Koła Karbon Vs Pomiar Mocy
#1
Napisano 31 sierpień 2018 - 15:26
Mam dylemat w co inwestować w tym momencie. Zaczynam przygodę z treningami szosowymi. Aktualnie po 7 tygodniach 255W ftp średnie samotne 31-32 kmh.
Sprzęt który posiadam:
-Szosa full karbon 8kg ultegra 10s
-Trenażer Tacx Genius + szosę alu
-Górala na slx
Zastanawiam się nad kołami karbon stożek 55 (aktualnie mam dobre alu Koła alu treningowe) lub pomiarem mocy. Jedynym słusznym rozwiązaniem był by pomiar w nowym karbonowym kołem lub w pedałach. Mam nie kompatybilną karbonową korbę a szkoda wymieniać na jakiegoś alu z miernikiem.
Co byście wybrali na moim miejscu? Koła miały by w miarę ciężko ważę ok 95kg ale jeśli chodzi o teren u nas niziny więc wycieranie obręczy i grzanie minimalne.
#3
Napisano 31 sierpień 2018 - 18:20
No pomiar w pedałach wydaje mi się dobrą opcją jeśli jest nieopłacalnym władować w koło Karbonowe powertapa. Teraz w zasadzie sezon niedługo się kończy i trenażer pójdzie w ruch. Moge uzbierać kasę na koła z tym pomiarem.
#7
Napisano 31 sierpień 2018 - 20:11
Wile ludzi jeździ na kołach karbon z pomiarem mocy, na alu także, ale zależy jak to chcesz traktować.
Zasadniczo jest tak, że koła z pomiarem mocy traktuje się jako "treningowe" a wyścigowe robi się jak najlżejsze i sztywniejsze pod swoją wage .
Na taką wagę typowo 24/28 szprych komplet kół.
Zwróć uwagę na to iż obręcze karbonowe pod oponkę będą ciężkie, sugeruję raczej zrobić pomiar na felgach alu, które będą tańsze w zakupie i eksploatacji.
Ode mnie chłopak z Teamu 2 rok śmiga na pomiarze mocy w korbie i jest zadowolony, ale najbardziej powszechny był i jest system pomiaru w pieście.
Jeśli masz komplet kół w miarę dobry, można dorobić tylko tylne koło, pasujące do reszty, mniejsze koszty . . . .
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#8
Napisano 31 sierpień 2018 - 23:00
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
- ROZMIAR lubi to
#11
Napisano 02 wrzesień 2018 - 19:31
Coś o tym 4iiii często słychać. Szkoda tylko że negatywnie.
Dlatego zdecydowałem się na krajowy produkt od Inpeak. Bardzo dobry kontakt i szybka realizacja zamówienia. Błąd pomiaru to ok. 2%, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że ktoś jest w stanie w warunkach drogowych jechać z równą mocą mieszcząc się w takim marginesie
#13
Napisano 02 wrzesień 2018 - 20:25
No właśnie myślę nad inpeak lub pomiar w pedałach...ale chyba to już dopiero w przyszłym sezonie. ..
Jak Ci się nie śpeszy to poczekaj Po kilku miesiącach jeżdżenia dam znać jak sprawuje się PM od Inpeak.
#14
Napisano 03 wrzesień 2018 - 10:31
Używam Inpeak od maja tego roku. 6,5 k km w górach, w deszczu i na wyścigach. Jestem zadowolony. Tani i dobry. Nie jest tak stabilny jak PowerTap G3 bo sporadycznie zdarzy mu się zgubić sygnał (raz na kilka jazd na sekundę czy dwie), ale w porównaniu do popularnego Stages jest bardziej stabilny. Szkoda, że producent zapewnia tylko roczną gwarancję.
- 4gotten lubi to
#17
Napisano 04 wrzesień 2018 - 17:43
Polar, a nie Garmin, bo mam już M430 i chcę mieć całą aktywność w jednej apce.
#19
Napisano 07 wrzesień 2018 - 17:01
przemolinko,
nie kupuj już teraz kół karbonowych, a tym bardziej nie pchaj się w takowych w piastę z pomiarem, to jest najmniej uniwersalne rozwiązanie, będziesz żałował. Jak nie masz obecnie kasy na jedno i drugie, to zainwestuj najpierw w miernik w pedałach, Assioma UNO jak najbardziej mogą być. Na tym zestawie ze swoimi dotychczasowymi kołami zrobisz znacznie więcej dla formy sportowej i prędkości niż na kupnie stożków, które jak wiadomo same i tak nie pojadą. Z czasem kupisz sobie te wymarzone stożki i mając dwa komplety (alu jako treningowe, karbony jako startowe) praktycznie będziesz mógł wszystko. Nie jest tez tak, że na Mazowszu czy w innej Wielkopolsce nie ścierają się powierzchnie hamulcowe. Niestety, ale w tych niby płaskich terenach ten fakt ma także miejsce choć z pewnością znacznie wolniej. Ostatnio kolega zmierzył prawie 1mm wytarcia na karbonowych obręczach już po dwóch latach treningów i startów na nich. Droga zabawka i dla tego z pomocą przychodzą nam tańsze koła alu jako treningówki zbudowane na ogólnodostępnych podzespołach, które będziemy katować codziennie, a na zawody i okazyjne ustawki ściganckie założysz sobie koła bezkompromisowe nawet na bardzo drogich szytkach i CX Rayach, które dopiero podczas takiej jazdy pokażą na co je stać.
PS. Obręcze pod szytki są lżejsze o ok. 100g od obręczy pod oponę, to także spory plus dla takich kół startowych.