Skocz do zawartości


Zdjęcie

"bike Fitting" Przez Internet


18 odpowiedzi w tym temacie

#1 nbk

nbk
  • Użytkownik
  • 145 postów

Napisano 22 kwiecień 2018 - 21:50

Cześć,

jako początkujący szosowiec potrzebował bym kilku porad na temat ustawienia mojego roweru :) Może to głupie co robię, ale nie chciałbym póki co wydawać nie małych kwot na normalny bike fitting, więc mam nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny do pomocy w kilku kwestiach

1) Ustawienie wysokości siodła - dokonywałem pomiarów wewnętrznej długości nogi i odejmowałem od tego 10 cm, ale finalnie nie wiem czy siodło jest odpowiednio wysoko, ponieważ co pomiar wychodzi mi inny wynik (raz 85 cm, raz 86, a zdarzyło się nawet 87...), dlatego stwierdziłem, że łatwiej i lepiej będzie poprosić was, bardziej doświadczonych kolarzy o ocenę :) Pytam, ponieważ chciałbym, aby jak najefektywniej przykazywać moc na pedały, a prawidłowa wysokość na pewno w tym pomoże.

Tak wygląda moja noga i kąt w kolanie w najniższym punkcie. Zostawić tak jak jest, czy może troszeczkę podnieść, a może obniżyć?
2dka5cp.jpg


2) Wysunięcie siodła przód / tył - korzystając z poradników, wiem że kolano powinno być mniej więcej na wysokości osi pedała (może lekko wychodzić do przodu, ale bez przesady). Poniżej zdjęcie jak to wygląda u mnie. Zastanawiam się jak je ustawić, ponieważ czasami podczas jazdy czuję lekkie kucie w lewym kolanie, które w zasadzie nie przeszkadza jakoś bardzo przy trasach do 80/100 km (w prawym nic, a nic, dlatego nie wiem czy to wina ustawienia, czy może coś tam jest nie tak z tym lewym kolanem), ale jednak wolałbym mieć pewność, że wszystko jest ustawione optymalnie.
Na czerwono - oś pedału, na zielono - koniec kolana.

jv2ohi.jpg

3) Mrowienie dłoni, przede wszystkim w okolicach najmniejszego (piątego) palca. Już doczytałem, że jest to kwestia ucisku na nerw łokciowy, który powstaje w wyniku jazdy w dolnym chwycie, ponieważ jest duży nacisk na ręce w tej pozycji i wiele zależy od ogólnego ustawienia roweru (wysokość siodła itp.), dlatego też od ustawień siodła zacząłem.

Natomiast pytanie czy zmiana pochylenia kierownicy może pomóc wyeliminować mi ten problem? Dotychczas jeździłem z lekkim pochyleniem kierownicy do góry (dokładnie 6 stopni), ponieważ zaczynając chciałem mieć jak najbardziej wyprostowaną pozycję (po przesiadce z trekingu na szosę czułem się dziwnie :P ), ponieważ jadąc tak pochylony czułem się niekomfortowo. Natomiast po miesiącu jazdy i przejechaniu ponad 1000 km, czuje się już na szosie dobrze, nie odczuwam żadnego dyskomfortu, poza tym co wymieniłem wyżej i ewentualnie tego, że po 100 km jazdy czuję lekko odcinek lędźwiowy kręgosłupa, ale podejrzewam, że to winna mojego odwiecznego problemu czyli ogromnego garbienia się co też widać na zdjęciach (no chyba że uważacie inaczej).

Podrzucam zdjęcie mojej pozycji w dolnym chwycie, z której wynika moje mrowienie dłoni oraz zdjęcie nr 2, które pokazuje jak mam wychyloną kierownice do góry (6 stopni) - powinienem to zmienić na 0 stopni? Nie będę wtedy za bardzo leżał na rowerze? Czy mimo moich obaw, tak na prawdę poczuję ulgę i będę czuł się znacznie lepiej?
2ufq6bn.jpg

212ed8y.jpg



I tak myślę, że to tyle :)

Baaaaaardzo dziękuje jeżeli ktoś będzie chętny i znajdzie chwilę, żeby dać mi jakieś rady :)

#2 Lobster

Lobster
  • Użytkownik
  • 351 postów
  • SkądTcity

Napisano 23 kwiecień 2018 - 10:24

Na szybko:

- mam nadzieję że geometria ramy jest dobrana optymalnie i siodełko wypoziomowane ?

