Na 7 km ten rower to męka. Ani to wygodne, ani praktyczne przy takim zastosowaniu, a osprzęt jest tu poniżej krytyki, najtańsze, najpodlejsze komponenty.
Ja składaki widzę w przypadku kiedy większą część podróży do pracy robisz pociągiem/autokarem, wrzucasz rower na półkę, a jak wysiądziesz to ostatnie 1-2 km robisz na dwóch kółkach.
Kup sobie tego - https://www.decathlo...id_8301530.html
Jak musi być tysiak i ani pensa więcej to wspomniany Triban 100 albo ten wynalazek - https://www.decathlo...id_8405304.html
Robiąc 14 km dziennie w tygodniu zrobisz 70, miesiąc to 280, w sezonie, powiedzmy maj - wrzesień to jakieś 1500 km. Bierz pod uwagę, że te rowery to raczej dla ludzi którzy robią 5-10 km raz, dwa razy w tygodniu po miejskich plantach. Osprzęt jest przewidziany tez na takie niedzielne jeżdżenie. Przy twoich potrzebach może się to wszystko posypać po dwóch sezonach, jak nie po jednym.
Jak masz płasko może warto rozpatrzyć rower z jednym przełożeniem i hamulcem w piaście...
A jak nie to ja innej alternatywy dla nowego składaka do 1000 PLN nie widzę.