Cześć,
Standardowo chyba jest tak - baza, budowa, specjalizacja. Teraz niby powinna być specjalizacja ale czy to mnie nie zastopuje? Po pierwsze widzę, że TR w Specjalizacji Rolling Race (ścigam się na płaskim terenie ale jak będzie atak to chcę się przyłączyć) w max volume oferuje 7,5h.
Wiem, ze specjalizacja ma na celu doprowadzić do peaku formy ale raczej ludzie celują w ten peak gdzieś w lipiec / sierpień - wtedy są największe imprezy ? Ale z drugiej strony trening się robi fazami tak ?
Czy ponowny build albo baza i build w moim wypadku byłoby lepsze niż specjalizacja? Mam dwuletni staż treningowy. Bazę miałem 10h/tydzień.