1. wysokość siodła dobierz sobie metodą małych kroczków, po 1 mm do góry lub w dół, w końcu znajdziesz swój "złoty środek"

2. ja jestem zwolennikiem metody: pion spuszczony z pod rzepki na osi pedału, przesunięcie siodełka o 5 mm jest już odczuwalne przez kolarza, jest jeszcze kwestia ustawienia bloków w przód lub w tył, tutaj też dużą rolę mają osobiste preferencje i trochę model butów.

3. mrowienie może być powodowane różnymi przyczynami, od ucisku nerwu, zbyt twardej owijki itp po zbyt duży nacisk na dłonie z powodu błędów w pozycjonowaniu. Ja widzę że masz wierzch kierownicy mniej więcej na równi z wierzchem siodełka (?) więc nacisk na dłonie nie jest chyba zbyt duży - zrób sobie test tzw siadu pionowego, podczas jazdy bez trzymanki wyprostuj się w siodełku i wyczuj czy masz tendencję do przesuwania się z niego w przód, jeśli tak jest to prawdopodobnie nos siodła trzeba unieść, też metodą prób i błędów, cały czas testując. Czy podczas jazdy kierownica przesłania oś przedniego koła? Jest jeszcze jedna przyczyna mrowienia: zespół cieśni nadgarstka, ale to leczymy operacyjnie, ja po operacji mam święty spokój.

4. ból okolicy lędźwiowej to dosyć powszechna przypadłość, ja mam na to jedno remedium: ćwiczenia na wzmocnienie mięśni szkieletowych, warto !!! Znajdź książkę "Ukryta przewaga" Danielsa, jest tam cały program ćwiczeń dla kolarzy, po pół roku systematycznych zajęć ( ok 25 min na sesję) będzie odczuwalna duża poprawa.

Powodzenia, koledzy na pewno coś dorzucą, w zasobach Forum też znajdziesz odniesienia.



#3 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 23 kwiecień 2018 - 12:40

Poziomowanie siodła można traktować jako jakiś punkt wyjścia, ale zbytniej wagi bym do tego nie przykładał. Nawet logicznie patrząc poziome ustawienie wydaje się mieć sens tylko teoretyczny, bo w praktyce siodło rowerowe nie służy do siedzenia, a tylko do podpierania się. Biorąc pod uwagę jeszcze fakt, że pod obciążeniem każde siodło nieco się ugina na skorupie, prętach i pokryciu, a także ugina się sztyca, i że jazda bez trzymania kierownicy w pozycji wyprostowanej to nie jest normalna jazda na rowerze, bardziej sensowne jest takie ustawienie siodła, które w trakcie normalnej jazdy będzie wygodne i/lub pozwoli wygenerować największą moc (w zależności od potrzeb). Ja od zawsze ustawiałem nosem w dół (mniej lub bardziej, w zależności od konstrukcji siodła), a teraz często robią tak zawodowcy (bo w końcu rozluźniono w tej kwestii bezsensowne przepisy).


  • Arni lubi to

#4 puchaty

puchaty
  • Użytkownik
  • 787 postów
  • SkądGdynia

Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:19

Co do wysokości siodełka to proponowałbym iść z nim do góry do momentu, w którym biodra nie będą jeszcze chodziły na boki. W zasadzie chyba osiągnąłeś tą wysokość, biorąc pod uwagę zdjęcie. Ale może jednak już jest za wysoko - poproś kogoś, aby się za Tobą przejechał i zaobserwował. 
Co do samego ustawienia roweru to raczej nie wygląda ono zbyt szosowo, chociaż to nie musi być problem. Wydaje mi się jednak, że jest za krótko. Wysoko ustawiona kierownica, dodatkowo dość krótki most, no i zadarty do góry baranek razem z łapami - to wszystko wydaje mi się bardzo skracać pozycję. Pojawia się garbienie. Spróbuj dłuższego mostu odwróconego na dół, ustaw kierownicę na początek tak, aby płaszczyzna łap oraz płaszczyzna tworzona przez górną rurę kierownicy była w miarę pozioma. Wydłużysz trochę pozycję, poprawisz aero i może lędźwie się trochę wyprostują. Może to też wpłynąć na sensacje związane z mrowieniem dłoni. Co do książki "Ukryta przewaga" to również ją polecam - sprawdziłem i działa!



