Licznik rowerowy dla początkującego do 50 zł.
Started By
Sid93
, 01 Feb 2008 15:21
76 replies to this topic
#64
Posted 18 April 2008 - 07:24
Obecnie ujeżdżam w szosie bezprzewodowy, a w trekkingu z przewodem (906). Żona ma Sigmę 1106 DTS bezprzewodową. Wszystkie działają bez zarzutu, więc dodatkowe kabelki są zbędne. Z funkcją kadencji tych kabelków byłoby więcej, co trochę utrudnia konserwację i czyszczenie roweru :-D
pozdro horny
pozdro horny
#67
Posted 27 April 2008 - 18:12
Nie używałem, ale zakładałem to na rower i ustawiałem. Średnio ciekawy.
Podobny trochę do jakiegoś marketowego shang zing shiting.
Gdzieś bardzo zachwalałem licznik cat eye strada. Taki mały, zgrabny, idealnie pasujący na mostek, ale niestety.. trochę jest niedorobiony. Byle dziura/nierówność albo nawet porowaty asfalt i licznik pokazuje jakieś bzdury albo w ogóle nic nie pokazuje.
Zamieniłem go na sigme 1106 team edition. Pewna i sprawdzona firma.
Podobny trochę do jakiegoś marketowego shang zing shiting.
Gdzieś bardzo zachwalałem licznik cat eye strada. Taki mały, zgrabny, idealnie pasujący na mostek, ale niestety.. trochę jest niedorobiony. Byle dziura/nierówność albo nawet porowaty asfalt i licznik pokazuje jakieś bzdury albo w ogóle nic nie pokazuje.
Zamieniłem go na sigme 1106 team edition. Pewna i sprawdzona firma.
#69
Posted 18 May 2009 - 20:34
tak sie wtrącę ze swojej strony polecam przewodowa sigma bc 1106,czy jest dla początkującego to nie wiem ale korzystał z niej Cancellara
http://www.cyclingne...ara_csc_cervelo
http://www.cyclingne...ara_csc_cervelo
#71
Posted 03 June 2009 - 00:28
podepnę się pod temat - kupiłem Kellysa KCC09 i chcę do niego wprowadzić obwód koła, ale dziwne numerki mi wychodzą Zmierzyłem obwód metodą "na kredę" i wyszło 2089mm, a wg tabeli którą znalazłem w sieci powinnno być 2133 zgodnie z rozmiarem szytki (Vittoria Rally 700/23C). Która wartość będzie poprawna? Ta zmierzona organoleptycznie czy wg tabeli?
Wykombinowałem jak ze zwykłego licznika zrobić nieprzemakalny. Wygląda to może nieprofesjonalnie, ale jest skuteczne (sprawdzone w dość sporym deszczu):
http://picasaweb.goo...179689561296210
Wykombinowałem jak ze zwykłego licznika zrobić nieprzemakalny. Wygląda to może nieprofesjonalnie, ale jest skuteczne (sprawdzone w dość sporym deszczu):
http://picasaweb.goo...179689561296210
#72
Posted 06 June 2009 - 17:29
Wykombinowałem jak ze zwykłego licznika zrobić nieprzemakalny. Wygląda to może nieprofesjonalnie, ale jest skuteczne (sprawdzone w dość sporym deszczu):
http://picasaweb.goo...179689561296210
Dobre. :-) Chyba spróbuję zrobić coś takiego w trekkingu.
#73
Posted 13 June 2009 - 17:48
Co do Kellysa Marco665 to spróbuj zmierzyć z kimś kto ma dobrze ustawiony licznik bo mi podobno wychodziły przekłamania na tym samym rozmiarze 2133 (622x23c) ale nie poznałem prawdy gdyż po tygodniu licznik zniknął razem z torbą podsiodłową;-(
PS a Tobie przemakał ten licznik ? Bo u mnie było wszystko OK w czasie deszczu i po
PS a Tobie przemakał ten licznik ? Bo u mnie było wszystko OK w czasie deszczu i po
#75
Posted 15 June 2009 - 23:06
Mam Kellysa KCC 13, sprzedawca dorzucił jako dodatek do roweru. Używałem go dotychczas tylko na rowerze terenowym przez jeden, bardzo deszczowy, wakacyjny miesiąc. Nie pojawiły się przez ten czas żadne usterki. Jest także wygodny w obsłudze. Mogę polecić.
W szosówce natomiast od wielu lat służy mi Sigma BC700. Dwa lata temu pojawiły się pierwsze trudności w zerowaniu licznika. Czasem trzeba kilkukrotnie nacisnąć dwa przyciski by został wyzerowany. Poza tym wszystko działa doskonale, a używany był oczywiście także w ciężkich warunkach atmosferycznych. Gdybym musiał wymienić, następnym licznikiem byłaby także Sigma.
Moim zdaniem, przed zakupem warto się zastanowić, jakich danych naprawdę potrzebujemy. Liczniki zbyt wielofunkcyjne są niewygodne w obsłudze, gdyż wiele czasu zajmuje nam przełączanie się pomiędzy funkcjami. Ja np. zupełnie nie potrzebuję wspierania się licznikiem przy określaniu kadencji, nie jestem także zwolennikiem używania jednego licznika na dwóch rowerach. Wolę jak każdy z nich ma swój własny.
I jeszcze jedno, kolega posiadał licznik CatEya, modelu niestety nie pamiętam, który obliczał średnią prędkość z dużym błędem!
W szosówce natomiast od wielu lat służy mi Sigma BC700. Dwa lata temu pojawiły się pierwsze trudności w zerowaniu licznika. Czasem trzeba kilkukrotnie nacisnąć dwa przyciski by został wyzerowany. Poza tym wszystko działa doskonale, a używany był oczywiście także w ciężkich warunkach atmosferycznych. Gdybym musiał wymienić, następnym licznikiem byłaby także Sigma.
Moim zdaniem, przed zakupem warto się zastanowić, jakich danych naprawdę potrzebujemy. Liczniki zbyt wielofunkcyjne są niewygodne w obsłudze, gdyż wiele czasu zajmuje nam przełączanie się pomiędzy funkcjami. Ja np. zupełnie nie potrzebuję wspierania się licznikiem przy określaniu kadencji, nie jestem także zwolennikiem używania jednego licznika na dwóch rowerach. Wolę jak każdy z nich ma swój własny.
I jeszcze jedno, kolega posiadał licznik CatEya, modelu niestety nie pamiętam, który obliczał średnią prędkość z dużym błędem!
#76
Posted 15 June 2009 - 23:19
Ogólnie liczniki Sigmy są porządne.
Ten mam prawie 11 lat i nie mam z nim żadnych problemów do tej pory (używam w trekkingu). Licznik wytrzymał kilka(dziesiąt?) ulew, gradobicie, obfite opady śniegu, temperaturę -12 stopni. Chyba zrobię tak jak Marco665 polecił, bo mam strasznie porysowaną szybkę.
Ten mam prawie 11 lat i nie mam z nim żadnych problemów do tej pory (używam w trekkingu). Licznik wytrzymał kilka(dziesiąt?) ulew, gradobicie, obfite opady śniegu, temperaturę -12 stopni. Chyba zrobię tak jak Marco665 polecił, bo mam strasznie porysowaną szybkę.