Skocz do zawartości


Grupy Campagnolo


254 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_Kol_*

Gosc_Kol_*
  • Gość

Napisano 24 grudzień 2006 - 15:40

Witam, mam problem z kultura pracy mojej tylniej przerzutki CV. Mianowicie po ok 2k, jakie zrobiłem po wrzucaniu na niższy tryb następuje charakterystyczne j*b, natomiast kiedy wrzucam na wyższy wszystko przebiega cicho i bezboleśnie. Regulowałem przerzutke ok godzinny troche sie poprawiło ale nadal słysze te charakterystyczne j*bni*ci* przy wrzucaniu na niższy tryb. Za wszelkie porady z góry THX
Pozdr

#2 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 24 grudzień 2006 - 16:21

a w czym przeszkadza to "j#b"?
campagnolo maja mocna sprezyne dlatego wszystko chodzi ostro i zdecydowanie.

#3 Gosc_Kol_*

Gosc_Kol_*
  • Gość

Napisano 24 grudzień 2006 - 19:40

A nie da się tak wyregulować, żeby wrzucało niże tryby tak jak wrzuca wyższe?!

#4 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 24 grudzień 2006 - 19:52

Używam najniższej grypu Cama Xenon i to w dodatku z Miche Team. Potwierdzam co napisał Malik biegi wchodzą twardo co z początku troche mnie niepokoiło (wcześniej użytkowałem rower z Shimano deore-działało bardzo miekko).

#5 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 24 grudzień 2006 - 20:55

A nie da się tak wyregulować, żeby wrzucało niże tryby tak jak wrzuca wyższe?!


nie da sie. wyregulowac ja mozna tylko w jeden sposob. tak zeby dobrze wrzucalo i zrzucalo ;)
campagnolo chodzi glosniej od shimano i juz.
mnie praca campy bardzo sie podoba ;)

#6 jarek

jarek
  • Użytkownik
  • 201 postów
  • SkądKOLBERG

Napisano 24 grudzień 2006 - 22:08

CAMPE jest poprostu -CZUÆ.... :lol: JAREK :roll:

#7 epafras

epafras
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • SkądMuszyna/Kraków

Napisano 25 grudzień 2006 - 13:50

ja też jeżdżę na Campie i nie narzekam a nawet bardzo ją sobie chwale :) powiem szczerze że nie za bardzo przepadam za Shimano :)

#8 Il Pirata

Il Pirata
  • Użytkownik
  • 51 postów
  • SkądRumia

Napisano 26 grudzień 2006 - 18:49

Ja równierz potwierdzam - jeżdże też na veloce (9s i klamki veloce) - biegi schodzą z pięknym j*bni*ci*m w dół (jak słyszę tą redukcję to aż ciarki przechodzą;) ) natomist w górę cichutko

dont worry - enjoy Campa :mrgreen:

[ Dodano: 2006-12-26, 18:51 ]
w końcu to Włochy - musi wchodzić jak w Ferrari :evil:

#9 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 26 grudzień 2006 - 20:13

Na szczęście Campy nie kupuje się tak jak Ferrari - dla tego j*bni*cia.
Veloce to wg mnie najatrakcyjniejsza grupa na rynku. W odróżnienie od Mirage, ma już aluminiowe klamki, a jest znacznie tańśza od Centaur'a, przy czym działa niemal tak samo. Z Sh nie ma co porównywać bo nie ma z czym.

#10 Gosc_Stas_*

Gosc_Stas_*
  • Gość

Napisano 04 styczeń 2007 - 10:47

Odwieczne roznice zdan :-) Sa milosnicy campa i sa milosnicy sh. To tak jak z Linuxem i Windowsem. Od lat uzywam campa, jak juz pisalem na forum wczesniej do jednego z rowerkow zimowych nabylem shimano (kolo, kaseta, klamkomanetki, lancuch, przerzutki). Jestem mile zaskoczony praca shimano i powiem tak: systemy nalezy traktowac alternatywnie i rownorzednie. Mit campa i trwalosc jego komponentow rownowazony jest np. kultura pracy sh. Poza tym tak mowia, (poprawcie jesli nie mam racji): sh w swych grupach np: 105 ultegra, da - pracuja bardzo zblizenie natomiast z dowswiadczenia wiem ze istnieje duza roznica pracy mechanizmow mirage, veloce, rekord - sam jezdze od lat na chorusie.

Pzdr
Stas

#11 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 04 styczeń 2007 - 11:04

linux i windows? eee chyba nie. moze jakbys mial porownywac np sore z DA to tak..
jak juz przy kompach jestesmy to bardziej by odpowiadalo porownanie.. amd - intel.

roznice miedzy mirage'em, veloce i recordem moze sa dosc znaczne, ale np miedzy centaurem, a chorusem sa juz niewielkie, a miedzy chorusem i recordem nie ma juz prawie zadnych.

