburzenia rytmu serca, migotanie przedsionków, dławicę, skurcz oskrzeli czy zapaść.


Trzepak 

"MAMIL"


#50 Rumcajs

Rumcajs
  • Użytkownik
  • 123 postów

Napisano 14 grudzień 2017 - 16:01

A znacie przypadek Sundby'ego (znakomity Norweski narciarz biegowy)? Dwukrotnie wykryto u niego zbyt dużą dawkę salbutamolu (zawalił jego lekarz). Anulowano wyniki Sundby'ego z okresu pomiędzy "wpadkami", tj. od 13 grudnia 2014 do 8 stycznia 2015 przez co stracił Puchar Świata i zwycięstwo w Tour de Ski. Co ciekawe FIS po ogłoszeniu decyzji podkreślił, żeby nie traktować Sundby'ego jako dopingowicza gdyż miał pozwolenie na stosowanie salbutamolu, ale za przekroczenie norm określonych przez WADA musiał ponieść konsekwencje.



#51 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 14 grudzień 2017 - 16:20

Salbutamol również ma niemałą listę skutków ubocznych w tym zaburzenia rytmu serca, migotanie przedsionków, dławicę, skurcz oskrzeli czy zapaść.

A cóż to jest? W zamian za sławę i pieniądze. Zobacz co robią amatorzy, bez żadnej kontroli lekarza. I po co? Żeby wygrać wyścig o "pietruszkę" i pochwalić się zdjęciem na Fb :P

 

 

Bohatera nie, bo wojny nie wygrał, ale świetnego sportowca, geniusza kolarstwa tak, tak samo zresztą jak za takiego uważam Armstronga, Contadora czy innych Indurajnow. Oni wszyscy robią to samo, ale wygrywa tylko ten najlepszy z nich. A że wpadł? No trudno, robił dokładnie to samo co ten z drugiego, piątego i dziesiątego miejsca. Różnica sprowadza się zatem tylko do talentu.

 

W tych całych rozważaniach trzeba w końcu przestawić swoje myślenie na takie, że biorą wszyscy, bez wyjątku, a jedynie kwestią przypadku jest wpadka lub jej brak. 

 

Bardzo dobrze napisane. I naiwnym jest ten, który myśli że to heroiczni, utalentowani sportowcy, którzy mają takie wyniki po zjedzeniu miski owsianki



#52 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 14 grudzień 2017 - 16:35

Po kilku latach ludzie zapominają i koksiarz może być "świętym": https://rowery.org/2...g-wraca-salony/

 

Prawdziwa zmora dopingu to doping u amatorów, którzy mają parcie na pudło w wieku 40 i więcej lat. Robią to na własną rękę, a efekty czasami są opłakane. Najważniejsze żeby jazda na rowerze sprawiała przyjemność.



#53 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 14 grudzień 2017 - 17:12

Leki mają również działania niepożądane. Nie jeden zszedł z tego świata bo naszprycowany prochami nie poczuł zbliżającej się ściany i kończył żywot zawałem.

 

Salbutamol również ma niemałą listę skutków ubocznych w tym zaburzenia rytmu serca, migotanie przedsionków, dławicę, skurcz oskrzeli czy zapaść.

Zbyt duże ilości polopiryny także wywołują skutki negatywne, a marihuana może mieć właściwości lecznicze. Nie ma róży bez kolców.

 

Żywot z nagłym zawałem kończą zawodnicy jadący na epo lub czymś w tym stylu co powoduje wzrost ilości czerwonych krwinek, a co za tym idzie łatwego zagęszczenia krwi co doprowadzi do zatoru = zawału. Ważna ciągła kontrola krwi.

 

Innym specyfikiem wywołującym nagłą śmierć są diuretyki brane na odwodnienie (u kulturysty pomagają pozbyć się wody spod skóry, a u innych szybkie zbicie wagi przed ważeniem np. w boksie). Tu proces polega na poważnym zachwianiu równowagi sodowo-potasowej co może szybko doprowadzić do śmierci.

Także jakby nie patrzeć, skutki nadużycia także pewnie są przyczyną zakazu stosowania, ale raczej idzie to w parze z pozytywnymi efektami. No raczej nikt nie będzie brał czegoś co nie pozwala na podniesienie osiągów sportowych.



#54 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 14 grudzień 2017 - 21:17

Może ktoś zdrowy (czyt. nie skarżący się na duszności, czy skurcz oskrzeli) sztachnołby się tym salbutamolem i powiedział czy to coś daje.