#5 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3200 postów
  • SkądPoznań

Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:58

On ma głowę w nienaturalnej pozycji co psuje cały uklad pleców. Takie ustawianie się bez trenażera falszuje cały obraz. 


7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#6 nbk

nbk
  • Użytkownik
  • 145 postów

Napisano 23 kwiecień 2018 - 14:05

On ma głowę w nienaturalnej pozycji co psuje cały uklad pleców. Takie ustawianie się bez trenażera falszuje cały obraz.

Fakt, nie pomyślałem o tym. Wieczorem podrzucę bardziej "naturalne" zdjęcie :)

Więc póki co jedynie proszę o opinię na temat wysokości siodła i jego wysunięcia przód-tył.

Siodło mam na 0 stopni jak coś, a kierownicę obniżę z tych 6 stopni na 0 :)

#7 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 23 kwiecień 2018 - 15:17

Na moje niewprawne oko siodło wygląda na trochę za wysoko i raczej szedłbym w dół.

Ostatnio trochę sam eksperymentowałem z pozycją i mam również wrażenie, że masz za krótki mostek, co powoduje takie garbienie się (sam też mam podobną tendencję).

Garbienie się może też wynikać ze zbyt dużego nacisku na kość łonową, jako forma odruchowej obrony. Trzeba nieco bardziej pochylić całą miednicę, ale do tego wskazane jest lekkie opuszczenie nosa siodła w dół, a może i całego siodełka. 



#8 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 postów
  • SkądKT

Napisano 23 kwiecień 2018 - 18:49

Może to ci coś pomoże: https://www.kinovea.org/i https://play.google.com/store/apps/details?id=com.mantapix.android.theroadiebikefit&hl=pl


Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#9 nbk

nbk
  • Użytkownik
  • 145 postów

Napisano 23 kwiecień 2018 - 22:49

Co do garbienia to zastanawiam się czy ja jestem je w stanie jakoś wyeliminować, ponieważ ja się garbię od zawsze, a nie tylko na rowerze, także stąd bierze się taka moja pozycja na rowerze bo mózg od razu przekazuje do mojego kręgosłupa żeby robić taki jakby "grzbiet" bo tak już po prostu mam :/

 

Siodło dałem o kilka milimetrów w dół, kierownice obniżyłem do 0 stopni.

 

Cały czas zastanawiam się na wysunięciem siodła przód/tył, ponieważ dostaję różne rady od ludzi. Jedni mówią, że mam je przesunąć do tyłu bo jestem za bardzo wysunięty, a inni natomiast, że mam jeszcze podsunąć do przodu (chociaż tego nie rozumiem). Jak Wy myślicie?

 

No i cały czas się zastanawiam czy dać siodełko na -1/2 stopnie czy zostawić na 0, tak jak mam dotychczas.



#10 Kekacz

Kekacz
  • Użytkownik
  • 1081 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 24 kwiecień 2018 - 09:20

Jak na moją jakąś tam wiedzę, masz siodełko za bardzo do przodu. Z tego wynika garbienie oraz zbytnie obciążenie rąk co skutkuje drętwieniem.

 

Kolejność ustawiania siodełka kształtuje się następująco:

1. Wysokość

2. Wysunięcie przód/tył

    a. Zweryfikowanie wysokości

    b. Zweryfikowanie wysunięcia

3. Pochylenie

    a. Zweryfikowanie wysokości

    b. Zweryfikowanie wysunięcia

 

Zależność pochylenia od przesunięcia przód/tył wygląda generalnie następująco (dla tej samej długości mostka i wysokości kierownicy i mówimy o rowerze szosowym a nie mieszczuchu):

 

1. Im bardziej siodełko jest przesunięte w przód w stosunku do suportu - kolano wyprzedzające oś pedała jak na zdjęciach powyżej - tym siodełko można ustawiać z nosem bardziej do góry. W sposób naturalny będzie to wygodniejsze. Skrócenie pozycji powoduje jej wyprostowanie i siedzenie na kościach kulszowych w ich najszerszym miejscu. Próby ślepego trzymania się poziomowania siodełka na zero, czy opuszczania nosa o zalecane przez fitterów 1-2 stopnie będzie przypominało odczucia Azji Tuhajbeja kiedy nadziewali go na pal. Dodatkowo ciało będzie pchało się na kierownicę mocniej obciążając dłonie.

