Na zdjeciu, to jest akurat łódeczka "henia". Pomysl takiego rozwiazania narodzil sie po wygooglowaniu 9 lat temu karbonewego rozwiazania mocowania siodla dla sztyc Thomsona, dziela goscia z Australii, dzisiaj bardziej znanego z YT z ciecia ram i komponentow karbonowych.
Jeden z kolegow z forum Light-bike "henio" zrobil takich kilka. To jeszcze bylo przed Piotrkiem i jego karbonowymi wyrobami (Smud).
Ta lodeczka byla montowana z kilkoma karbonowymi siodlami, i ma sie do dzis bardzo dobrze. Uzywana w rowerze mtb.

Jezdzilem rowniez na takim mocowaniu, w tym wypadku szosa. Zero problemow.
Wieksze ryzyko zachodzi przy nie-karbonowych pretach, ktore przy tak malym podparciu moga sie wygiac.

Wiekszosc karbonowych siodel, ogolnie znanych marek, stosuje wzmocnienia w karbonowych pretach.
Z reguly takie siodla sa duzo ciezsze od tych super wylajtowanych.
Te na powyzszych zdjeciach to Tune Speedneedle 84g i pierwsza wersja Smud-owego siodla 69g.
Jak widac ultralekkie konstrukcje i spokojnie dawaly rade pod moimi ciezkimi 4-ma literami.