 

Jeśli poczułby różnicę po zażyciu, to dla mnie sprawa jasna - u zdrowych zawodników uczynni lekarze "stwierdzają" astmę, czyli legalizują podawanie leku dającego przewagę.


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#55 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 14 grudzień 2017 - 22:17

Ja się boję :P Może sam, jeśli jesteś zdrowy, spróbuj i napisz tu jakie są efekty



#56 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 14 grudzień 2017 - 22:43

Może ktoś zdrowy (czyt. nie skarżący się na duszności, czy skurcz oskrzeli) sztachnołby się tym salbutamolem i powiedział czy to coś daje.

 

Jeśli poczułby różnicę po zażyciu, to dla mnie sprawa jasna - u zdrowych zawodników uczynni lekarze "stwierdzają" astmę, czyli legalizują podawanie leku dającego przewagę.

 

Po co to robić, skoro jest dostępnych wiele badań?



#57 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 14 grudzień 2017 - 22:48

I podbudowana mentalnie wynikami tych badań, prawie cała czołówka w sportach wytrzymałościowych to - astmatycy. pozdr



#58 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 15 grudzień 2017 - 00:20

Czy jest się czego bać ? - właśnie przeczytałem jak dawkować ten specyfik u kulturystów (chyba zdrowych  :) ), żeby spalić tłuszcz, a ja bym chciał się przekonać jak się czuje po zażyciu salbutamolu na podjeździe, który jechałem dwa dni wcześniej "na czysto"  :D

 

Po co to robić, skoro jest dostępnych wiele badań?

 

Masz jakieś, gdzie są opisane efekty po zażyciu przez zdrową osobę ?


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#59 przegibek

przegibek
  • Użytkownik
  • 259 postów

Napisano 15 grudzień 2017 - 08:37

 

Zgodnie z tą logiką należałoby zapytać, jak to możliwe, że kierowca dostaje mandat 500 zł, skoro rok później obniżono karę o 100 zł. Rozumiem, że wg Ciebie należałoby mu zwrócić 100 zł na konto, pewnie jeszcze z odsetkami?

 

Zgadzam się oczywiście co do zasady, ale twój argument jest nietrafny - analogia byłaby poprawna gdyby kierowca dostał mandat np. za przekroczenie o prędkości a po roku nie obniżono by kary o 100zł tylko podniesiono próg dozwolonej prędkości na taki, którego karany nie przekroczył :)



#60 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 15 grudzień 2017 - 09:54

Leczenie astmy polega na tym, aby skurcz oskrzeli i duszności się nie pojawiały. Zwyczajowy obraz chorego na astmę jest taki, że chodzi z inhalatorem w ręce i kilka razy dziennie wdycha lek rozkurczowy, zwłaszcza przy jakimś wysiłku. Jeżeli ktoś rzeczywiście musi brać duże dawki leków zawierających salbutamol. to albo ma niezwykle silną postać astmy, albo - częściej - powinien zmienić lekarza, bo po prostu jest źle leczony: nie jest leczona przyczyna skurczu oskrzeli, a tylko jego objawy, w postaci duszności.Jeżeli Froom, czy inni ,,sportowcy'', którzy biorą leki rozszerząjące oskrzela w dużych dawkach rzeczywiście byliby chorzy, to musieliby zrezygnować z wyczynowego,zawodowego uprawiania sportu.Nikt, kto jest chory i widzi, że jego sposób życia powoduje nasilenie astmy nie będzie tego kontynuował, tylko zmieni swoje zachowanie. Tymczasem Froome jest rzekomo chory ( i to powaznie, skoro łyka ten salbutamol jak cukierki ) i dalej maksymalnie obciąża organizm? Po co? Nie mógłby już przestać jeździć? Nie miałby z czego żyć? Salbutamol i podobne rzeczy, przy dobrym leczeniu astmy bierze się wyjątkowo, kiedy ma miejsce chwilowe wzmożenie choroby, jej nasilenie wywołane jakimiś niekorzystnymi czynnikami. To nie jest lek, który się bierze codziennie, on nie leczy astmy, tylko niweluje jej objawy (zresztą nie wszystkie ). Ludziom zdrowym, bez astmy, którzy braliby salbutamol, żeby ,,lepiej robić podjazdy'' można tylko współczuć. Długotrwałe stosowanie tego leku w dużych dawkach musi dać efekty uboczne, tym bardziej u zdrowych ludzi. U tych doperów, którzy teraz biorą ten specyfik, jego skutki wyjdą pewnie na starość. Cieszcie się, że jesteście zdrowi i  macie szczęście jeździć na rowerze ile chcecie.


  • robo, Kresowiak i Robert74 lubią to



Dodaj odpowiedź