 

2. Siodełko bardziej cofnięte w stosunku do suportu - z kolanem nad lub za osią pedałów - można sobie odważniej pozwolić na poziomowanie na zero czy opuszczenie nosa. Efekt zjeżdżania tyłka do przodu jest równoważony przez nogi, które dają lepsze podparcie w pozycji na godzinie 3:00. Dla odmiany w tym przypadku zbyt wysoko uniesiony nos może się przyczyniać do siedzenia na szerokiej części siodełka, co przy wydłużeniu i zarazem obniżeniu pozycji skutkuje otarciami ud i pachwin.

 

Jednym z prostszych testów ustawienia pochylenia jest jazda bez trzymanki. Łatwo wyczuć co jest nie tak.

 

Wszystko powyżej to informacje ogólne. Należy mieć na uwadze cechy osobnicze jak siła mięśni posturalnych, gibkość, dopasowanie ramy, kształt siodełka, pampersa, itp. Jednak próba nie strzelba. Nawet Eddy Merckx często gmerał przy ustawieniach i to podczas wyścigów.

 

Jeśli chodzi o wysokość siodełka, to wg badań przy wykorzystaniu mierników mocy, w stosunku do optymalnej wysokości więcej szkód i utraty mocy daje siodełko zbyt wysokie niż za niskie. Nie mówię tutaj o pomyłkach 5 cm ale w okolicach 1-2 cm.

 

Nawet przy samym pomiarze wysokości siodełka można się walnąć i centymetr, ale będzie to skutkowało zdecydowanie częściej zbyt niskim ustawieniem. Jest to wynikiem odchylenia miarki od pionu od bardziej wystającego ramienia korby w stosunku do siodełka. Również niezbyt precyzyjny pomiar od środka osi suportu potrafi zniszczyć cały misterny plan i hiperdokładne pomiary długości nóg.

 

To już aptekarstwo i wcale nie trzeba kupować za 165 $ (https://www.pushys.c...t-adjuster.html) dedykowanego narzędzia, świadomość możliwych do popełnienia błędów pozwala ich uniknąć.


Trzepak 

"MAMIL"


#11 nbk

nbk
  • Użytkownik
  • 145 postów

Napisano 24 kwiecień 2018 - 21:17

Po następujących zmianach:

1) siodło troszkę obniżone (dla przypomnienia - ustawione na 0 stopni);

2) siodło do tyłu o około 1 cm - finalnie wyszło, że poszło na sam koniec i dalej do tyłu już nie mogę, siodło lekko obniżone;

3) kierownica ustawiona na prosto (0 stopni);

 

Udało mi się uzyskać taką oto pozycję (nie zwracajcie uwagi na koszulkę default_tongue.png ).

Dodam tylko, że nie miałem okazji za dużo pojeździć bo miałem czas tylko na 50 km, więc za dużo nie dało się zaobserwować, natomiast co na pewno czułem:

- odcinek lędźwiowy pleców doskwierał mi podczas jazdy (może jest to spowodowane, że próbowałem się nie garbić, także cały czas starałem się prostować, ale ciężko mi powiedzieć);

- dość twardo czułem się jak jechałem na łapach, także moje dłonie czuły się dość niekomfortowo, więc szybko z łap uciekałem;

- nie czułem mrowienia dłoni podczas jazdy bo 50 km to malutko, ale jak już w domu usiadłem to czułem, że miałem te palce w lewej ręce otępiałe, więc gdyby pojechał jakies 80/100 km, na pewno bym to już odczuwał.

 

Oto zdjęcia:

1fd0rt.jpg

2v2tdts.jpg

2hhm1sh.jpg

 

 

Z góry dzięki za odpowiedzi, no i pytanie czy jeszcze coś powinienem zmienić/poprawić default_smile.png

 

 



#12 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2198 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 kwiecień 2018 - 21:52

Patrząc na zdjęcia, szczególnie w pozycji na łapach, masz mocno ściągnięte ku przodowi barki żeby sięgnąć kierownicy przy lekko ugiętych łokciach. Piszesz też że uciekasz z łap szukając wygody. Bolący lędźwiowy odcinek pleców może oznaczać że masz zbyt pochyloną pozycję jak na swoje aktualne możliwości. To wszystko może oznaczać po prostu za długą ramę, co możesz próbować korygować jedynie długością mostka. Drugim ratunkiem jest rozciąganie i ćwiczenia core co już koledzy podpowiadali.

