OMG, 200ud/min to prawie 3 uderzenia serca na sekundę, jak u kolibra
Hmmm, ciekawe co na to kardiolodzy, czy to normalne? Jak byłem ostatnio i zobaczyła moje spoczynkowe we śnie 35ud, to stwierdziła, że to serce sportowca i bardzo pozytywny wynik. Ale 200 i można jeszcze wydaje mi się niesamowicie dużo.
Niedługo skończę 28 lat, a takie 200 jestem w stanie na świeżo utrzymać przez dłuższą chwilę, chociaż jeżdżę regularnie. Jak patrzę teraz np. czasówka 20 minutowa średnia 196, druga połowa 200. Test friela bez kondycji i z nadwagą wyszedł 184. Teraz jestem pewien, że byłoby mniej więcej tyle co 10 lat temu czyli ~193 tak jak autorowi tematu.
Niektórzy tak już po prostu mają. Świadczy to dokładnie o niczym
Ogólnie najgorsze co można zrobić to się tym przejmować. W dawnych czasach zamiast napierać czytałem mądre fora, słuchałem mądrych rad i każdy mnie temperował, że za dużo, że na pewno za mocno, co drugie słowo "przetrenowanie". Dzięki temu "trenowałem" aktywną regenerację przez cały rok nie licząc wyścigów, z marnym oczywiście skutkiem. IMO używanie pulsometru w tej sytuacji to więcej szkody niż pożytku, średnio przydatne urządzenie.