#12 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 19 marzec 2007 - 13:38

mam pytanie, jaka jest różnica pomiędzy grupą Veloce a Mirage? Ceny tych grup są podobne i zastanawia mnie czy opłaca się dać 300 PLN więcej za Veloce czy wystarczy Mirage? Bardzo się różnią od siebie? I jeszcze jedno pytanie, Czy hamulce Xenon są słabsze od Mirage czy różnią się tylko wagą i ceną? pozdrawiam

#13 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 19 marzec 2007 - 19:03

najwieksza roznica to material z jakiego sa wykonane manetki.
mirage/xenon sa z jakiegos kompozytu, a veloce juz sa z alu.
kaseta w mirage/xenon jest ze stali galwanizowanej nie wiem jaka dokladnie jest roznica miedzy ta stala, a ta z veloce. wiem tylko tyle, ze ta z miragea wyglada jak rasowy ocynk ;-)
hamulce w veloce juz sa tzw skeletony.
ja stawiam na veloce, szczegolnie, ze roznica nie jest wcale duza.

#14 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 19 marzec 2007 - 19:45

Daki, porównaj sobie wygląd klamek na dużych zdjeciach: http://karbonkrieg.o...lcampaergo.html
Zdecydowanie lepiej brać Veloce. To najlepsza grupa pod względem jakość/cena. Ja mam klamki Centaura, ale to tylk odlatego, ż kosztowały mniej niż Veloce na Allegro.
Jeśli chodzi o Centaura to wg mnie najgorszy wybór jeśli mamy zapłacić cenę katalogową (mam na myśli starego Centaura). Różnią się tylko dźwignią do naciągania linki, a i tak ważą tyle samo (412g).
Nowe Centaury są już w karbonie i to jest fajne, chociaż teraz Chorus jest czarnym koniem.
Polecam Veloce QS. QS, bo manetki nie maja juz sprężynek, które niby trzeba co jakiś czas wymienić. Chociaż jeszcze żadem mój znajomy nie zaglądał do manetek Campy.

#15 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 19 marzec 2007 - 20:32

w temacie campy jestem totalnym żółtodziobem ale jakbym zakasał rękawy to na sezon 2008 może bym skompletował grupę veloce, tylko zastanawiam się czy warto zainwestować w campę czy może jednak shimano 105... mam jednak dziwny sentyment do campy... chyba dlatego, że to historia kolarstwa szosowego, pozdrawiam

#16 sp0097jg

sp0097jg
  • Użytkownik
  • 124 postów
  • SkądKamienna Góra

Napisano 07 kwiecień 2007 - 11:27

Witam. Tym razem mam dość istotne pytanie. Mam możliwość zakupu roweru na Campie Record Carbon, ale nie wiem czy warto. Dokładnie chodzi mi o wytrzymałość karbonu w korbie, przerzutkach, manetkach, itp. Ile da się na tym pojeździć przy odpowiednim serwisowaniu ?? :?: :?: :?:

#17 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 07 kwiecień 2007 - 12:36

Campa jak Campa - bezobsługowa. Nowe klaki wydaja się już kompletnie bezawaryjne bo QS nie mają sprężynek powrotnych.
Dźwignia w klamkach może się ułamać jak uderzysz bokiem o asfalt.
Dolny wózek RD i wózek FD to tytanowe blaszki pokryte karbonem. Przez to są sztywniejsze i się nie ścierają. Pierwsza seria bez wkłądek tytanowych była bardziej wiotka i FD puszczała łańcuch za tarczę. Z tego powodu zawodowcy jeździli na FD Chorusa. Nawet teraz nie używają FD Recorda mimo, że ma wstawki z tytanu.

#18 sp0097jg

sp0097jg
  • Użytkownik
  • 124 postów
  • SkądKamienna Góra

Napisano 07 kwiecień 2007 - 14:39

a czy po "uderzeniu bokiem po asfalt" da się jakoś naprawić te Ergopowery ??

#19 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 07 kwiecień 2007 - 16:12

mam "genialna" rade... nie wywracaj sie..
record karbonik... eh.. ze tez sie jeszcze zastanawiasz...

#20 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 07 kwiecień 2007 - 16:32

a czy po "uderzeniu bokiem po asfalt" da się jakoś naprawić te Ergopowery ??

Oczywiste jest, że ułamie się przy zawiasie. Aluminiową można wyprostować, karbon ułamie się. Jeśli nawet udałoby Ci się to poskręcać na jakieś blaszki i śrubki to i tak byłoby to nie to co powinno być. Nie wiem gdzie i czy w ogóle można dokupić samą dźwignię.
Widziałem już kilka porysowanych dźwigni Recorda, ale jeszcze żadnej pękniętej. Trzeba mieć naprawdę pecha, żeby przy upadku uderzyć odpowiednio. Jak już upadam to klamki nie dotykają asfaltu, ani owijka się nie ździera. Kiedyś tak łądnie nie upadałem i ogólnie moja pierwsza szosówka zużywała się wizualnie szybciej, więc trzeba dorosnąć do lepszego sprzętu i lepszego osprzętu tak myślę. Teraz nie obijam/nie rusuje roweru a i upadając nic się im nie dzieje. W ubiegłym sozonie leżałem przy prędkości 35 km/h i poza kołem nic się rowerowi nie stało (mój szybkozamykacz otworzył się w szprychach tylnego koła kolegi, który mnie podjechał - koło w rowie i do wymiany).



Dodaj odpowiedź