Ale wysokość i przesunięcie siodła wygląda ok :)

Dużo tego może, ale przez internet chyba dokładniejszej diagnozy nie dostaniesz.

#13 nbk

nbk
  • Użytkownik
  • 145 postów

Napisano 24 kwiecień 2018 - 22:17

Patrząc na zdjęcia, szczególnie w pozycji na łapach, masz mocno ściągnięte ku przodowi barki żeby sięgnąć kierownicy przy lekko ugiętych łokciach. Piszesz też że uciekasz z łap szukając wygody. Bolący lędźwiowy odcinek pleców może oznaczać że masz zbyt pochyloną pozycję jak na swoje aktualne możliwości. To wszystko może oznaczać po prostu za długą ramę, co możesz próbować korygować jedynie długością mostka. Drugim ratunkiem jest rozciąganie i ćwiczenia core co już koledzy podpowiadali.

Ale wysokość i przesunięcie siodła wygląda ok :)

Dużo tego może, ale przez internet chyba dokładniejszej diagnozy nie dostaniesz.

Dziękuję, czyli zostaje mi skrócenie mostka do 80 mm... Z tym że nie wiem czy będzie to bezpieczne :/ Ciężka sprawa...

 

Ale tak swoją drogą to szkoda, że jest prawdopodobieństwo, że wybrałem za dużą ramę w momencie gdy według strony Fuji dla długości krocza 86 cm jest przyporządkowany rozmiar 56. Wiem że samo to nie wystarczy do wyboru odpowiedniej ramy, ale Fuji jeszcze dodaje, że jeżeli górna część ciała jest dłuższa od długości krocza (a jest bo mam 180 cm wzrostu) to tym bardziej rozmiar 56 jest odpowiedni. No ale cóż... :/



#14 puchaty

puchaty
  • Użytkownik
  • 787 postów
  • SkądGdynia

Napisano 25 kwiecień 2018 - 06:54

Wg mnie ta rama wcale nie jest za duża. Przesunąłeś przecież siodło na maks do tyłu. Mrowienie w jednej dłoni dowodzić może raczej jakiegoś bocznego skrzywienia kręgosłupa, też tak mam z lewą dłonią, szczególnie, gdy zimą jeżdżę na rolce. W moim wypadku przekonałem się o tym jak się to skrzywienie ma do jazdy na rowerze (bo wiem o nim od fizjoterapeutów), gdy jeżdżę na rolce bez rąk na kierownicy. Gdy wyprostuję ciało jadąc na rolce bez rąk, wyraźnie czuję, że miednica przechyla się lewą stroną w dół i muszę kompensować tą nierówność wychyleniem górnej partii ciała w prawo - takie C się tworzy. Nie czuję tego w czasie jazdy po szosie bez rąk, bo dochodzą siły, które ułatwiają utrzymanie równowagi, gdy rower się przemieszcza - dużo łatwiej o równowagę.
Oczywiście nie namawiam do jazdy bez rąk na rolce, bo nie w tym rzecz, ale zwracam raczej uwagę, że nie koniecznie "wina" owego mrowienia leży po stronie ustawień roweru.

Myślę sobie, że powinieneś po prostu pojeździć na tych ustawieniach dłużej, tak aby przyzwyczaić swoje ciało do pozycji na rowerze. Zrób jakiś 1000 km i potem zmieniaj. Nie zapominaj o podstawowych ćwiczeniach core w tym czasie. 
Myślę, że jest pewnym mitem koncepcja znalezienia komfortowej pozycji na rowerze szosowym od tak, od początku. W istocie jest to dość nienaturalna pozycja i po prostu trzeba się do niej przyzwyczaić nie zapominając jednocześnie o ćwiczeniach, które pozwolą kompensować skutki przyjmowania tej pozycji. 



#15 Kekacz

Kekacz
  • Użytkownik
  • 1081 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 25 kwiecień 2018 - 08:19

Paradoksalnie zbyt duża rama może zmuszać do mocniejszego cofnięcia siodełka.

