Zastanawiam się ostatnio nad zakupem jakiegoś licznika działającego w oparciu o GPS, który miałby opcję nawigowania po wgranej trasie.
Moje preferencje:
Niezawodność (nie gubienie GPS i szybkie łapanie sygnału z satelity, wiarygodne pomiary)
Jakaś prosta nawigacja i wskazywanie prędkości, prędkości średniej, dystansu, czasu, przewyższeń.
Działanie bez telefonu
Nie musi obsługiwać zewnętrznych czujników
Cena poniżej 600 zł
Producent – inny niż Sigma i Lezyne, bo się o nich naczytałem, a z Sigmą mam do tego własne doświadczenia. Rozważałem też Brytona, ale zrezygnowałem, bo straszny bajzel mają w tych swoich modelach, zresztą ten który by mi odpowiadał to już nie sprzedają, z kolei następca mi nie odpowiada wizualnie. Ostatnio dość mocno wpadł mi w oko Mio Cyclo 200 - choć to już nie tyle licznik co pełnoprawna nawigacja. Kosztuje do 700 zł (jestem w stanie trochę nagiąć budżet), ewentualnie mogę wziąć egzemplarz po testach za 589 zł. Czy ktoś z Was użytkował ten sprzęt i mógłby się podzielić wrażeniami? Testy w internecie są generalnie bardzo pozytywne, ale mnie interesują takie detale o których mało się wspomina - np. jak urządzenie się zachowuje gdy zboczymy z wytyczonej trasy (intencjonalnie albo przez pomyłkę)? Wariuje czy przelicza alternatywną drogę? Jak się mają wskazania prędkości z GPS do realnej z licznika (o ile ktoś jeździł z jednym i drugim jednocześnie)?