Witam,
jakieś 5 lat temu dałem do badań próbkę krwi. Kobieta, która ją pobierała powiedziała, że w tej chwili (5 lat temu) nie mieli środków na jej przebadanie i ją tylko zabezpieczyła. Mam pytanie czy jest jakaś szansa na sprawdzenie czy widnieje w banku dawców szpiku? Jeszcze długo długo nie zmieniałem miejsca zamieszkania i nr telefonu, jednak nikt się nie odezwał. W końcu o tym zapomniałem i dopiero ostatnio przeglądając forum sobie o tym przypomniałem.
pozdrawiam
Badania
Started By
p.o.s.t
, 20 Nov 2010 17:23
8 replies to this topic
#2
Posted 20 November 2010 - 20:18
Witam,
Ja również chciałem zostać dawcą szpiku. Dowiedziałem się o stronie dkms.pl gdzie po zarejestrowaniu dostaje się drogą pocztową pałeczki, dzięki którym da się stwierdzić czy można zostać dawcą czy też nie. Pałeczki te wkłada się do jamy ustnej następnie pociera po ściankach bocznych jamy ustnej, wkłada do koperty zwrotnej i odsyła z powrotem skąd przyszły. Wraz z kartą (instrukcją) otrzymuje się również wzmiankę o tym, że badania nie są refundowane przez Ministerstwo Zdrowia. Jako potencjalny dawca nie pokrywam żadnych kosztów, jednak dobrze byłoby gdyby się pokryło chociaż część. Koszt całości to 250 zł więc dosyć sporo.
Te odesłane próbki czekają pewnie w kolejce, a jeżeli tak jest to strona dosyć znana, a więc lepiej nie kalkulować jak długie są te kolejki.
Może płytko myślę, bo w przypadku gdyby się okazało, że mogę zostać dawcą szpiku to mogę uratować komuś życie.
Ja również chciałem zostać dawcą szpiku. Dowiedziałem się o stronie dkms.pl gdzie po zarejestrowaniu dostaje się drogą pocztową pałeczki, dzięki którym da się stwierdzić czy można zostać dawcą czy też nie. Pałeczki te wkłada się do jamy ustnej następnie pociera po ściankach bocznych jamy ustnej, wkłada do koperty zwrotnej i odsyła z powrotem skąd przyszły. Wraz z kartą (instrukcją) otrzymuje się również wzmiankę o tym, że badania nie są refundowane przez Ministerstwo Zdrowia. Jako potencjalny dawca nie pokrywam żadnych kosztów, jednak dobrze byłoby gdyby się pokryło chociaż część. Koszt całości to 250 zł więc dosyć sporo.
Te odesłane próbki czekają pewnie w kolejce, a jeżeli tak jest to strona dosyć znana, a więc lepiej nie kalkulować jak długie są te kolejki.
Może płytko myślę, bo w przypadku gdyby się okazało, że mogę zostać dawcą szpiku to mogę uratować komuś życie.
#4
Posted 24 April 2011 - 21:42
Postanowiłem zarejestrować się jako dawca szpiku, ze strony laukemia.pl zrobiłem co trzeba i... nic nawet smsa zwrotnego nie dostałem. Postanowiłem więc pójść na Uniwersytet Medyczny (Gdański) i przebadać się na miejscu wg plakatu o takiej możliwość w tajemniczym budynku nr7- efekt? Odwiedziłem 6 budynków w którym każdy odsyłał mnie do innego, słyszałem tylko "idź tam", "zapytaj tego, to Ci powie" aż się wnerwiłem i zrezygnowałem. Mam więc dwa pytania:
1. Jak w tym kraju zdobycie szpiku ma nie być cudem jak transplantologia polska leje na chętnych dawców ciepłym moczem zamiast stwarzać jak najdogodniejsze warunki do rejestracji?
2. Gdzie w 3mieście mogę się skutecznie zarejestrować i dołączyć do tego zacnego teamu bez tracenia całego dnia?
pozdrawiam
1. Jak w tym kraju zdobycie szpiku ma nie być cudem jak transplantologia polska leje na chętnych dawców ciepłym moczem zamiast stwarzać jak najdogodniejsze warunki do rejestracji?
2. Gdzie w 3mieście mogę się skutecznie zarejestrować i dołączyć do tego zacnego teamu bez tracenia całego dnia?
pozdrawiam
#5
Posted 24 April 2011 - 22:30
black rider, poszukaj punktu poboru próbek do bazy dawców szpiku, zadzwoń tam i umów się na pasujący Ci termin.
Ja tak zrobiłem w Krakowie i jedynym problemem było wtedy czekanie dwóch miesięcy na swój termin.
Oooo.. proszę http://www.szpik.info/
Z poborem krwi jest podobnie. Trąbią w mediach o jej braku, a jak człowiek wybierze się oddać, to kicha.
Przychodzi ktoś o 11, a babki mówią, że nie przyjmą - pobór jest do 12, a pracują do 15...
Albo z dnia na dzień informacja o przyjmowaniu krwi w miejscowości 20km dalej.
Ja tak zrobiłem w Krakowie i jedynym problemem było wtedy czekanie dwóch miesięcy na swój termin.
Oooo.. proszę http://www.szpik.info/
Z poborem krwi jest podobnie. Trąbią w mediach o jej braku, a jak człowiek wybierze się oddać, to kicha.
Przychodzi ktoś o 11, a babki mówią, że nie przyjmą - pobór jest do 12, a pracują do 15...
Albo z dnia na dzień informacja o przyjmowaniu krwi w miejscowości 20km dalej.
#7
Posted 27 April 2012 - 09:45
Na stronie, którą podałeś są główne oddziały, gdzie można się zarejestrować jako potencjalny dawca szpiku. Niestety nie widnieją tam filie tych oddziałów. Nie wiem, jak inne, ale krwiodawstwo Głogowskie jest przypisane do Wrocławia i okazuje się, że i tu można zrobić badanie i zostać potencjalnym dawcą szpiku, o czym się osobiście przekonałem wczoraj podczas zdawania krwi.I jeszcze tutaj GARŚĆ INFORMACJI.
Informacja o tym, przynajmniej u mnie w mieście jest mało widoczna, więc długo zwlekałem, aby zarejestrować się jako dawca szpiku, bo ze względu na pracę nie bardzo pasował mi wyjazd do większej miejscowości. Niestety nawet jak dzwoniłem do Poltransplantu, aby dowiedzieć się gdzie mam najbliżej, to tam także nie uzyskałem informacji, że badanie mogę zrobić u siebie na miejscu.
Zachęcam zatem wszystkich z mniejszych miejscowości, aby dowiadywali się najpierw u siebie w punkcie krwiodawstwa, bo być może w innych miastach sytuacja wygląda podobnie, że można zrobić badania na miejscu, pomimo, że nigdzie nie ma o tym informacji.
Pozdrawiam
Grzegorz
#9
Posted 28 April 2012 - 13:26
Alex2310, gdzieś kiedyś wyczytałem, że teoretycznie już nawet od 13 lat za zgodą lekarza i opiekuna można oddać krew, ale praktycznie nawet 17latkowie za zgodą opiekuna przeważnie nie mogą oddać krwi - zależy od punktu (pobierających albo lekarza).
Fajnie, że chcesz pomóc - możesz to robić też w inny sposób, a z tym jeszcze zaczekaj.
Fajnie, że chcesz pomóc - możesz to robić też w inny sposób, a z tym jeszcze zaczekaj.