 

Zwiększanie wysokości siodełka naturalnie cofa je w stosunku do suportu. Jeśli rama jest za duża siodełko będzie niżej niż "producent przewidział" i przez to przesuwając je do tyłu do bardziej prawidłowej pozycji może się okazać, że zabraknie miejsca na prętach. Wtedy pozostaje tylko ratowanie się sztycą z większym offsetem. Ale za chwile zacznie brakować z przodu i pojawiają się pomysły założenia krótszego mostka. To takie naciąganie na siebie zbyt małej kołdry.


Trzepak 

"MAMIL"


#16 nbk

nbk
  • Użytkownik
  • 145 postów

Napisano 25 kwiecień 2018 - 08:44

Za dziecka miałem problemy z skrzywieniem kręgosłupa i chodziłem przez wiele lat na zajęcia korekcyjne, więc może to być jakaś myśl ...


Co do kierownicy to ktoś mi polecił zmianę na coś takiego: https://www.centrumr...6hoCNboQAvD_BwE

Ponoc ma ona krótszy zasięg (moja ma 110 mm) Ale nigdzie umiem znaleźć że ma 70 mm, chociaż mówią że ma.

No i przy okazji wymieniłbym ją na węższą bo jestem dość wąski w barkach.

#17 Lobster

Lobster
  • Użytkownik
  • 351 postów
  • SkądTcity

Napisano 25 kwiecień 2018 - 15:30

prawidłowość doboru wielkości ramy możesz zweryfikować za pomocą takiego kalkulatora https://www.competit...culatorBike.jsp

krytyczna jest długość górnej rury, jeśli jest zbyt długa to trudno to skorygować.



#18 Lobster

Lobster
  • Użytkownik
  • 351 postów
  • SkądTcity

Napisano 25 kwiecień 2018 - 17:36

Za dziecka miałem problemy z skrzywieniem kręgosłupa i chodziłem przez wiele lat na zajęcia korekcyjne, więc może to być jakaś myśl ...


Co do kierownicy to ktoś mi polecił zmianę na coś takiego: https://www.centrumr...6hoCNboQAvD_BwE

Ponoc ma ona krótszy zasięg (moja ma 110 mm) Ale nigdzie umiem znaleźć że ma 70 mm, chociaż mówią że ma.

No i przy okazji wymieniłbym ją na węższą bo jestem dość wąski w barkach.

Tu jest wszystko na temat wymiarów PRO https://www.pro-bike...-handlebars.pdf

LT Compact ma zasięg 70 mm



#19 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 25 kwiecień 2018 - 19:56

Paradoksalnie zbyt duża rama może zmuszać do mocniejszego cofnięcia siodełka.

 

Zwiększanie wysokości siodełka naturalnie cofa je w stosunku do suportu. Jeśli rama jest za duża siodełko będzie niżej niż "producent przewidział" i przez to przesuwając je do tyłu do bardziej prawidłowej pozycji może się okazać, że zabraknie miejsca na prętach. Wtedy pozostaje tylko ratowanie się sztycą z większym offsetem. Ale za chwile zacznie brakować z przodu i pojawiają się pomysły założenia krótszego mostka. To takie naciąganie na siebie zbyt małej kołdry.

 

Tylko w przypadku gdyby te dwie ramy miały inny kat podsiodłówki. Fakt, niektóre modele mają różne kąty zamykające się w wartościach dziesiątek stopnia.

Jeśli jednak ramy mają ten kąt identyczny, to nie ma takiej możliwości o której piszesz. Zawsze siodło znajdzie się na powiedzmy 80cm od osi suportu i zawsze będzie o tę samą wartość przesunięte przód-tył. Ulegnie jedynie zmianie miejsce przyspawania górnej rury + oczywiście wszystko inne.

 

Na moje oko ta jego rama może być zbyt duża skoro jest pomysł założenia mostka 80mm, ale nie koniecznie bo: problemy z garbieniem/krzywym kręgosłupem itp. mogą powodować takie a nie inne problemy i tę dziwną pozycję. Iść na bike fitting, a tam pomogą bardziej profesjonalnie niż my tutaj.

Z drugiej strony, to na tym pierwszym zdjęciu nie wygląda już to źle.





Dodaj odpowiedź